głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika niewidzianaprzeznikogo

:  teksty levelhard dodał komentarz: :* do wpisu 4 kwietnia 2013
Dziękuję. :D teksty levelhard dodał komentarz: Dziękuję. :D do wpisu 4 kwietnia 2013
Zdruzgotane psychiki  przez uczucia z wyższej ligi. Wypełnione dzienniki:  Tak podają statystyki .

levelhard dodano: 4 kwietnia 2013

Zdruzgotane psychiki, przez uczucia z wyższej ligi. Wypełnione dzienniki: "Tak podają statystyki".

Wszystko wymknęło się z pod kontroli. Uczucia zaczęły się w niej kłębić bardziej niż dotychczas. Częstszy płacz  żal do świata  ten cholerny smutek widoczny w jej oczach. Jej słabe i roztrzęsione dłonie nie były w stanie nawet utrzymać zwykłej szklanki z wodą. Poddała się zbyt łatwo. Depresja dopadła ją szybciej niż się tego spodziewała. To nieokreślone coś zabijało ją bardzo powoli  ale skutecznie. Z dnia na dzień czuła się nikim  zapadała w nicość.. Tkwiła w czymś w rodzaju otchłani  w której kiedyś zderzy się z końcem  ale zanim to nastąpi będzie cierpieć co raz mocniej i mocniej  aż ból zniszczy ją w stuprocentowej całości.

levelhard dodano: 4 kwietnia 2013

Wszystko wymknęło się z pod kontroli. Uczucia zaczęły się w niej kłębić bardziej niż dotychczas. Częstszy płacz, żal do świata, ten cholerny smutek widoczny w jej oczach. Jej słabe i roztrzęsione dłonie nie były w stanie nawet utrzymać zwykłej szklanki z wodą. Poddała się zbyt łatwo. Depresja dopadła ją szybciej niż się tego spodziewała. To nieokreślone coś zabijało ją bardzo powoli, ale skutecznie. Z dnia na dzień czuła się nikim, zapadała w nicość.. Tkwiła w czymś w rodzaju otchłani, w której kiedyś zderzy się z końcem, ale zanim to nastąpi będzie cierpieć co raz mocniej i mocniej, aż ból zniszczy ją w stuprocentowej całości.

Pomyśl co takiego w miłości tkwi  że dodaje nam skrzydeł i chce się nam żyć. Nadaje blask  mnóstwo szczęścia  trochę werwy  a twarze uśmiechem wypełnione są bez przerwy.

levelhard dodano: 4 kwietnia 2013

Pomyśl co takiego w miłości tkwi, że dodaje nam skrzydeł i chce się nam żyć. Nadaje blask, mnóstwo szczęścia, trochę werwy, a twarze uśmiechem wypełnione są bez przerwy.

W uczuć kalejdoskopie  wspomnieniami się topię.

levelhard dodano: 4 kwietnia 2013

W uczuć kalejdoskopie, wspomnieniami się topię.

O jak miło. :  Dziękuję! :D teksty levelhard dodał komentarz: O jak miło. :) Dziękuję! :D do wpisu 4 kwietnia 2013
Jedna myśl wijąca się w mojej głowie  na którą szukam wciąż konkretną odpowiedź.

levelhard dodano: 4 kwietnia 2013

Jedna myśl wijąca się w mojej głowie, na którą szukam wciąż konkretną odpowiedź.

Nie  kompleksów nie mam koleżanko. A Ty byś się nie czepiała  gdyby ktoś podpierdalał Ci wpisy? Sory  ale to jest trochę wkurzające. I wybacz  ale nie mam o co płakać. :  Siema. teksty levelhard dodał komentarz: Nie, kompleksów nie mam koleżanko. A Ty byś się nie czepiała, gdyby ktoś podpierdalał Ci wpisy? Sory, ale to jest trochę wkurzające. I wybacz, ale nie mam o co płakać. :) Siema. do wpisu 3 kwietnia 2013
Cz.4 Szedł z kolegami. Zauważając mnie szybko podbiegł i spytał: „Co Ty tu robisz? Długo Cię tu nie było”. Odpowiedziałam łamiącym się głosem: „Nie miałam odwagi tu przyjść  po tym jak mnie zostawiłeś”. Nawet nie zauważyłam  kiedy znalazł się tak blisko mnie.. Dotknął mojego policzka tak delikatnie  że aż cała zadrżałam.. Cicho szepnął: „Dalej jesteś moim światem  jesteś najważniejsza. Nie chciałem Cię ranić  dlatego nie ma mnie przy Tobie. Jestem skurwielem. Nawet nie wiesz jak bardzo chciałbym spędzać z Tobą każdą chwilę  ale potem zranię Cię po raz kolejny”. Odszedł. Zostawił mnie tam samą z przyspieszonym biciem serca i myślami bijącymi się w mojej głowie. Zmiażdżył moją psychikę  diametralnie. Automatycznie z  moich oczu poleciały łzy  miałam pustkę w sercu  a głowie cholerny mętlik. Zagubiłam się  nie wiedziałam czy to prawda  czy tylko chore złudzenie.  Zniszczył mnie. Moją psychikę  moje serce  moje uczucia  wypowiadając tylko jedno cholernie niszczące mnie zdanie.

levelhard dodano: 2 kwietnia 2013

Cz.4 Szedł z kolegami. Zauważając mnie szybko podbiegł i spytał: „Co Ty tu robisz? Długo Cię tu nie było”. Odpowiedziałam łamiącym się głosem: „Nie miałam odwagi tu przyjść, po tym jak mnie zostawiłeś”. Nawet nie zauważyłam, kiedy znalazł się tak blisko mnie.. Dotknął mojego policzka tak delikatnie, że aż cała zadrżałam.. Cicho szepnął: „Dalej jesteś moim światem, jesteś najważniejsza. Nie chciałem Cię ranić, dlatego nie ma mnie przy Tobie. Jestem skurwielem. Nawet nie wiesz jak bardzo chciałbym spędzać z Tobą każdą chwilę, ale potem zranię Cię po raz kolejny”. Odszedł. Zostawił mnie tam samą z przyspieszonym biciem serca i myślami bijącymi się w mojej głowie. Zmiażdżył moją psychikę, diametralnie. Automatycznie z moich oczu poleciały łzy, miałam pustkę w sercu, a głowie cholerny mętlik. Zagubiłam się, nie wiedziałam czy to prawda, czy tylko chore złudzenie. Zniszczył mnie. Moją psychikę, moje serce, moje uczucia, wypowiadając tylko jedno cholernie niszczące mnie zdanie.

Cz. 3 Po zjedzonym śniadaniu po godzinie trzynastej  moja przyjaciółka musiała iść do domu. Rodzice w pracy  więc zostałam sama. Czas mi się dłużył  więc postanowiłam włączyć muzykę  usiąść na parapecie i rozmyślać.  Po czasie spojrzałam na zegar  wybiła godzina 15. Nerwowo spoglądałam przez okno  paliłam papierosa i wspominałam najpiękniejsze chwile spędzone z nim. Już nie mam żalu  pretensji. Chyba pozostała tylko we mnie ta pieprzona obojętność wobec niego  nic więcej. Na początku zawsze jest trudno uświadomić sobie  że ktoś odszedł z naszego życia. Potem to już tylko kwestia przyzwyczajenia. Zdenerwowałam się  więc na ukojenie nerwów postanowiłam urządzić sobie spacer po parku. Poszłam w miejsce  w którym spędzałam kiedyś całe letnie dnie z nim. Szłam przed siebie ze słuchawkami w uszach  wsłuchując się w słowa piosenki. Przypadkiem znów go spotkałam.

levelhard dodano: 2 kwietnia 2013

Cz. 3 Po zjedzonym śniadaniu po godzinie trzynastej, moja przyjaciółka musiała iść do domu. Rodzice w pracy, więc zostałam sama. Czas mi się dłużył, więc postanowiłam włączyć muzykę, usiąść na parapecie i rozmyślać. Po czasie spojrzałam na zegar, wybiła godzina 15. Nerwowo spoglądałam przez okno, paliłam papierosa i wspominałam najpiękniejsze chwile spędzone z nim. Już nie mam żalu, pretensji. Chyba pozostała tylko we mnie ta pieprzona obojętność wobec niego, nic więcej. Na początku zawsze jest trudno uświadomić sobie, że ktoś odszedł z naszego życia. Potem to już tylko kwestia przyzwyczajenia. Zdenerwowałam się, więc na ukojenie nerwów postanowiłam urządzić sobie spacer po parku. Poszłam w miejsce, w którym spędzałam kiedyś całe letnie dnie z nim. Szłam przed siebie ze słuchawkami w uszach, wsłuchując się w słowa piosenki. Przypadkiem znów go spotkałam.

Cz.2 Jednak nie pozwoliłam po raz kolejny  żeby omotał mnie wokół palca. Bawiłam się świetnie. A on co chwile zerkał zazdrosnym wzrokiem na mnie. Byłam z siebie dumna  że nie pozwoliłam na to  bym ponownie się w nim zakochała. Niechętnie wzniosłam toast za jego zdrowie  jednak nie chciałam zrobić mu przykrości. Tańczyliśmy  śmialiśmy się  jedliśmy. Było naprawdę super. No  ale kiedyś musiał nadejść koniec imprezowania  więc o godzinie 4 nad ranem wszyscy zaczęli zmykać do domów. Zaproponowałam przyjaciółce  by przyszła do mnie. Zgodziła się. Dużo rozmawiałyśmy o wszystkim i o niczym  nawet temat zszedł na „niego”.  Próbowałyśmy zrozumieć o co mu tak naprawdę chodzi  ale niestety nie udało nam to. Zmęczone poszłyśmy spać.

levelhard dodano: 2 kwietnia 2013

Cz.2 Jednak nie pozwoliłam po raz kolejny, żeby omotał mnie wokół palca. Bawiłam się świetnie. A on co chwile zerkał zazdrosnym wzrokiem na mnie. Byłam z siebie dumna, że nie pozwoliłam na to, bym ponownie się w nim zakochała. Niechętnie wzniosłam toast za jego zdrowie, jednak nie chciałam zrobić mu przykrości. Tańczyliśmy, śmialiśmy się, jedliśmy. Było naprawdę super. No, ale kiedyś musiał nadejść koniec imprezowania, więc o godzinie 4 nad ranem wszyscy zaczęli zmykać do domów. Zaproponowałam przyjaciółce, by przyszła do mnie. Zgodziła się. Dużo rozmawiałyśmy o wszystkim i o niczym, nawet temat zszedł na „niego”. Próbowałyśmy zrozumieć o co mu tak naprawdę chodzi, ale niestety nie udało nam to. Zmęczone poszłyśmy spać.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć