![Gdy wraz z tym wspomnieniem zapisanym na sercu spojrzał na śpiące ciałko dziewczyny z głową i burzą jasnych włosów na jego klatce piersiowej dłońmi zaciskającymi skrawek jego koszulki oraz nogami wplątanymi w jego coś w nim pękło rozlewając każde niegdyś uczucie przeznaczone tylko dla niej wprost do stęsknionego serca.](http://files.moblo.pl/0/2/69/av65_26964_tumblr_m59lhhexqj1qablhto9_r1_250.jpg) |
Gdy wraz z tym wspomnieniem zapisanym na sercu spojrzał na śpiące ciałko dziewczyny, z głową i burzą jasnych włosów na jego klatce piersiowej, dłońmi zaciskającymi skrawek jego koszulki oraz nogami wplątanymi w jego, coś w nim pękło, rozlewając każde niegdyś uczucie przeznaczone tylko dla niej wprost do stęsknionego serca.
|
|
![Pamiętam to uczucie rozsypujące się po całym moim ciele gdy kawałek po kawałku poznawałem Jej ciało którego od tak zawsze pożądałem i które tak bardzo kochałem. Kiedy dłońmi zatrzymałem się przy guziku szortów chcąc go odpiąć zrobiła niepewny krok w tył sprawiając że pocałunek przeznaczony dla Jej ust zderzyły się z pustką powietrza. W pokoju słychać było tylko odgłos kapiącej na brązowe panele wody. 5 5](http://files.moblo.pl/0/2/69/av65_26964_tumblr_m59lhhexqj1qablhto9_r1_250.jpg) |
Pamiętam to uczucie, rozsypujące się po całym moim ciele, gdy kawałek po kawałku poznawałem Jej ciało, którego od tak zawsze pożądałem i które tak bardzo kochałem. Kiedy dłońmi zatrzymałem się przy guziku szortów, chcąc go odpiąć, zrobiła niepewny krok w tył, sprawiając, że pocałunek przeznaczony dla Jej ust, zderzyły się z pustką powietrza. W pokoju słychać było tylko odgłos kapiącej na brązowe panele wody.
5/5
|
|
![Podchodząc bliżej niej i chwytając za końce przemoczonego swetra podciągnąłem go do góry chwilę później rzucając na podłogę na której powstała mokra plama. Pamiętam że gdy dotknąłem dłonią przez przypadek faktury Jej brzucha unosząc bluzkę na ramiączkach którą na sobie miała przeszły Ją dreszcze które natychmiast zaatakowały również i mnie. Kiedy odrzuciłem brązową koszulkę obserwowałem rumieńce wypływające na blade policzki blondynki które minutę później zdmuchnąłem własnym oddechem i słowami. Miała przymknięte powieki. Uśmiechała się subtelnie. Wstydzisz się mnie? spytałem. Zagryzła tylko wargę nie odpowiadając. Bez zbędnych słów ułożyłem chłodne dłonie na Jej biodrach zatapiając wargi w łabędziej szyi. Dreszcze niczym płachta otuliły nasze ciała gdy delikatna euforia tańczyła na rzęsach i policzkach. Jęknęła cichutko gdy dotykiem dłoni musnąłem Jej piersi pocałunkami docierając do obojczyka. 4 5](http://files.moblo.pl/0/2/69/av65_26964_tumblr_m59lhhexqj1qablhto9_r1_250.jpg) |
Podchodząc bliżej niej i chwytając za końce przemoczonego swetra, podciągnąłem go do góry, chwilę później rzucając na podłogę, na której powstała mokra plama.
Pamiętam, że gdy dotknąłem dłonią przez przypadek faktury Jej brzucha, unosząc bluzkę na ramiączkach, którą na sobie miała, przeszły Ją dreszcze, które natychmiast zaatakowały również i mnie. Kiedy odrzuciłem brązową koszulkę, obserwowałem rumieńce wypływające na blade policzki blondynki, które minutę później zdmuchnąłem własnym oddechem i słowami. Miała przymknięte powieki. Uśmiechała się subtelnie.
- Wstydzisz się mnie? - spytałem. Zagryzła tylko wargę, nie odpowiadając. Bez zbędnych słów ułożyłem chłodne dłonie na Jej biodrach, zatapiając wargi w łabędziej szyi. Dreszcze niczym płachta otuliły nasze ciała, gdy delikatna euforia tańczyła na rzęsach i policzkach. Jęknęła cichutko gdy dotykiem dłoni musnąłem Jej piersi, pocałunkami docierając do obojczyka.
4/5
|
|
![A teraz chodź tu do mnie – powiedziałem po chwili stojąc przy łóżku na którym leżały moje dwie koszulki spodnie dresowe i czyste bokserki. Pokręciła przecząco głową uśmiechając się prowokująco jednocześnie zagryzając dolną wargę. Chyba nie chcesz się przeziębić prawda? mruknąłem dokładnie przyglądając się Jej pogodnej twarzy. Uwielbiała się ze mną droczyć w takich chwilach. Ciepła herbata kocyk i ty to bardzo kuszące konsekwencje przeziębienia – wciąż się uśmiechała chowając dłonie do tylnych kieszeni dżinsów. Wolę cię przytulać i spędzać wieczory pod kocem z herbatą gdy jesteś zdrowa. Ładnie proszę i to ostatni raz. Wyciągając do niej dłoń czekałem licząc iż nie będę musiał ponownie gonić Jej po mieszkaniu. Chwyciła ją. I co teraz? szepnęła wprost do mych ust stając na palcach. Rozbiorę cię i przebiorę w ciepłe suche ciuchy. Brzmi fair? w odpowiedzi kiwnęła tylko głową następnie robiąc krok w tył i podnosząc do góry swoje ręce. 3 5](http://files.moblo.pl/0/2/69/av65_26964_tumblr_m59lhhexqj1qablhto9_r1_250.jpg) |
- A teraz chodź tu do mnie – powiedziałem po chwili, stojąc przy łóżku, na którym leżały moje dwie koszulki, spodnie dresowe i czyste bokserki. Pokręciła przecząco głową, uśmiechając się prowokująco, jednocześnie zagryzając dolną wargę. - Chyba nie chcesz się przeziębić, prawda? - mruknąłem, dokładnie przyglądając się Jej pogodnej twarzy. Uwielbiała się ze mną droczyć w takich chwilach.
- Ciepła herbata, kocyk i ty to bardzo kuszące konsekwencje przeziębienia – wciąż się uśmiechała, chowając dłonie do tylnych kieszeni dżinsów.
- Wolę cię przytulać i spędzać wieczory pod kocem z herbatą gdy jesteś zdrowa. Ładnie proszę i to ostatni raz. - Wyciągając do niej dłoń, czekałem licząc, iż nie będę musiał ponownie gonić Jej po mieszkaniu. Chwyciła ją. - I co teraz? - szepnęła wprost do mych ust, stając na palcach.
- Rozbiorę cię i przebiorę w ciepłe, suche ciuchy. Brzmi fair? - w odpowiedzi kiwnęła tylko głową, następnie robiąc krok w tył i podnosząc do góry swoje ręce.
3/5
|
|
![Sekundę później rozsuwając szybę wybiegła mokra z łazienki na jasnych kafelkach panelach i wykładzinie pozostawiając mokre odciski bosych stóp i krople wody ściekające z włosów szortów i swetra. Uciekała przede mną biegnąc do kuchni salonu skacząc po kanapie chwilę później ponownie biegnąc do mojego pokoju w którym zatrzasnęła się zanosząc się kolejnym śmiechem. Sądząc że odszedłem po chwili otworzyła je pozwalając mi chwycić Ją za biodra unosząc kilka centymetrów ponad ziemię. A teraz jak obiecasz że się uspokoisz i nie będziesz uciekała postawię cię na podłogę dam suche rzeczy a nawet ucałuję w mokry nosek – powiedziałem bardzo powoli tuż przy Jej uchu czekając aż przestanie się szarpać pozwalając moim dłoniom zdjąć z Jej ciała przemoczony sweter i szorty. Dobrze obiecuję – odpowiedziała i tak jak obiecałem postawiłem Ją na mokrych panelach mojego pokoju po chwili kierując się do szafy z której wyciągnąłem suche rzeczy. 2 5](http://files.moblo.pl/0/2/69/av65_26964_tumblr_m59lhhexqj1qablhto9_r1_250.jpg) |
Sekundę później rozsuwając szybę, wybiegła mokra z łazienki, na jasnych kafelkach, panelach i wykładzinie pozostawiając mokre odciski bosych stóp i krople wody, ściekające z włosów, szortów i swetra. Uciekała przede mną, biegnąc do kuchni, salonu, skacząc po kanapie, chwilę później ponownie biegnąc do mojego pokoju, w którym zatrzasnęła się, zanosząc się kolejnym śmiechem. Sądząc, że odszedłem, po chwili otworzyła je, pozwalając mi chwycić Ją za biodra, unosząc kilka centymetrów ponad ziemię.
- A teraz jak obiecasz, że się uspokoisz i nie będziesz uciekała, postawię cię na podłogę, dam suche rzeczy a nawet ucałuję w mokry nosek – powiedziałem bardzo powoli, tuż przy Jej uchu, czekając, aż przestanie się szarpać, pozwalając moim dłoniom zdjąć z Jej ciała przemoczony sweter i szorty.
- Dobrze, obiecuję – odpowiedziała i tak jak obiecałem, postawiłem Ją na mokrych panelach mojego pokoju, po chwili kierując się do szafy, z której wyciągnąłem suche rzeczy.
2/5
|
|
![Tuż przed północą pamiętam że wylała na mnie sok który niosła w szklankach dla siebie i dla mnie gdy złapałem Ją za kostki powodując że straciła równowagę. Ze śmiechem unoszącym się w cząsteczkach powietrza wziąłem Ją na ręce zanosząc do łazienki w której ukryłem nasze ciała za szybą kabiny prysznicowej. Zanim zdążyła mi się wyrwać przytrzymując ręką Jej talię puściłem gorącą wodę która chwilę później całkowicie zmoczyła każdą nitkę naszych ubrań wywołując śmiech który echem odbijał się od chłodnych kafelek pomieszczenia. Jej śmiech zawsze był tym najpiękniejszym który do tej pory słyszałem. Rękoma oplotła moją szyję i wspinając się na palcach jak prawdziwa baletnica pocałowała moje ciepłe wargi powodując dreszcze na oliwkowej skórze. 1 5](http://files.moblo.pl/0/2/69/av65_26964_tumblr_m59lhhexqj1qablhto9_r1_250.jpg) |
Tuż przed północą pamiętam, że wylała na mnie sok, który niosła w szklankach dla siebie i dla mnie, gdy złapałem Ją za kostki, powodując, że straciła równowagę. Ze śmiechem unoszącym się w cząsteczkach powietrza wziąłem Ją na ręce, zanosząc do łazienki, w której ukryłem nasze ciała za szybą kabiny prysznicowej. Zanim zdążyła mi się wyrwać, przytrzymując ręką Jej talię, puściłem gorącą wodę, która chwilę później całkowicie zmoczyła każdą nitkę naszych ubrań, wywołując śmiech, który echem odbijał się od chłodnych kafelek pomieszczenia. Jej śmiech zawsze był tym najpiękniejszym, który do tej pory słyszałem. Rękoma oplotła moją szyję i wspinając się na palcach jak prawdziwa baletnica, pocałowała moje ciepłe wargi, powodując dreszcze na oliwkowej skórze.
1/5
|
|
![Tej nocy jak zapowiedziała opowiadaliśmy sobie o przyszłości która zawsze zaczynała się czy kończyła słowami „nasza” „wspólnie” „razem” we wszelkich ich odmianach wpatrując się w swoje oczy i skradając czułe pocałunki.''](http://files.moblo.pl/0/2/69/av65_26964_tumblr_m59lhhexqj1qablhto9_r1_250.jpg) |
,,Tej nocy jak zapowiedziała, opowiadaliśmy sobie o przyszłości, która zawsze zaczynała się czy kończyła słowami „nasza”, „wspólnie”, „razem”, we wszelkich ich odmianach, wpatrując się w swoje oczy i skradając czułe pocałunki.''
|
|
![Chcę zostać tutaj. Razem z tobą. Całą noc spędzimy na wpatrywaniu się w siebie leżąc na materacu na balkonie na przytulaniu całowaniu i opowiadaniu sobie o przyszłości. Odpowiedziała uśmiechając się pod nosem. Nie musiałem na nią spoglądać aby o tym wiedzieć. Lubiłem w niej te nagłe zmiany humoru nie ważne jak źle bywało. Działo się tak zawsze gdy przy niej byłem.''](http://files.moblo.pl/0/2/69/av65_26964_tumblr_m59lhhexqj1qablhto9_r1_250.jpg) |
,,- Chcę zostać tutaj. Razem z tobą. Całą noc spędzimy na wpatrywaniu się w siebie leżąc na materacu na balkonie, na przytulaniu, całowaniu i opowiadaniu sobie o przyszłości. - Odpowiedziała, uśmiechając się pod nosem. Nie musiałem na nią spoglądać, aby o tym wiedzieć. Lubiłem w niej te nagłe zmiany humoru, nie ważne, jak źle bywało. Działo się tak zawsze, gdy przy niej byłem.''
|
|
![Właśnie w tamtej chwili zabrakło mi tlenu w płucach które przez wizję Jej słów zostały pozbawione życia jakim była dla mnie każda Jej obecność każdy dotyk szept słów każdy uśmiech i myśl że jest – dla mnie ze mną przy mnie że jest moja. Nie byłem w stanie funkcjonować z myślą która dotrzymywała mi kroku że kiedyś mógłbym obudzić się sam wcześniej zasypiając z nią przy boku. Wtedy było to dla mnie nie do wyobrażenia jednak czas pokazał że chcąc czy nie chcąc będę musiał nauczyć się żyć bez niej…''](http://files.moblo.pl/0/2/69/av65_26964_tumblr_m59lhhexqj1qablhto9_r1_250.jpg) |
,, Właśnie w tamtej chwili zabrakło mi tlenu w płucach, które przez wizję Jej słów zostały pozbawione życia, jakim była dla mnie każda Jej obecność, każdy dotyk, szept słów, każdy uśmiech i myśl, że jest – dla mnie, ze mną, przy mnie; że jest moja. Nie byłem w stanie funkcjonować z myślą, która dotrzymywała mi kroku, że kiedyś mógłbym obudzić się sam, wcześniej zasypiając z nią przy boku. Wtedy było to dla mnie nie do wyobrażenia, jednak czas pokazał, że chcąc czy nie chcąc, będę musiał nauczyć się żyć bez niej…''
|
|
![Zacisnęła palce na jego lewej dłoni za przymkniętymi powiekami obserwując harmonię uczuć emocji i wspomnień wysypanych na słoneczną plażę ich wspólnej egzystencji. W powietrzu niesłyszalnie dla uszu blondynki zarysował się dźwięk słów „kocham cię” poczuła zaledwie nieznaczny ruch jego warg kiedy wypowiadał sakrament swojego stęsknionego serca.](http://files.moblo.pl/0/2/69/av65_26964_tumblr_m59lhhexqj1qablhto9_r1_250.jpg) |
Zacisnęła palce na jego lewej dłoni, za przymkniętymi powiekami obserwując harmonię uczuć, emocji i wspomnień, wysypanych na słoneczną plażę ich wspólnej egzystencji. W powietrzu, niesłyszalnie dla uszu blondynki, zarysował się dźwięk słów „kocham cię” - poczuła zaledwie nieznaczny ruch jego warg, kiedy wypowiadał sakrament swojego stęsknionego serca.
|
|
![Serce zabiło rozbijając zakurzone i zapomniane uczucia o delikatne żebra.](http://files.moblo.pl/0/2/69/av65_26964_tumblr_m59lhhexqj1qablhto9_r1_250.jpg) |
Serce zabiło, rozbijając zakurzone i zapomniane uczucia o delikatne żebra.
|
|
![Rozbierz mnie słowo w słowo a zobaczysz ile noszę milczenia.](http://files.moblo.pl/0/2/69/av65_26964_tumblr_m59lhhexqj1qablhto9_r1_250.jpg) |
Rozbierz mnie słowo w słowo a zobaczysz ile noszę milczenia.
|
|
|
|