 |
|
Były takie dni, że na nic nie było sił,
że człowiek był bezsilny i w tej bezsilności gnił.
|
|
 |
|
Zdrówko, wypijmy za nas, za przyszłość, zrób to.
Wypijmy za nas, nim dla nas będzie za późno.
Zdrowie kochana i spierdalaj kurwo.
|
|
|
|
Znasz mnie, wiesz że znów muszę schlać się.
I najgorsze, że Ty jesteś przy tym zawsze.
|
|
|
|
Wiatr jest zimny a świat śmierdzi wódką,
nie, świat jest dziwny, więc czas pieprzyć jutro.
|
|
|
|
sumienie nie chce przestać gryźć,
w sumie nie chce przestać żyć,
choć w sumie nie chce biec tak o donikąd.
|
|
|
|
alkohol w żyłach, we krwi amfetamina,
chyba jestem zbyt słaby by na trzeźwo się zabijać
|
|
|
|
nie chce mi się wstać, nie chce mi się biec,
i tak powiesz, że to nic nie warte.
|
|
|
|
Zamiast mieć plan, mam kaca
i zamiar dziś znów się schlać jak szmata
i nawiać stąd...
|
|
|
|
dzisiaj czuję się tak jakbym nigdy nie istniał,
i nic się nie stało a ty nigdy nie przyszłaś,
więc pij za wolność i wyjście na prostą
osobno,
bo razem nam się zjebał światopogląd!
|
|
|
|
Hipokryzja, seks, słodkie kłamstwa,
narkotyki, kurwy i chyba to jest nasz świat..
|
|
|
|
Na sercu kamień, z ust cisza
i znów się nie znamy i mijamy wśród pytań,
myślisz że będzie spoko? wątpię,
i nie obchodzi mnie już co mówisz o mnie!
|
|
|
|
czuję na karku oddech miasta i smutek, czasem co mnie nie zabija, sprawia, że chciałabym umrzeć...
|
|
|
|
Dodaj komentarz
