głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika ola243123

Kochała lemoniadę mamy. Nienawidziła dźwięku pożegnań.  Modliła się  że znajdzie kogoś  kto będzie jej potrzebował.  Wiedziała  że nie ma różnicy między dobrym kłamstwem  a komplementem.  Każde czasopismo mówiło jej  że nie jest wystarczająco dobra.  Zmieniała wszystko po kolei zaczynając od siebie.  Potrzebowała kogoś  kto zabierze ją do domu.

doyouremember dodano: 20 kwietnia 2010

Kochała lemoniadę mamy. Nienawidziła dźwięku pożegnań. Modliła się, że znajdzie kogoś, kto będzie jej potrzebował. Wiedziała, że nie ma różnicy między dobrym kłamstwem, a komplementem. Każde czasopismo mówiło jej, że nie jest wystarczająco dobra. Zmieniała wszystko po kolei zaczynając od siebie. Potrzebowała kogoś, kto zabierze ją do domu.

:

doyouremember dodano: 18 kwietnia 2010

:/

Bo tęskniąc  nie chodziło jej tylko o kontakt fizyczny  o pocałunki przy blasku księżyca  o trzymanie za rękę  czułe słowa szeptane wieczorami przy herbacie czy przytulanie się  choć  tak  to też było dla niej ważne i bardzo miłe. Ale weszła na wyższy poziom. Chodziło jej o bycie obok nie tylko w te dobre dni  przede wszystkim w te złe  kiedy znajdowała się na samym dnie  a on byłby tam by ją wyciągnąć. O tym marzyła. Nie miała tego. Rozmawiali tylko kiedy on mógł i chciał i to jej na razie musiało wystarczyć.

doyouremember dodano: 18 kwietnia 2010

Bo tęskniąc, nie chodziło jej tylko o kontakt fizyczny, o pocałunki przy blasku księżyca, o trzymanie za rękę, czułe słowa szeptane wieczorami przy herbacie czy przytulanie się, choć, tak, to też było dla niej ważne i bardzo miłe. Ale weszła na wyższy poziom. Chodziło jej o bycie obok nie tylko w te dobre dni, przede wszystkim w te złe, kiedy znajdowała się na samym dnie, a on byłby tam by ją wyciągnąć. O tym marzyła. Nie miała tego. Rozmawiali tylko kiedy on mógł i chciał i to jej na razie musiało wystarczyć.

mam ochotę się przytulić.  możesz wpaść do mnie po raz ostatni?  obiecuję  że już nie będę Cię prosiła  o powrót.  chcę jedynie jeszcze raz poczuć Twoje ciepło.

doyouremember dodano: 16 kwietnia 2010

mam ochotę się przytulić. możesz wpaść do mnie po raz ostatni? obiecuję, że już nie będę Cię prosiła o powrót. chcę jedynie jeszcze raz poczuć Twoje ciepło.

wróciła do domu po kolejnym spotkaniu z rzekomą miłością jej życia.  cała roztrzęsiona po kolejnej dawce wyzwisk z jego strony  po cichu ściągnęła szpilki   targając niechcący swoje ulubione rajstopy. zamykając drzwi swojego pokoju   wybuchła spazmatycznym płaczem.  zrobiła niesfornego koka na czubku głowy   założyła za duży  rozciągnięty sweter i biorąc paczkę chusteczek wraz z butelką wina  wyszła na zewnątrz.  biegła przed siebie. boso  w deszczu w środku nocy.  nie wiedziała dokąd zmierza  łzy przysłaniały jej pole widzenia. potknęła się.  upuściła butelkę z winem  kalecząc sobie dłonie. delikatnie się podniosła.  ocierając łzy rozmazała swój ulubiony tusz. usiadła na krawędzi krawężnika   a jej źrenice rozszerzyły się do granic możliwości. myślała o nim. właśnie wtedy   usłyszała ciche 'wszystko w porządku?'. słowa których tak bardzo potrzebowała.  musiała doprowadzić się do skrajnej rozpaczy  aby uzyskać krztę wsparcia.  nieśmiało stąpać po tym niepewnym gruncie.

doyouremember dodano: 16 kwietnia 2010

wróciła do domu po kolejnym spotkaniu z rzekomą miłością jej życia. cała roztrzęsiona po kolejnej dawce wyzwisk z jego strony, po cichu ściągnęła szpilki, targając niechcący swoje ulubione rajstopy. zamykając drzwi swojego pokoju, wybuchła spazmatycznym płaczem. zrobiła niesfornego koka na czubku głowy, założyła za duży, rozciągnięty sweter i biorąc paczkę chusteczek wraz z butelką wina, wyszła na zewnątrz. biegła przed siebie. boso, w deszczu w środku nocy. nie wiedziała dokąd zmierza, łzy przysłaniały jej pole widzenia. potknęła się. upuściła butelkę z winem, kalecząc sobie dłonie. delikatnie się podniosła. ocierając łzy rozmazała swój ulubiony tusz. usiadła na krawędzi krawężnika, a jej źrenice rozszerzyły się do granic możliwości. myślała o nim. właśnie wtedy, usłyszała ciche 'wszystko w porządku?'. słowa których tak bardzo potrzebowała. musiała doprowadzić się do skrajnej rozpaczy, aby uzyskać krztę wsparcia. nieśmiało stąpać po tym niepewnym gruncie.

za mało czasu minęło  bym umiała bez emocji powiedzieć Ci jak jest.

doyouremember dodano: 16 kwietnia 2010

za mało czasu minęło, bym umiała bez emocji powiedzieć Ci jak jest.

Nie jestem wyjątkowa  co do tego nie mam wątpliwości.Jestem zwyczajnym człowiekiem o zwyczajnych myslach. Nikt nie postawi mi pomnika ku mej czci  a moje imię szybko pójdzie w zapomnienie  lecz kochałam  całym sercem i całą duszą  a to moim zdaniem  wystarczająco dużo.

doyouremember dodano: 16 kwietnia 2010

Nie jestem wyjątkowa, co do tego nie mam wątpliwości.Jestem zwyczajnym człowiekiem o zwyczajnych myslach. Nikt nie postawi mi pomnika ku mej czci, a moje imię szybko pójdzie w zapomnienie, lecz kochałam, całym sercem i całą duszą, a to moim zdaniem, wystarczająco dużo.

a ja wciąż wpatruje się w te same zdjęcia.

doyouremember dodano: 16 kwietnia 2010

a ja wciąż wpatruje się w te same zdjęcia.

ulubione wino nie pomaga zagłuszyć natłoku myśli i przyprawia o kaca i ból głowy. Budzik nie daje spać  pies jest niespokojny a ja mam ochotę zostać w łóżku. I już nigdy się z niego nie podnosić.

doyouremember dodano: 15 kwietnia 2010

ulubione wino nie pomaga zagłuszyć natłoku myśli i przyprawia o kaca i ból głowy. Budzik nie daje spać, pies jest niespokojny a ja mam ochotę zostać w łóżku. I już nigdy się z niego nie podnosić.

Brakuje mi Ciebie jak deszczy na pustyni   jak gorącego słońca podczas zimy  jak orzechów w czekoladzie.

doyouremember dodano: 15 kwietnia 2010

Brakuje mi Ciebie jak deszczy na pustyni, jak gorącego słońca podczas zimy, jak orzechów w czekoladzie.

Nie martw się. Będę szczęśliwa. Usiądę jak zwykle przy ciepłym kaloryferze  z kubkiem ciepłej herbaty. Wszystko będzie takie ciepłe  miłe. Jak zwykle. Z wyjątkiem stęsknionego  oziębłego serca.

doyouremember dodano: 15 kwietnia 2010

Nie martw się. Będę szczęśliwa. Usiądę jak zwykle przy ciepłym kaloryferze, z kubkiem ciepłej herbaty. Wszystko będzie takie ciepłe, miłe. Jak zwykle. Z wyjątkiem stęsknionego, oziębłego serca.

Chciałabym Cię spotkać.. nie liczę na to że będzie Cię stać na rozmowę  ale chciałabym przynajmniej popatrzeć.

doyouremember dodano: 14 kwietnia 2010

Chciałabym Cię spotkać.. nie liczę na to że będzie Cię stać na rozmowę, ale chciałabym przynajmniej popatrzeć.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć