 |
nie wyobrażasz sobie jak bym chciała po prostu Ci to wszystko co tutaj piszę powiedzieć prosto w twarz, ale prze chuja się boje jak zareagujesz..
|
|
 |
a Ty kolego rozpierdalasz mi całe życie, nawet nie wiesz że gdy Cię widzę to mam chęć podbiegnąć, przytulić, pocałować i nie przestawać, nie wiesz że Twoje głupie '' Siemka, Yo itd '' skierowane do mnie dają mi do myślenia przez następne dni, nie wiesz także że gdy się z kimś całuje to wyobrażam sobie że to Ty, gdy tańczę, przytulam się kimś to wyobrażam sobie że to Ty, ale przykro mi nikt Ciebie nie zastąpi, twojego ciała, zapachu, obecności i niczego! nie wiesz że płaczę codziennie w poduszkę za Tobą, za tymi chwilami kiedy mnie pocałowałeś, przytulałeś i się o mnie starałeś, nic o mnie nie wiesz! myślisz że jesteś dla mnie obojętny ale nie, jesteś dla mnie w chuj ważny! kurwa KOCHAM CIE KAMIL! / ♥
|
|
 |
zastanawiacie się czy mi coś jeszcze potrzeba, niby mam wspaniałą rodzinę, jeszcze wspanialsze przyjaciółki, i co mi jeszcze do szczęścia potrzeba? zastanawiacie się czemu chodzę smutna, nie mam ochoty z nikim rozmawiać albo nawet nie mam ochoty żyć chwilami? myślicie sobie że mam wszystko a niektórzy nic ani nikogo nie mają a nie są tak zmęczenie życiem jak ja? ale nie wiecie jednego, może i jestem kochana przez innych ale nie przez tych przez których bym chciała! kurwa myślicie że jak zrobię dobra minę wstępną to że wszystko u mnie jest okej? nie, nie jest tak, bo osoba najważniejsza w moim życiu ma mnie po prostu w dupie! i nic tego nie zmieni..
|
|
 |
załamała się, już tego nie wytrzymywała, wszyscy chcieli ją zniszczyć, nikogo nie miało oprócz niej, obiecała sobie że da radę, musi!. ale wie jedno że nigdy nikt nie zastąpi jej takiej przyjaciółki jak ona.'' Wiesz dobrze ze mam ciebie mogę ci wszystko powiedzieć razem się śmiejemy razem płaczemy jesteś dla mnie jedyna osobą i to chyba najbliższą szczerze mówiąc bo ja na pewno nie powiedziała bym nikomu tych rzeczy jakich tobie mówię'' te słowa ją wzruszyły, płakała że się dla kogoś liczy, wiedziała że może na nią liczyć, tego dnia dowiedziała się co to jest prawdziwa przyjaźń. ona ja ma..
|
|
 |
gdybym miała w dłoni nóż i możliwość wyboru między Tobą i Twoim sercem, nie wiem co bym wybrała. serce przynajmniej mogłabym sobie obramować i powiesić na ścianie. serce nigdy nie przelizałoby się z inną. mogłabym sobie je tulić do woli i nie narzekałoby, że już nie może oddychać od nadmiaru uścisków. jedynymi wadami wyboru jego zamiast Ciebie byłby fakt, że ten nędzny mięsień nie byłby w stanie powiedzieć mi, że mnie kocha. o zabraniu na zakupy, nie wspominając.
|
|
 |
a za te Twoje cudowne dołeczki w policzkach byłabym skłonna oddać parę swoich ulubionych butów. a w moim mniemaniu to całkiem sporo poświęcenie jak dla faceta, więc doceń.
|
|
 |
siedziała sama w pokoju, płakała za nim jak nigdy dotąd, przyrzekała sobie że już nigdy o nim nie pomyśli, nie pokocha, kurwa nie oszukujmy się nigdy sobie Ciebie nie odpuszczę, nie wiedziała co spowodowało ten smutek , czy to że uświadomił jej najlepszy kumpel że nigdy z nim nie będzie i nie ma na co liczyć czy to że widziała go w gronie tych szmat, których ona tak strasznie nienawidzi, miała myśli samobójcze, brała już do rąk żyletkę, choć wiedziała że nic nie da rady zrobić.
|
|
 |
nienawidzę ludzi, którzy sądzą że w prawdziwej przyjaźni nie powinno być kłótni a moim zdaniem przyjaźń bez kłótni to udawana przyjaźń, która dla wszystkich jest obojętna, w prawdziwej przyjaźni zawsze są kłótnie bo kłócimy o to o co nam zależy, o przyjaźń..
|
|
 |
siedziała w szpitalu całą noc czekając na słowa pocieszenia '' wyzdrowieje'' po całej nocy nie miała już sił czekać dalej za dużo myśli jej się nasuwało, poszła do lekarza i się wypytywała o jego zdrowie, czy wszystko poszło tak jak miało, niestety spostrzegła go na łóżku lekarskim zawiniętego w jakieś szmaty, nie było widać twarzy, wszystko dla niej było już jasne.. chciała go zobaczyć ten ostatni raz, jego twarz, nie pozwolili jej wejść do pomieszczenia bo założyli że to by był dla niej za duży szok zobaczyć zwłoki swojego ukochanego, stawiała się a gdy już jej uwierzyli że już się uspokoiła, że już wszystko zrozumiała, odeszli.. prze chwilę siedziała sama w korytarzu i płakała, to wszystko było dla niej za trudne, co poszło nie tak, dlaczego on!? .. gdy pielęgniarka chciała wejść do zmarłego na korytarzu spostrzegła ją z rozjebaną ręką, było wiadome co się stało, odchodząc pielęgniarka zauważyła kartkę na której było napisane '' Bez Ciebie nic by nie miało sens''...
|
|
 |
czuła się wspaniale, między nią a nim było wszystko okej, przyrzekał jej że nie zadaje się z tymi zdzirami, ona mu uwierzyła, była za bardzo w nim zakochana żeby coś podejrzewać, do chwili..
szła do mamy do sklepu no ją poprosiła o pomoc, było gdzieś około 21, 00, szła droga i patrzyła minutami w miejsca z nim związane, tuz przed sklepem zobaczyła go, powinna się ucieszyć ale nie miała powodu, był z inną.. całowali się jak nigdy nic, stanęła na przeciwko nich ze łzami w oczach wydobyła z siebie tylko '' a ja, ja.. myślałam że między nami coś jest, obiecywałeś a ja uwierzyłam, Kochałam Cię najmocniej jak umiałam a Ty tylko mną manipulowałeś''...
|
|
 |
Z każdym dniem mam coraz mniej sił żeby żyć dzień w dzień z świadomością że nigdy nie będziemy razem/nigdy się nie dowiesz co do Ciebie czuję/nigdy nie poczuję twojego ciepła/nie mogę swobodnie podejść do Ciebie przytulić i nie puszczać/ nic nie mogę ale Ty w każdej chwili możesz i to wszystko na pewno nie będę się stawiała.
|
|
 |
kurwa jak ja nie lubię takich chwil gdy się ciesze że o Tobie zapomniałam i sama siebie okłamuję, nie okłamujmy się, byłeś, jesteś i zawsze będziesz w moim życiu bo Kocham Cię Kurwa!.
|
|
|
|