lubię swoją leniwość, wyprężoną jak kot, nagrzaną popołudniowym słońcem,
która dozgonnie oddana leży u mych stóp i łasi się co chwilę, lubię słońce parzące w kark, prześwietlające myśli i byłoby pięknie, gdyby nie moje zbyt bardzo rozedrgane serce. / ravennn
|