głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika noicoztegoxx16

Przyszli inni  dziwka poleciała na tych z samochodem.   Zazdrość powiedz  a miała skoczyć za mną w ogień.   I co. Miał ją każdy w blokach  w bramach  w aucie.   I szmata posypała się jak brokat  brana gwałtem.   Miała pasje i wracała do mnie  czaisz.   Moje potomstwo kończyło na jej twarzy.   Odchodziła i znów miał ją prawie każdy.   Suka zmieniła serce w kamień  a talent... hehe  zgadnij!   Słyszałem gdzieś  ktoś sprzedał ją za grosze.   Ponoć jej to nie przeszkadza  częściej teraz ciąga nosem.   Cios za ciosem  któryś znów ją puścił w tłumy.   Zarobił na niej krocie  ona znów tu wróci brudzić.    Ma nowych kumpli  Siwy  Lewy  Banan.   I każdy ją gwałci. Dla niej to przemysł  wpadaj.    Jest dla Ciebie  dla nich  całą drogę ot tak.    Tylko szkoda  że tak kończy się ta historia.

bajlandobajlando dodano: 22 grudnia 2011

Przyszli inni, dziwka poleciała na tych z samochodem. Zazdrość powiedz, a miała skoczyć za mną w ogień. I co. Miał ją każdy w blokach, w bramach, w aucie. I szmata posypała się jak brokat, brana gwałtem. Miała pasje i wracała do mnie, czaisz. Moje potomstwo kończyło na jej twarzy. Odchodziła i znów miał ją prawie każdy. Suka zmieniła serce w kamień, a talent... hehe, zgadnij! Słyszałem gdzieś, ktoś sprzedał ją za grosze. Ponoć jej to nie przeszkadza, częściej teraz ciąga nosem. Cios za ciosem, któryś znów ją puścił w tłumy. Zarobił na niej krocie, ona znów tu wróci brudzić. Ma nowych kumpli, Siwy, Lewy, Banan. I każdy ją gwałci. Dla niej to przemysł, wpadaj. Jest dla Ciebie, dla nich, całą drogę ot tak. Tylko szkoda, że tak kończy się ta historia.

Poznałem ją gdzieś  pierwsza miłość.   Inni biegali na techno  ja z nią gdzieś na piwo.   Tak wiesz nam w sumie było dobrze razem.   Ja miałem swoje jazdy  ona mnie rozumie  pragnie.   Dla mnie była jedną z najpiękniejszych w lidze.   I nie chodziło tu o piersi i seks  czy tyłek.   Myślałem pierwszy  byłem pierwszy  który pieprzył resztę.   Pisałem wersy  byłem niezły w tym śmieszny Werter.   Była starsza w chuj  uczyła życia.   Mogłem słuchać bez tchu  aż nie było czym oddychać.   Dla mnie miała zawsze czas i rzadko złe momenty.   I mówiła mi  nie przejmuj się  bo to nic złego.   Błędy   Każdy robi je  każdy zwodził je.   A ja miałem tupet żeby hajs wydoić z niej.   Ale nic z tego  miałem gorszy dzień  wpadłem.    I tak dzień w dzień czuję pętle przy gardle.

bajlandobajlando dodano: 22 grudnia 2011

Poznałem ją gdzieś, pierwsza miłość. Inni biegali na techno, ja z nią gdzieś na piwo. Tak wiesz nam w sumie było dobrze razem. Ja miałem swoje jazdy, ona mnie rozumie, pragnie. Dla mnie była jedną z najpiękniejszych w lidze. I nie chodziło tu o piersi i seks, czy tyłek. Myślałem pierwszy, byłem pierwszy, który pieprzył resztę. Pisałem wersy, byłem niezły w tym śmieszny Werter. Była starsza w chuj, uczyła życia. Mogłem słuchać bez tchu, aż nie było czym oddychać. Dla mnie miała zawsze czas i rzadko złe momenty. I mówiła mi, nie przejmuj się, bo to nic złego. Błędy - Każdy robi je, każdy zwodził je. A ja miałem tupet żeby hajs wydoić z niej. Ale nic z tego, miałem gorszy dzień, wpadłem. I tak dzień w dzień czuję pętle przy gardle.

To wkurwia jak piątek  kiedy nie masz gdzie pójść.   Albo jak z kobiety życia ona zmienia się w kurwę.   Jak siema  gdzie kumple  pytają Cie o zdrowie.   Kiedy sam łapiesz fobię  że już długo nie pociągniesz.   Co ze mną? Średnio. I co z tego.   Tutaj większość robi gówno i sos z tego.    Idę sam przez to gówno i marzenia mam wielkie    Chociaż gdyby nie marzenia to bym teraz miał pęgę.   A nie  że siedzę i piszę albo chleję i rzygnę.   I się jebię z życiem  w sumie mi nieźle idzie.   Jeszcze robię rap  nie narzekam i gram swoje.   Dobrze wiem  zawsze może być gorzej i gorzej  i gorzej.   Wstań kurwo  patrz mi na ręce.    W mieście zamulonym jakby żarli tabsy na sen.   Wiesz  jeden ma mniej  drugi ma szczęście.   Zapytaj o co chcesz  a nie pytaj mnie co ze mną jest. Pieprz się.

bajlandobajlando dodano: 22 grudnia 2011

To wkurwia jak piątek, kiedy nie masz gdzie pójść. Albo jak z kobiety życia ona zmienia się w kurwę. Jak siema, gdzie kumple, pytają Cie o zdrowie. Kiedy sam łapiesz fobię, że już długo nie pociągniesz. Co ze mną? Średnio. I co z tego. Tutaj większość robi gówno i sos z tego. Idę sam przez to gówno i marzenia mam wielkie, Chociaż gdyby nie marzenia to bym teraz miał pęgę. A nie, że siedzę i piszę albo chleję i rzygnę. I się jebię z życiem, w sumie mi nieźle idzie. Jeszcze robię rap, nie narzekam i gram swoje. Dobrze wiem, zawsze może być gorzej i gorzej, i gorzej. Wstań kurwo, patrz mi na ręce. W mieście zamulonym jakby żarli tabsy na sen. Wiesz, jeden ma mniej, drugi ma szczęście. Zapytaj o co chcesz, a nie pytaj mnie co ze mną jest. Pieprz się.

Lubię jak jesteś zimną suką.   Jeśli nie ja to koledzy Cię tłuką.   Nie jestem sam  jesteś obok i jutro   Będzie mnie bolał łeb od twoich głupot     Lubię jak jesteś blisko ust bo    Pierdole  rzucam wszystko  chuj w to.   Nie mogę kurwa wybrnąć  zrób coś.   Chyba trzęsą mi się ręce i chyba chciałbym usnąć    Zobacz jak nas odbija lustro    Zdrówko  wypijmy za nas  za przyszłość  zrób to.   Wypijmy za nas  nim dla nas będzie za późno.   Zdrowie kochana i spierdalaj kurwo.

bajlandobajlando dodano: 22 grudnia 2011

Lubię jak jesteś zimną suką. Jeśli nie ja to koledzy Cię tłuką. Nie jestem sam, jesteś obok i jutro Będzie mnie bolał łeb od twoich głupot, Lubię jak jesteś blisko ust bo, Pierdole, rzucam wszystko, chuj w to. Nie mogę kurwa wybrnąć, zrób coś. Chyba trzęsą mi się ręce i chyba chciałbym usnąć, Zobacz jak nas odbija lustro, Zdrówko, wypijmy za nas, za przyszłość, zrób to. Wypijmy za nas, nim dla nas będzie za późno. Zdrowie kochana i spierdalaj kurwo.

Jakoś już dziwnie się czuję gdy jesteśmy sami.   Nie żebym zmęczył się z Tobą  bo uwielbiam cię walić.   Ty uwielbiasz mnie ranić i to chyba nie jest spoko.   Znów się kumple wkurwiali że coś tam. I po co to?   Wiem  że tłukłem Cię kiedyś.   Przeprosiłem przecież. Na chuj kurwa chcesz tu dalej o to żreć się?   I po co to wszystko  może lepiej jak odejdziesz?   Ale nie  w sumie zostań i się nie kręć.   Sprawiasz  że zapominam o niej  nie bądź zazdrosna    Wiesz  że z Tobą jest inaczej  chociaż nigdy nie pokochasz mnie.   I nigdy nie pokonam Cię  ojciec też tak kochał    Wracał po nocach i mówił że Cię kiedyś spotkam    I nie wyrzucił Cię  siedziałaś tam jak zawsze.   Niby kryzys ale wierzył  że się jeszcze dogadacie  milczysz    Znasz mnie  wiesz że znów muszę schlać się.   I najgorsze  że Ty jesteś przy tym zawsze.

bajlandobajlando dodano: 22 grudnia 2011

Jakoś już dziwnie się czuję gdy jesteśmy sami. Nie żebym zmęczył się z Tobą, bo uwielbiam cię walić. Ty uwielbiasz mnie ranić i to chyba nie jest spoko. Znów się kumple wkurwiali że coś tam. I po co to? Wiem, że tłukłem Cię kiedyś. Przeprosiłem przecież. Na chuj kurwa chcesz tu dalej o to żreć się? I po co to wszystko, może lepiej jak odejdziesz? Ale nie, w sumie zostań i się nie kręć. Sprawiasz, że zapominam o niej, nie bądź zazdrosna, Wiesz, że z Tobą jest inaczej, chociaż nigdy nie pokochasz mnie. I nigdy nie pokonam Cię, ojciec też tak kochał, Wracał po nocach i mówił że Cię kiedyś spotkam, I nie wyrzucił Cię, siedziałaś tam jak zawsze. Niby kryzys ale wierzył, że się jeszcze dogadacie, milczysz, Znasz mnie, wiesz że znów muszę schlać się. I najgorsze, że Ty jesteś przy tym zawsze.

Wiem  że znów wieczorem chciałbyś mnie na własność mieć    Znów nie będziesz sobą  będę z Tobą aż po sen.   Znam Cie lepiej niż ktokolwiek i nie zmienisz się  bo   Zanim zaśniesz  kilka godzin znowu spędzisz ze mną.   Sam na sam  tylko my i nieprawda  że to chore    I nie słuchaj ich  zamknij drzwi  bądźmy znów we dwoje.   Tylko my  tylko my  nikt nam nie przeszkodzi dzisiaj     Chyba  że znów będziesz krzyczał.

bajlandobajlando dodano: 22 grudnia 2011

Wiem, że znów wieczorem chciałbyś mnie na własność mieć, Znów nie będziesz sobą, będę z Tobą aż po sen. Znam Cie lepiej niż ktokolwiek i nie zmienisz się, bo Zanim zaśniesz, kilka godzin znowu spędzisz ze mną. Sam na sam, tylko my i nieprawda, że to chore, I nie słuchaj ich, zamknij drzwi, bądźmy znów we dwoje. Tylko my, tylko my, nikt nam nie przeszkodzi dzisiaj, Chyba, że znów będziesz krzyczał.

Już kurwa rzygam Tobą i nie wyrabiam finansowo.   Mam deprechę  awantury i chcę żyć na nowo.   Kumple nie chcą gadać  bo niby mnie zmieniłaś.   Ale kiedy jesteś z nami nikt się nie wychyla.   Słyszałem  wczoraj ponoć byłaś u sąsiada.   Trzymał Cię za szyję  spijał  ponoć skończył na kolanach.   Kurwa  to nie ty   ja wiem  że to nie Ty.   Przecież wczoraj byłaś ze mną  choć zerwał mi się film na moment.   Zaraz  może wtedy on wziął Cię    Ale przecież pamiętam  że leżałaś obok mnie.   Przyszedł Matek i wziął Cię na stronę    Krzyczał  coś tłumaczył  że to już popierdolone.   Ale nie wyrzucił cię i siedziałaś z nami.   I niby kryzys  ale wierzę  że się jeszcze dogadamy.   Milczysz  znasz mnie  wiesz  że znów muszę schlać się.   I najgorsze  że Ty jesteś przy tym zawsze.

bajlandobajlando dodano: 22 grudnia 2011

Już kurwa rzygam Tobą i nie wyrabiam finansowo. Mam deprechę, awantury i chcę żyć na nowo. Kumple nie chcą gadać, bo niby mnie zmieniłaś. Ale kiedy jesteś z nami nikt się nie wychyla. Słyszałem, wczoraj ponoć byłaś u sąsiada. Trzymał Cię za szyję, spijał, ponoć skończył na kolanach. Kurwa, to nie ty - ja wiem, że to nie Ty. Przecież wczoraj byłaś ze mną, choć zerwał mi się film na moment. Zaraz, może wtedy on wziął Cię, Ale przecież pamiętam, że leżałaś obok mnie. Przyszedł Matek i wziął Cię na stronę, Krzyczał, coś tłumaczył, że to już popierdolone. Ale nie wyrzucił cię i siedziałaś z nami. I niby kryzys, ale wierzę, że się jeszcze dogadamy. Milczysz, znasz mnie, wiesz, że znów muszę schlać się. I najgorsze, że Ty jesteś przy tym zawsze.

wiesz  rok mija i mi chyba trochę przykro     miałaś być tu ze mną  a nie kurwa wyjść stąd.

bajlandobajlando dodano: 22 grudnia 2011

wiesz, rok mija i mi chyba trochę przykro, miałaś być tu ze mną, a nie kurwa wyjść stąd.

rok mija i mi chyba trochę przykro mimo     ze kurwa nic w tym roku mi nie wyszło  czaisz?

bajlandobajlando dodano: 22 grudnia 2011

rok mija i mi chyba trochę przykro mimo, ze kurwa nic w tym roku mi nie wyszło, czaisz?

Poniszczona twarz i psychika dziecka     mówili ze jedyny będzie stał tam  gdzie nikt jeszcze nie stał   Nie pierdolił się  jak nie gra to nie gra     i chuj  bo gówno to nie piękna poezja   Wstawał późno i późno się kładł spać     albo nie spał  bo znowu się naćpał   Po kreskach nie pisał  raczej rano gdy zjazd miał   I najszczersze wersy zostawiał na kartkach   Poszło w miasto  co robią bez przerwy    Narkotyki niszczą ludzi  ale tworzą legendy  mówił    Nie był sam i miał kogoś kto też pił     bał się  bo samotność była drogą do śmierci   Znałem go  spotkałem go jeszcze    zanim tamtej nocy powiedział  ze już nie chcę żyć  zamilkł    Miał błękitne oczy i nikt go nie kochał oprócz niego   Miał cel ale nigdy nie dotarł

bajlandobajlando dodano: 22 grudnia 2011

Poniszczona twarz i psychika dziecka, mówili ze jedyny będzie stał tam, gdzie nikt jeszcze nie stał Nie pierdolił się, jak nie gra to nie gra, i chuj, bo gówno to nie piękna poezja Wstawał późno i późno się kładł spać, albo nie spał, bo znowu się naćpał Po kreskach nie pisał, raczej rano gdy zjazd miał I najszczersze wersy zostawiał na kartkach Poszło w miasto, co robią bez przerwy, Narkotyki niszczą ludzi, ale tworzą legendy, mówił, Nie był sam i miał kogoś kto też pił, bał się, bo samotność była drogą do śmierci Znałem go, spotkałem go jeszcze, zanim tamtej nocy powiedział, ze już nie chcę żyć, zamilkł, Miał błękitne oczy i nikt go nie kochał oprócz niego Miał cel ale nigdy nie dotarł

Jak spotkasz ich pozdrów i spytaj jak żyją    Bo łączyło nas więcej niż przyjaźń i piwo   To smutne  zabiła ich ulica i miłość   I przez to nic już nie będzie jak było   Mieliśmy błękitne oczy i nikt nas nie kochał   Oprócz nas samych  kurwa nikt nas nie kochał  to smutne   I jeśli jeszcze kiedyś ich spotkasz    pozdrów ich proszę i powiedz  ze szkoda mi ich.

bajlandobajlando dodano: 22 grudnia 2011

Jak spotkasz ich pozdrów i spytaj jak żyją, Bo łączyło nas więcej niż przyjaźń i piwo To smutne, zabiła ich ulica i miłość I przez to nic już nie będzie jak było Mieliśmy błękitne oczy i nikt nas nie kochał Oprócz nas samych, kurwa nikt nas nie kochał, to smutne I jeśli jeszcze kiedyś ich spotkasz pozdrów ich proszę i powiedz, ze szkoda mi ich.

Miał plany i szczęście i ego tak wielkie    że przyznać się do porażki byłoby przekleństwem    Mówił „co będzie to będzie”     i robił sobie wrogów gdy walczył o miejsce     Mówił że by za nią umarł     kurwa nigdy nie widziałem  żeby ktoś się tak rozumiał    Wpadał z nią  pił  znał umiar     ona miała czuć się dobrze  on miał czuwać   Coś pękło  kiedy przyszła codzienność     i wiesz co  zaczęli żyć na odpierdol   Brak szkoły i pracy i kłótnie  bezsenność    I poszło się jebać im całe ich piękno   Z twarzy zniknął uśmiech  spotkałem go     powiedział ”nie chcę żyć  idź po wódkę”   Miał błękitne oczy i nikt go nie kochał    oprócz niego i zniknął wraz z iskrą w oczach.

bajlandobajlando dodano: 22 grudnia 2011

Miał plany i szczęście i ego tak wielkie, że przyznać się do porażki byłoby przekleństwem, Mówił „co będzie to będzie”, i robił sobie wrogów gdy walczył o miejsce, Mówił że by za nią umarł, kurwa nigdy nie widziałem, żeby ktoś się tak rozumiał, Wpadał z nią, pił, znał umiar, ona miała czuć się dobrze, on miał czuwać Coś pękło, kiedy przyszła codzienność, i wiesz co, zaczęli żyć na odpierdol Brak szkoły i pracy i kłótnie, bezsenność I poszło się jebać im całe ich piękno Z twarzy zniknął uśmiech, spotkałem go, powiedział ”nie chcę żyć, idź po wódkę” Miał błękitne oczy i nikt go nie kochał oprócz niego i zniknął wraz z iskrą w oczach.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć