siedziała sama w pokoju, płakała za nim jak nigdy dotąd, przyrzekała sobie że już nigdy o nim nie pomyśli, nie pokocha, kurwa nie oszukujmy się nigdy sobie Ciebie nie odpuszczę, nie wiedziała co spowodowało ten smutek , czy to że uświadomił jej najlepszy kumpel że nigdy z nim nie będzie i nie ma na co liczyć czy to że widziała go w gronie tych szmat, których ona tak strasznie nienawidzi, miała myśli samobójcze, brała już do rąk żyletkę, choć wiedziała że nic nie da rady zrobić.
|