nie mogę uwierzyć, że te wakacje upłynęły tak szybko. chwile przesypały się jak piasek przez palce, przeminęły.
to były zdecydowanie udane dwa miesiące, mam tyle wspaniałych wspomnień, tyle momentów do zapamiętania i zatrzymania w sercu. będzie mi brakowało zwyczajnych rzeczy: spania do jedenastej, mycia włosów o dowolnej porze dnia, wychodzenia z domu na wiele godzin, późnych powrotów ciemną nocą, nałogowowego oglądania csi, szumu w głowie, beztroski w sercu, słońca, biegania po łące w oczekiwaniu na zachód, zakupów, wyjazdów...mogłabym tak wymieniać godzinami, a i tak nie wypisałabym tu wszystkiego. mimo, że to już koniec, ja jestem szczęśliwa, bo spełniłam tyle marzeń, zrealizowałam tyle planów i spędziłam tak piękne chwile z ludźmi, których kocham, że aż nietaktem byłoby się teraz smucić. jestem gotowa na to, co ma przynieść przyszłość i wiem, że przywitam to z uśmiechem nawet jeśli teraz trochę mnie to przeraża. / ravennn
|