 |
A tego wieczoru, gdy stanęłaś pomiędzy mną a tym gościem - czułem , że było moim błędem jakiekolwiek odparcie Jego ataku. Gdy zobaczyłem Jego łape lądującą na Twojej twarzy , nie widziałem innej opcji - musiałem. I wiesz , że do tej pory żałuję tego , że by Cię ściągnąć z pola bitwy złapałem dość mocno Twoją rękę i pociągnąłem z całych sił. I tylko tego żałuję - bo wiem , że dołek i wyrok w zawiasach był słuszny , a fakt , że tamtem będzie miał na zawsze w żuchwie rusztowanie - satysfakcjonuje mnie jak nic w życiu. Nikt nie ma prawa tknąć kobiety którą kocham.
|
|
 |
Weź mnie, weź moje serce, weź wszystko - wiesz przecież , że cały jestem Twój.
|
|
 |
" czemu? nie wiem sam, może na złość reszcie a może tylko dlatego, że tak mi podpowiada serce "
|
|
 |
Dziś już nie wstaję o siódmej rano - by nie tracic dnia. Najczęściej śpię do szesnastej - bo nie mam dla kogo wstawać, i z kim dzielić dnia. Dziś nie cieszą mnie gwiazdy na niebie - nie mam w nie z kim patrzeć. Dziś nie potrzebne mi serce - nie mam go komu oddać.
|
|
 |
Ta kobieta wycierpiała przeze mnie tak wiele. Tyle razy zaprzątała sobie głowę moją osobą , tyle łez wylała właśnie przeze mnie. Tylko Ona kochała mnie tak bardzo - tylko dla Niej gotów byłem poświęcic całe swoje życie.
|
|
 |
Jedyna krytyka jaką przyjmowałem do siebie - to Jej krytyka. Każde Jej słowo było dla mnie tak cholernie ważne, nawet jeśli mówiła zwykłe "ojej".
|
|
 |
I może stała wtedy przede mną naga - faktycznie. Jednak mnie interesował blask Jej oczu wpatrzonych w moją twarz. Dla mnie była ubrana - odziana w niewinność, i fantazję. Była moją Boginią.
|
|
 |
-Zaspałam!-krzyknęłam do siebie podnosząc się z łóżka.Ubrałam się,szybki makijaż,śniadanie i cudem zdążyłam na lekcje.Mimo okropnego bólu brzucha czułam się dobrze,miałam jakis dziwny spokój wewnątrz siebie,jakby wszystkie smutki odeszły gdzieś daleko.Uśmiechałam się,jednak miałam przeczucie.Przeczucie dotyczące Jego osoby..Nie widziałam go od 2 miesiecy i przez te 2 m-ce próbowałam uczyc sie żyć bez niego.Miałam rację..Spotkałam go.Szedł z klasą z zakończenia.Uśmiechnął się,przywitał.Wydawać by sie mogło,że cieszy się z mojego widoku,ale jak jest naprawdę?Tak,że uczę sie zapominać od nowa..Miał koszulę,którą pomagałam mu kiedys wybrać,miał usmiech,który mnie zauroczył i te oczy,które potrafią hipnotyzować..Płaczę, .choć nie chcę..Chcę cofnąć czas i przeżyć to jeszcze raz.Poczuć te motylki w brzuchu tuż przed spotkaniem,przed rozmową,przed dotykiem.Tak bardzo chciałam go zobaczyć,ale gdy to się stało,chcę zapomnieć.Ale nie potrafię,bo przed oczami ciągle mam te Jego uśmiechniętą twarz.
|
|
 |
A miała to być nic nie znacząca przygoda. Miałeś być tylko kumplem na chwile nudy. Miałam nie dać Ci się jak moja przyjaciółka. A tymczasem jest gorzej niż mogło by się wydawać.
|
|
 |
kłamstwa dają radość w trakcie ich wypowiadania. później uświadamiamy sobie, że to są właśnie kłamstwa.
|
|
 |
Gdy wiesz, że nie napisze i nie czekasz mając wyjebane na jakikolwiek odzew z jego strony jest lepiej. Jak napisze - jest to wielką niespodzianką, która bardzo cieszy. Lecz gdy czekasz, wiesz, że powinien napisać, a telefon bezczelnie milczy jest z Tobą źle. Nerwowe zerkanie na godzinę i sprawdzanie telefonu. Złość, że się nie odzywa a powinien. Zajmujesz się czymś innym a i tak uporczywie myślisz o nim.
|
|
 |
|
uświadom sobie, że to już jest koniec.
|
|
|
|