Siadasz na mokrej od deszczu ławce. Nie obchodzi Cię to, że wczoraj kupione spodnie właśnie się całe ubrudziły. Odpalasz peta - mimo iż obiecałaś, że rzucisz. Stawiasz obok siebie wódkę - nie przejmując się tym, że w kółko kręci się tutaj straż miejska. Nie obchodzi Cie to. Przejmujesz się tylko jednym - jak On mógł Ci to zrobić..
|