 |
|
było tuż po 12. szła na rozmowę o pracę. jedyną drogą, która prowadziła do rynku. minęła ruiny zamku, a po drugiej stronie ulicy stało w cieniu volvo - Jego. kilka metrów dalej był Jego klub, a jeszcze dalej w środku jednego ze sklepów stał zadowolony On. rozmawiał z kolegą. popatrzyłam ze smutną miną w Jego stronę, a On się uśmiechnął do mnie. przyspieszyłam kroku, a kiedy się odwróciłam On stał na chodniku i patrzył jak szybko odchodzę. poszłam w swoją stronę z łzami w oczach, a On się nie odezwał. wkurwia mnie to. nie mogę o Nim zapomnieć jak ciągle go gdzieś widzę. :/ to trudne. cholernie trudne. // n_e
|
|
 |
|
wkurwia mnie fakt, że wciąż jestem kontrolowana. wkurwia mnie fakt, że gdzie się nie pojawię widzę to jebane granatowe volvo s80 :/ kurwa ile można tak za kimś jeździć ?? jak mam o Nim zapomnieć skoro On mi ciągle daje powody bym o tym wszystkim myślała nadal ??? ;( // n_e
|
|
 |
|
tuż przed 23 wracała autobusem od siostry. przejeżdżała koło klubu, którego On jest właścicielem. przyjrzała się bliżej, a tam stało to Jego jebane volvo. łzy same zaczęły płynąć jej po policzkach, a ludzie w autobusie patrzyli na jej spływający tusz po polikach. to nie był z pewnością miły widok. ;/ // n_e
|
|
 |
|
nie ma to jak nagle poznać kilkunastu kolesi, którzy chcą ze mną kręcić bajerę. haha :p // n_e
|
|
 |
|
no to leżing, smażing, plażing. lecimy z wodą ♥
|
|
 |
|
jak ja mam kurwa o Tobie zapomnieć kiedy na każdym kroku widzę Ciebie i tą jebaną rejestrację samochodową ?? no powiedz mi jak kurwa ?? nie da się !! // n_e
|
|
 |
|
wracała ze spotkania z kumplem. słuchała muzyki. w słuchawkach akurat leciała Jego ulubiona nuta 'nie jesteś sama', jej oczy były zaszklone z przy niej, a na ulicy pojawił się samochód z Jego rejestracją. podniosła głowę wyżej, a w aucie siedział On. serce zaczęło być jej jak pojebane, a On do niej zaczął machać z uśmiechem na ustach. poczuła jak jej bardzo Jego brakuje. każda noc wspólnie spędzona przemknęła jej przed oczami. boli to cholernie boli. // n_e
|
|
 |
|
podczas rozmowy telefonicznej spytała go wprost 'czy Ty mnie kurwa czasem nie śledzisz?' w odpowiedzi usłyszała 'młoda, Ciebie nigdy nie będę śledził, nasze miasto do wielkich nie należy i przypadkiem się na Ciebie napotykam.' - chwilę pomyślała, że to cholernie dziwne, że kilka razy w ciągu dnia On koło niej przejeżdża. // n_e
|
|
 |
|
było tuż po pierwszej w nocy. wracała sama z imprezy. napisała do Niego esa. 'możemy pogadać?' w efekcie końcowym dostała esa zwrotnego z treścią 'spierdalaj z mojego życia!'. z lekka była w szoku, że On jej coś takiego napisał. pisali później z sobą dalej. po czym ona padła na łóżku ze zmęczenia z łzami w oczach. przespała kilka godzin. później tuż po trzynastej na wyświetlaczu zobaczyła Jego zdjęcie i ulubiony dzwonek. odebrała po czym płacząc rozmawiała z Nim. On musiał jej wyjaśnić wszystko, przeprosił za chamski tekst z esa, obiecał, że ona da sobie w życiu radę bez Niego - choć nie wie tego jak jej cholernie Go brakuje. // n_e
|
|
 |
|
Potrafimy kochać i marzyć
Dlatego wszyscy jesteśmy zwycięzcami...
|
|
 |
|
Może o to właśnie chodzi w życiu. Żeby ktoś przy Tobie był, na dobre i na złe. Zawsze. Kiedy ciemno, źle, gdy świeczka się nie pali. Pomimo, mimo i wbrew, nawet gdy wydaje nam się, że nikogo nie potrzebujemy, bo jesteśmy tak samowystarczalni. Nie prawda. Ludzie potrzebują innych ludzi. W pojedynkę nie mogą istnieć...
|
|
 |
|
Czy przyjmiesz mnie mój Boże, kiedy odejść przyjdzie czas? Czy podasz mi swą rękę? A może będziesz się bał, będziesz się bał...
|
|
|
|