 |
Będę zawsze przy Tobie, będę Ci robić Twoje ulubione dania na obiad, będę prać i prasować Twoje koszule, będę się z Tobą sprzeczać, będę się z Tobą godzić, będę jeść z Tobą śniadanie ubrana w Twoją koszulę. Zawsze będę po Twojej stronie, będę Cię bronić, będę Cię drażnić, bawiąc się Twoimi włosami, będę się z Tobą wygłupiać. Będę leżeć rano i patrzeć jak śpisz. Będę na Ciebie krzyczeć, gdy znów nie wyniesiesz śmieci. Będę się do Ciebie przytulać. Będę Cię całować. Będę Cię kochać.
|
|
 |
Związek to nie jest status dla publicznej wiadomości, aby ludzie wiedzieli, iż jesteśmy zakochani. Związek to dwoje ludzi, którzy się kochają, potrafią przetrwać każdy kryzys.To połączenie miłości oraz przyjaźni. Akceptacja siebie wzajemnie,niezależnie od tego, jaka jest druga osoba.Lubię te dni, kiedy jestem nieuczesana, bez makijażu i w nieogarniętych ciuchach, a on mimo to nadal mówi mi kochanie.Nawet nie wyobraża sobie, ile radości daje mi jego jeden uśmiech, jeden dotyk, pocałunek,spojrzenie w oczy.Mogę się na niego obrażać sześćset trzynaście razy dziennie, ale i tak nie wpuszczę nikogo na Jego miejsce.I tak cholernie dziękuję Ci, że po prostu jesteś.
|
|
 |
kochasz osobę traktując ją jak własne serce, a okazuje się, że to niepotrzebny bezsens . zrobiłbyś dla niej wszystko, tak jak ja dla swej kobiety, lecz tego teraz nie ma i wolałbym być ślepy, by nie widzieć wszędzie wkoło Ciebie jakbyś była obok, lecz to i tak nie pomoże, bo myślami jestem z Tobą
|
|
 |
Chcesz? oddam na chwile ci me wnętrze
abyś poczuł sztylet wbity w poczet nieszczęść
gdzie brocząc w mogile szaleństwem
sens zboczył na chwile by runąć następnie.
|
|
 |
Nie ma czego się wstydzić, nie każdemu się układa.
|
|
 |
Od bloku odrywa się pokój, wokół kosmos ,
z góry widzę przeznaczenie człowieka - samotność.
|
|
 |
Nigdy nie zapomnij o swojej godności ,
o tym, by nie okazywać bezsensownej złości ,
że nie ma życia bez miłości, więc szukaj jej na każdym kroku ,
ona daje ci nadzieję, jak światełko w mroku.
|
|
 |
Jesteś ze mną tu na pewno, jesteś kiedy świty bledną.
W czasie gdy nadzieje więdną przecież ty i ja to jedno.
|
|
 |
Jak to jest, że słowa ranią często dużo mocniej od najsilniejszego ciosu.
|
|
 |
Wiem, że to złe, ale później dasz mi pokutę.
Teraz posiedźmy w ciszy przez minutę.
|
|
 |
Nie czułem wtedy nic, ale teraz się boję
Dzisiaj zdycham ze strachu, wiesz? To jest chore.
|
|
 |
Tu z każdym dniem, bliżej nam do ziemi niż do gwiazd ,
więc, weź się wreszcie za siebie zmień podejście.
Albo spierdalaj stąd aby zrobić nam miejsce.
|
|
|
|