 |
|
-miałaś kiedyś tak, że w ciągu sekundy twój humor z dobrego zmienia się w koszmarnego doła? tak, że dopiero gdy coś powiedziałaś miałaś cholerną świadomość, że zraniłaś osobę, którą kochasz? tak, że mówiłaś mamie, że ci smutno i nie wiesz czemu? tak, że miałaś ochotę runąć twarzą o poduszkę i płakać zapominając o całym świecie? tak, że nawet jeśli było ci okropnie smutno to przyjaciele potrafili cię rozbawić do łez? tak, że miałaś pewność, że dobrze robisz dopóki tego nie zrobiłaś? tak, że o czymś marzyłaś, a gdy już to dostałaś przestało ci to wystarczać? tak, że musiałaś najpierw coś stracić, żeby to docenić? tak, że wmawiałaś sobie, że nigdy tak nie zrobisz, a potem łamałaś te postanowienia i nawet tego nie żałowałaś? tak, że obiecałaś komuś bardzo tobie bliskiemu, że już nigdy czegoś nie zrobisz, bo cię o to prosi, a potem łamałaś tą obietnicę nie mówiąc mu o niczym? miałaś tak? -nie. -a ja miałam .
|
|
|
|
jeszcze nie wiem jak to zrobię, ale zrobię to na pewno .
|
|
|
|
`On taki nie jest, on dla niej nie zgłupieje, chociaż to facet, widać jak on cię kocha`- kochanie gdybym miała wierzyć w to wszystko musiałabym być naiwną idiotką, nie jestem, wiem jak to się skończy, ale jeśli do tego dojdzie, nie wybaczę, najprawdopodobniej będzie przeklinać dzień w którym się urodziła.
|
|
|
|
paranoja paranoja paranoja ! e tam gówno paranoja to świadomość i przekonanie o tym jak to wszystko się skończy! /jeszczezamnazatesknisz
|
|
|
|
jak jeszcze raz mnie spyta, czy jestem o nią zazdrosna, to mu wyjebie . /jeszczezamnazatesknisz
|
|
|
|
bo po wszystkim, zawsze przychodzi czas na zemstę . /jeszczezamnazatesknisz
|
|
|
|
chcesz , zamienię ci życie w piekło ./ jeszczezamnazatesknisz
|
|
|
|
zadziwiam siebie, popadam w paranoje.. w paranoje..? a może to coś innego..? czy psychiczna walka o ukochanego może być paranoją? strach o utratę czegoś co nam daje szczęście? i przede wszystkim utrata przez tego kogoś kto mi tyle razy niszczył życie? dlaczego? dlaczego ona to robi? czy chce do końca wyniszczyć i mnie i moich znajomych też? dlaczego zawsze się wpierdala w nasze życie, a potem odchodzi z pustymi rękami? no, nie do końca z pustymi. ma satysfakcję. satysfakcję, że znowu ktoś przez nią cierpi, że znowu kogoś zraniła i spieprzyła komuś życie. ta dziewczyna ma sentyment do swojego byłego. ta jasne, gdyby miała mieć sentyment do wszystkich swoich byłych, to ona sama byłaby jednym wielkim sentymentem. ale ja nie pozwolę. obiecuję, jeśli ta dziewucha zniszczy coś na czym mi zależy, jeśli rozpierdoli coś w moim życiu, zamienię jej życie w piekło. z cały poszanowaniem: jeszczezamnazatesknisz
|
|
|
|
zawsze jest jakiś powód dzięki, któremu jesteśmy szczęśliwi, tylko nie zawsze chcemy się do tego przyznać. to działa w dwie strony.
|
|
|
|
jedyne co mnie powstrzymuje od tego, by podejść i jej wyjebać w twarz oraz kazać się odpierdolić od mojego i moich znajomych życia, to to, że to jest twoja `przyjaciółka` a mamy sobie ufać. ta jasne, jesteś żywym przykładem zaufania .szczególnie kiedy chodzi o mojego przyjaciela.
|
|
|
|
już raz z tą zdzirą przegrałam, chce dogrywki czy jak?! mało chłopaków zraniła?! niech sie odpierdoli od mojego, bo jak jej ..! najgorszej jest to, że to tylko jego `przyjaciółka`. ta przyjaciółka! Przyjaciółka, którą jeszcze w wakacje kochał na zabój, przyjaciółka, która go rozkochała i zraniła, też mi kurwa przyjaciółka całego świata!
|
|
|
|
i czuję to znowu, zaczyna się walka, walka o ciebie. i znowu z nią. znowu z tą zdzirą, która mi już raz rozjebała życie, nie , nie czas na drugą rundę, ale nic nie poradzę, ona sama się wpierdala. kto ją prosi ?! mam złe przeczucia, mam złe przeczucia co do niej ..
|
|
|
|
Dodaj komentarz
