-miałaś kiedyś tak, że w ciągu sekundy twój humor z dobrego zmienia się w koszmarnego doła? tak, że dopiero gdy coś powiedziałaś miałaś cholerną świadomość, że zraniłaś osobę, którą kochasz? tak, że mówiłaś mamie, że ci smutno i nie wiesz czemu? tak, że miałaś ochotę runąć twarzą o poduszkę i płakać zapominając o całym świecie? tak, że nawet jeśli było ci okropnie smutno to przyjaciele potrafili cię rozbawić do łez? tak, że miałaś pewność, że dobrze robisz dopóki tego nie zrobiłaś? tak, że o czymś marzyłaś, a gdy już to dostałaś przestało ci to wystarczać? tak, że musiałaś najpierw coś stracić, żeby to docenić? tak, że wmawiałaś sobie, że nigdy tak nie zrobisz, a potem łamałaś te postanowienia i nawet tego nie żałowałaś? tak, że obiecałaś komuś bardzo tobie bliskiemu, że już nigdy czegoś nie zrobisz, bo cię o to prosi, a potem łamałaś tą obietnicę nie mówiąc mu o niczym? miałaś tak? -nie. -a ja miałam .
|