 |
inaczej się śpi, gdy mamy komu powiedzieć dobranoc i dzień dobry.
|
|
 |
nie będziemy jak reszta. my damy radę, bo oni nie walczyli, oni się poddali, ale my nie. wierzę w nas, wierzę w Ciebie.
|
|
 |
i nadchodzi ten moment pożegnania, wiesz, że ten ktoś nie wróci za dzień, miesiąc, nawet rok. wiesz, że ten ktoś jest teraz znacznie dalej niż może to wskazać mapa. chcesz się pożegnać i nie wiesz co zrobić. nie wiesz czy śmiać się, bo były dobre chwile, czy płakać, bo te chwile już nie wrócą. chciałbyś powiedzieć tak wiele, że aż brakuję słów, by powiedzieć cokolwiek. wiesz, że osiągnąłeś właśnie taki poziom smutku, że coś hamuję Twoje łzy, bo nawet one już nie wyrażają tego bólu. stoisz nad trumną i decydujesz się w końcu na banalne 'wiesz,że Cię kocham, pa dziadziu'. dotykasz jego dłoni, ale nie ma tam życia, dotykasz jego dłoni, ale ona już nigdy nie zamknie Cię w swoim uścisku, nie opatrzy zranionego dziecięcego serduszka. wiesz, mam tylko nadzieję, że z natłoku moich myśli, zrozumiałeś wszystko. wiem, że jesteś, wiem, że na mnie patrzysz, tylko z trochę wyższego stanowiska, żegnaj dziadzu.
|
|
 |
Ludzie sypiają ze sobą, nic ekscytującego. Zdjąć przed kimś ubrania i położyć się na kimś, pod kimś lub obok kogoś to żaden wyczyn, żadna przygoda. Przygoda następuje później, jeśli zdejmiesz przed kimś skórę i mięśnie i ktoś zobaczy twój słaby punkt
|
|
 |
ani czas, ani mądrość nie zmieniają człowieka, bo odmienić istotę ludzką zdolna jest wyłącznie miłość.
|
|
 |
może niektórzy ludzie pojawiają się po to, by wyleczyć nas z innych ludzi.
|
|
 |
nie czuj przykrości z czyjegoś powodu, to jemu powinno być przykro,że zapomniał o kimś na kogo mógł liczyć w każdej sytuacji.
|
|
 |
największe tchórzostwo mężczyzny, to rozbudzić miłość w kobiecie, nie mając zamiaru jej kochać
|
|
 |
Proszę Cię powiedz gdzie jest ten ogień który palił nas, Emocje, skąpane w burzliwej walce, Oczy szklane gwiazdy płaczą z tym który płacze w nocy, Być może też morze łez, wylałaś za nas wtedy, Ty Boże wiesz może gdzieś spotkamy się jeszcze kiedyś, Kiedyś ten jeden jedyny raz porozmawiamy, Nim staniemy na skraju życia śmierci spojrzymy w bok..
|
|
 |
Porozmawiajmy o tym jak ciężko jest zapomnieć, Znów patrzymy na siebie przez szparę w niedomkniętych drzwiach, Znów brak słów paraliżuje Boże, To jakbyś próbowała biec we śnie ale nie możesz, Magnetyczny bieg o skrajnej samotności, Ślizgam się po obrzeżach racjonalności, Zamykam oczy znów spotykam Cię we śnie, Ty tez mnie widzisz ale wstydzisz się powiedzieć weź mnie, Gdzie to uczucie które przez lata utrwalił czas.
|
|
 |
Wpadłam w monotonie. Rano zimno, siedzę w autobusie, słucham muzyki, zamykam oczy i opieram się o szybę. Myślę o tobie cholera ciągle myśle. Naglę czuję ciepłe promienie słońca na policzku. Otwieram oczy i widzę piękny wschód słońca. Może dla innych to nieistotne, ale ciesze się, że żyje że mogę przeżyć kolejny zaskakujący dzień. Przez słońce na mej twarzy pojawił się uśmiech !
|
|
 |
"Z twarzy mogę wyglądać na opanowanego... ale w mojej głowie pieprzyliśmy się już trzy razy." / lustshop
|
|
|
|