 |
Wiem, że teraz nie ma mowy o poddaniu się. Nie mogę, po prostu nie mogę się poddać. Tacy jak On , zdarzają się może raz na całe życie. Doskonały uśmiech, brązowe, świecące się na mój widok oczy, a Jego styl? Taki jaki uwielbiam. Nie chodzi tu tylko o wygład, wie jak ze mną rozmawiać, mówi słowa których jeszcze nikt mi nie powiedział, widuje Go codziennie w szkole. Mam szczęście, cholerne szczęście. Czy to można nazwać znakiem od kogoś z góry? że wkońcu trafił się ktoś, z kim mogłabym być szczęśliwa./ ixuus
|
|
 |
Po raz kolejny czytała stare wiadomości, czytając je raz się uśmiechała, a raz płakała. Tęskniła za Nim okropnie, odległość Ich rozdzieliła. Ta pieprzona odległość zawsze musi coś zniszczyć, ale tym razem mogło być inaczej. Zostały tylko wspomnienia, tak cholernie bolące. Wie, że nigdy już nie wróci. Jest przekonana że nawet nie zechce na Nią spojrzeć. Teraz jedno pytanie Ja dręczy, ‘dlaczego’? Dlaczego zwyczajnie nie mogą się widywać, tak jak kiedyś. Bo co, bo koledzy Go wyśmieją? Na Jego miejscu miałabym totalnie w Nich wyjebane. Ale sama wiem jaki jest teraz, wcześniej taki nie był. Był idealnym chłopakiem, do cholery. Idealnym kumplem i synem. Teraz zmienił się nie do poznania, był dobrym człowiekiem, nie można było powiedzieć o Nim złego słowa. A teraz? Każdy twierdzi ze zrobił się chamski. Czyżby to wszystko przeze mnie? / ixuus
|
|
 |
'Mnie nie straszyli Buką, Gargamelem czy Cruellą de Mon. Mi mama mówiła, że jak nie będę jeść to się kiedyś zakocham.' ; D
|
|
 |
Jeszcze tylko miesiąc i zobaczę moje kochane mordki. Osoby, które kocham ponad wszystko, mimo tego co się przez ten czas działo. Sylwester obowiązkowo z Nimi. Kocham Was świrki. Ula, Natalcia.
|
|
 |
jesteśmy zbyt mądrzy by zrezygnować z siebie, zbyt głupi by móc naprawić błędy, zbyt dziecinni by żyć według dorosłych, moralnych zasad i zbyt dorośli by dziecinnie się zatracić. / nervella.
|
|
 |
Tu lui parle, il te sourit, vous rigolez ensemble. Juste pour savoir qu’enfaite il en a rien a foutre de ta gueule. La prochaine fois, préviens moi quand tu voudras me faire du mal. J’acheterais plus de mouchoirs. -.- / ixuus
|
|
 |
Czy tak trudno zauważyć że ta dziewczyna sie zmieniła ? Że nie chce już być taka jak kiedyś. Ale ci pojebani ludzie nadal musza Ją osądzać. Nie rozumiecie że ma własne życie?! Stara się jak może żeby tylko udało się Jej zmienić życie jakie dotychczas prowadziła, bawiła się jak tylko mogła, wiele plotek o Niej krążyło, ale większość z nich to tylko kłamstwa. Ale nikt nic na to nie poradzi, ludziom ust się nie zamknie. / ixuus
|
|
 |
co się zesrało to się nie ode sra! proste?! proste, jak konstrukcja cepa!
|
|
 |
"Moje życie, mój syf, moje nieogarnięcie.. moja prawda, moje życie, mój przywilej..
moje życie, mój hardcore zamknąć ryje! Czasem chuja wskórasz, nawet stojąc na rzęsach.." Łysonżi & Smarki Smark.
|
|
 |
"Te oczy, włosy, uśmiech, dołki w policzkach, pieprzyki, tyłek, cała sylwetka doprowadzają mnie do szaleństwa."
|
|
 |
najwazniejsze jest podejscie, a dzisiaj mam zle, bo druga dobe nie spie i pije gdzies na miescie. to co najwazniejsze zostalo gdzies w tle, sam nie wiem juz gdzie jestem, niebo nie jest niebieskie.. // Kajman, Pezet.. < 3
|
|
 |
Ten chłopak nauczył mnie jak żyć, jest moim bohaterem w rzeczywistym świecie. Moim sensem życia, wszystko co umiem, umiem dzięki Niemu. Uśmiech na Jego twarzy, daje mi siłę na rozwijanie się w tym co kocham. To On tak naprawdę robi dla mnie najwięcej , troszczy się o mnie, martwi się gdy późno wracam, potrafi mnie pocieszyć gdy naprawdę jest źle, gdy nie mam siły żyć, to dzięki Niemu jeszcze tu jestem. Wspiera mnie we wszystkim, nawet w najgłupszych pomysłach. Jest wtedy kiedy Go potrzebuje. Mój kochany straszy brat. ♥ / ixuus
|
|
|
|