 |
oddech na karku, nos przy moim uchu, dłoń w dłoni i cisza./ ravennn
|
|
 |
może będzie mniej skomplikowana, może wybitnej urody, może mądrzejsza, dojrzalsza, może nie będzie pijała ślicznych drinków, ani nie polubi naszych papierosów. na pewno znajdzie czas dla Ciebie, na pewno więcej niż ja. będzie może bardziej wyrozumiała i czuła, mam nadzieję. teraz już nie powinieneś tęsknić, więc nigdy więcej tego nie rób. bądź gdziekolwiek, tylko daleko ode mnie, mów dużo, tylko nie do mnie. chyba mało już w Ciebie wierzę. mam nadzieję, że nie byłam ważna, bo inaczej trochę będzie mi szkoda, zawsze żałuję ludzi, których nie powinnam. / ravennn
|
|
 |
marny ze mnie nakurwiacz szczęścia / ravennn
|
|
 |
moje obolałe serce chce się zbuntować, a ja wciąż mu nie pozwalam,
uspokajając je każdego ranka, kiedy niemalże wyrywa się do zrobienia czegoś na przekór wszystkim.
tymczasem "pijemy to życie bezbarwne jak wódkę" bez popitki, z twardym spojrzeniem i niezwykle miękkim sercem. / ravennn
|
|
 |
pusty dom. ściany nabrzmiałe strachem i oczekiwaniem na jeden telefon,
na jedną wiadomość, która uspokoiłaby choć na chwilę rozszalałe serce.
jak bardzo docenia się człowieka w momencie niepokoju i niepewności.
jak wielka okazuje się być wtedy miłość. / ravennn
|
|
 |
a dziś zwinę się w kłębek pod kołdrą, zapomnę o bólu, zasnę. / ravennn
|
|
 |
wiesz, kiedy któregoś ranka wyjdziesz ukradkiem z łóżka myśląc że jeszcze śpię i pójdziesz boso do kuchni zrobić kawę, ja cichutko wstanę, założę na siebie Twoją koszulę, otulę się jej zapachem i na paluszkach podejdę do Ciebie, zakryję Ci oczy i cicho szepnę "zgadnij kto to?" a Ty odwrócisz się, złapiesz mnie i zaniesiesz z powrotem do łóżka, gdzie będziemy dosypiać w walce o poduszkę. / ravennn
|
|
 |
lubię swoją leniwość, wyprężoną jak kot, nagrzaną popołudniowym słońcem,
która dozgonnie oddana leży u mych stóp i łasi się co chwilę, lubię słońce parzące w kark, prześwietlające myśli i byłoby pięknie, gdyby nie moje zbyt bardzo rozedrgane serce. / ravennn
|
|
 |
lubię gdy wiatr plącze mi włosy, gdy czuje na plecach jego świszczący oddech i równocześnie pieszczotę promieni, które prześwietlają moje myśli. a w nich tak dużo Ciebie, tak dużo jeszcze ciepłych wspomnień. za chwilę zanurzę się w ciemności mając przy sobie Twoje ramię i będę zdecydowanie najszczęśliwszą osobą na świecie. / ravennn
|
|
 |
nie mogę uwierzyć, że te wakacje upłynęły tak szybko. chwile przesypały się jak piasek przez palce, przeminęły.
to były zdecydowanie udane dwa miesiące, mam tyle wspaniałych wspomnień, tyle momentów do zapamiętania i zatrzymania w sercu. będzie mi brakowało zwyczajnych rzeczy: spania do jedenastej, mycia włosów o dowolnej porze dnia, wychodzenia z domu na wiele godzin, późnych powrotów ciemną nocą, nałogowowego oglądania csi, szumu w głowie, beztroski w sercu, słońca, biegania po łące w oczekiwaniu na zachód, zakupów, wyjazdów...mogłabym tak wymieniać godzinami, a i tak nie wypisałabym tu wszystkiego. mimo, że to już koniec, ja jestem szczęśliwa, bo spełniłam tyle marzeń, zrealizowałam tyle planów i spędziłam tak piękne chwile z ludźmi, których kocham, że aż nietaktem byłoby się teraz smucić. jestem gotowa na to, co ma przynieść przyszłość i wiem, że przywitam to z uśmiechem nawet jeśli teraz trochę mnie to przeraża. / ravennn
|
|
 |
mimo wielu niepokojów w sercu, niemiłych słów kierowanych w moją stronę, fałszywych spojrzeń,
ja nie przestaję się śmiać. i nie obchodzi mnie, że to może nie na miejscu. uśmiech sam ciśnie się na usta jak myślę, ile nienawiści wokół. już nie łzy, nie wstyd, a uśmiech. bo tak najlepiej. / ravennn
|
|
 |
nieważne jak gdzie i co, ważne że razem. / ravennn
|
|
|
|