 |
|
odpuściłam.. sobie. tobie. nam.
|
|
|
|
[11] tak, tak. szukaj go kochany. bo bez serca jestem jak głaz, który powoli zaczyna tonąć w morzu wspomnień przelanych za karty wyobraźni.
|
|
|
|
[10] 'najdroższa, dla Ciebie jestem gotowy pojechać w najdalszą podróż by tam Cię odnaleźć. dlatego też wyjeżdżam, by szukać swego serca.'
|
|
|
|
[9] i po raz setny przeczytałam twe słowa.
|
|
|
|
[8] na suszarce stały dalej nasze dwa kubki. włączając nasz stary ekspres spojrzałam na tabliczkę poświęconą temu, co jest ważne.
|
|
|
|
[7] wstałam powoli z łóżka i zarzucając na siebie szlafrok poszłam do kuchni. miejsca, które łączyło nasze pasje, gdzie razem spędzaliśmy naszą wieczność, która kiedyś musiała zrobić sobie przerwę.
|
|
|
|
[6] obudziłam się, lecz nie czułam czy me serce nadal bije. czy ja jeszcze potrafię oddychać pełną piersią? czy jeszcze kiedyś zasnę spokojnie zatopiona w twych ramionach?
|
|
|
|
[5] nie było Cię tam. przeszłam do krainy, w której nie odnalazłam Ciebie. w żadnym przedmiocie, w żadnym wspomnieniu czy twarzy. ja byłam tam sama. przebyłam tamtejszą drogę by rankiem znów wrócić do rzeczywistości, która była jak koszmar.
|
|
|
|
[4] prosiłam o to by znaleźć cię w snach. byśmy tam jeszcze choć na chwilę się spotkali. bym mogła znów stanąć na palcach i poczuć twe oczy, których barwa rozlewała się we mnie jak miód. chociaż na jeden moment znów poczuć się bezpieczna, szczęśliwa, spokojna. wiedzieć, gdzie prowadzi mnie życie.
|
|
|
|
[3] wtuliłam się w naszą pościel utkaną ze wspomnień przeszłości, by na chwilę znów poczuć to wszystko. każdą minutę, która nas połączyła. każde słowo wylane z naszych ust. każdy Twój pocałunek złożony na mym ciele. wiesz, że ja ciągle pachnę twymi pocałunkami? ciągle czuję tę woń zmysłowych warg i pięknej twarzy.
|
|
|
|
[2] długo przewracałam się z boku na bok ścierając srebrzyste łzy z policzka, który miały być dowodem na to, że byłeś tu kiedyś ze mną. że kiedyś brałeś każdą mą łzę na kciuk i całowałeś ją lekko mówiąc, że jest ona skarbem świata.
|
|
|
|
Dodaj komentarz
