 |
Emanuje od niego taka pozytywna energia,że nie sposób nie uśmiechnąć się nawet w tych najtrudniejszych momentach.
Bije z jego serca takie ciepło,że nie da się przy nim zmarznąć. Wydostaje się z niego zawsze taka naturalność,że
przy nim każdy chce być sobą.I akceptuje się takim jakim jest. Zrobię wszystko co w mojej mocy by nie zranić go,nie dać
mu za bardzo znać o swoim trudnym charakterze i kochać go po prostu za sam fakt,że jest. Zrobię wszystko by ściągnąć na
orbitę naszych serc prawdziwą miłość. I nie dam jej uciec choćby nie wiem co się działo. Nie powstrzyma mnie nic i nikt by w
końcu ją poznać. Podać jej swoją rękę w geście zapoznania i przyglądać się jak rodzi się pomiędzy nami głęboka więź.Bo bez niej
tylko w połowie jestem sobą. Z nią pokazałabym sto procent prawdziwej siebie
|
|
 |
Przepraszam. Nie pomożecie mi, nie naprawicie mnie. Kiedyś żyłam wiarą. Tysiące prób, miliony porażek.
Dzisiaj poddałam się i zrezygnowałam. Nie chcę wylewać łez. Nie chcę zadawać sobie bólu żyletką. Nie chcę
zawodzić moich bliskich. Nie chcę okłamywać siebie. Dzisiaj zrozumiałam, że nie znaczę więcej niż nic, że
mimo kolejnych prób nic z tego. Przeżyłam wiele, zbyt wiele. Mogę śmiało powiedzieć, że widziałam prawie wszystko.
Radość, szczęście, smutek, ból, cierpienie, łzy. Niedługo zobaczę ostatnią rzecz, samobójstwo.
|
|
 |
to nie chodzi o to, nie wiem co do niego czuję i nie wiem kim dla mnie
jest i kurwa no po prostu nie potrafię go określić i wiem że nigdy nie
będziemy razem , nie będzie moim chłopakiem , mężczyzną , narzeczonym
mężem czy kochankiem. Wiem że nie będę z nim miała dwójki dzieci i
białego ślicznego domu z ogródkiem. Nigdy nie zrobię mu porannej kawy
i nie zjem z nim obiadu. Wiem że nigdy nie będę się z nim kochać i
pewnie też nawet go nie pocałuję ale lubię , tak bardzo lubię być w
jego ramionach. Lubię czuć jego dłonie na mojej tali i to jak prosi
bym spojrzała w jego zielone przepite już oczy. I lubię spać wtulona w
jego ciało , nikt tak nie przytula jak on , nikt nie jest jak on. I
wiem , wiem że nie powinnam , że wszyscy wokoło mnie ostrzegają , wiem
że nie jest dobry , że nie jest dla mnie ale wiem też że cholernie go
potrzebuję
|
|
 |
Tak. Jestem zwykłą dziewczyną. Nie należę do najpiękniejszych,
do tych najbrzydszych również nie. Jestem przeciętna. Charakter
też nie jest wspaniały. Jestem wulgarna, chamska i zawsze muszę
wszystko postawić na swoim, innej opcji nie ma. Uczę się również
przeciętnie a moje zachowanie w stosunku
do nauczycieli, najlepsze nie jest. Często mówią, że źle się
zachowuję, że to, że tamto. Z rodzicami wspaniałego kontaktu
również nie mam. Często do nich pyskuję i potrafię się do nich
nie odzywać nawet cały tydzień. Mam ciężki charakter i wiele osób
się o tym przekonało bardzo dobrze. Ale powiem ci jedną rzecz.
Owszem, jestem przeciętną dziewczyną z okropnym charakterem,
ale potrafię kochać, cholernie mocno i zakochuję się zawsze
prawdziwie, nie dla żartów czy zwykłego szpanu, a w tobie się
właśnie zakochałam, doceń to i więcej już nie rań.
|
|
 |
Czasami płaczemy z bezsilności, a czasami dlatego, że po raz kolejny popełniamy ten sam błąd.
|
|
 |
niespelnionemarzenia96 dodano: 4 dni temu
Przemyśl to, ile ja dla Ciebie zrobiłam, a teraz zastanów się, co miałam w zamian.
|
|
 |
niespelnionemarzenia96 dodano: 4 dni temu
Mimo całego bólu , nigdy o Tobie nie zapomnę. . .
|
|
 |
niespelnionemarzenia96 dodano: 3 dni temu
Jestem ciekawa , co byś zrobił gdybyś odebrał telefon i dowiedział sie ,że mnie już nie ma . . .
|
|
 |
tak bardzo chciałabym, byś mnie przytulił do swojej klatki piersiowej i powiedział, że już nie muszę się o nic martwić, bo jesteś obok i się mną zaopiekujesz . nie chcę więcej łez, rozumiesz .? było ich zbyt wiele .. za mało dobra, które powinno wziąć górę nad wszystkim, zniwelować najmniejszą słoną kroplę na policzku zamieniając niewyraźny wyraz ust w uśmiech . co wieczór trzęsę się z zimna i próbuję zdusić wewnątrz siebie nadchodzące łzy, bo ciebie nie ma . jesteś mi tak bardzo potrzebny, a tak bardzo nie mogę cię mieć na wyciągnięcie dłoni, by schować się w twoich mocnych ramionach i spróbować uciec od wszystkiego, znajdując ukojenie przy twoim sercu w oparciu o twój delikatny oddech normujący niespokojne bicie mięśnia w środku mnie, po lewej stronie klatki piersiowej, należącego do ciebie, którego niezaprzeczalnie jesteś właścicielem i lekiem na wszelkie zło, które każdego dnia tak bardzo mnie łamie i każe mi wybiec z domu, by na zimnym powietrzu zamrażać swoje wnętrze, by nie czuć nic .
|
|
 |
nie wiem czy chciałabym z nim być czy wolałabym zostać przyjaciółmi. jedyne co wiem na pewno że godzinami mogłabym się w niego wpatrywać.
|
|
 |
akaś siła rozrywa mnie od środka. chyba sobie nie radzę. to zły moment na powrót. znowu sie nie uda, na pewno. wiem to na starcie.
|
|
 |
W Twoim życiu znajdzie się wiele osób, które będą mówiły Ci jak masz żyć: 'nie rób tego, nie idź tam, uśmiechnij się, nie myśl o nim, nie płacz'. Próbują dyktować Ci warunki, które wcale Ci nie odpowiadają. Powtarzają 'wiem, co czujesz, też tak miałam, więc mnie słuchaj', ale jakby się głębiej zastanowić, to oni wcale nie wiedzą, co czujesz w danej chwili. Nie wiedzą ile bólu jest w Tobie, nie wiedzą jak mocno tęsknisz i ile płaczesz. Wszystkiego mogą tylko się domyślać, ale próbują mówić, co będzie dla Ciebie najlepsze. Owszem, może oni również cierpieli z miłości, ale każdy człowiek przeżywa to na swój sposób, o którym inni nie mają pojęcia. Pamiętaj oni mogą Ci doradzać, ale nie mogą nakazywać. Tylko Ty wiesz, co czujesz. To Ty musisz podejmować decyzje. Nikt inny nie przeżyje życia za Ciebie.
|
|
|
|