 |
Lepiej płakać u psychologa,niż śmiać się u psychiatry .
|
|
 |
Ciągle tkwię jednak w tym niewielkim mieście, będąc zmuszoną do podejmowania decyzji o mojej przyszłości, kiedy ledwo wiem, kim jestem
|
|
 |
Tylko odwaga i zdecydowanie połączone ze spokojem i trzeźwością dają powodzenie.
|
|
 |
To prawda. Nie potrafię już udawać. Nie umiem ukrywać smutku, zbyt długo próbowałam z nim walczyć, jednak przegrałam. Teraz coraz więcej ludzi zauważa, że jest coś nie tak jak powinno, a ja już nawet nie zaprzeczam. Wypaliłam się od środka, zbyt długa tęsknota pozbawiła mnie wszystkiego. Znowu wieczorami zamykam się sama i zamęczam się pod stertą myśli. Myślałam, że byłam już u samego końca mojego cierpienia, że przychodzi czas kiedy zamknę całą przeszłość na trzy spusty, ale wystarczyła chwila, a znów wylądowałam na samym początku tej mozolnej drogi. Kolejny raz czuję jakbym straciła Cię na zawsze. Mam wrażenie, że wbiłeś mi kolejny sztylet w serce. Chociaż to nie do końca tylko Ty. Teraz i ja pozwoliłam sobie na to cierpienie. Nie wiem ile jeszcze razy będę uświadamiać sobie, że nie potrafię żyć bez Ciebie, najgorsze jest jednak to, że za każdym razem wychodzę z tego słabsza. Teraz więc Twoja kolej aby zrozumieć jak trudno żyje mi się samej./??
|
|
 |
Kochany pamiętniku. Wmawiałam sobie, że można się poddać nie ryzykować twierdząc, że nie czas na zmiany, ale to był tylko pretekst. Usiłuję uciec od prawdy a prawda jest taka, że się boję. Jeśli dam sobie prawo do choćby chwilowego szczęścia cały świat runie i nie wiem czy to przetrwam.
|
|
 |
Czasem mam jazdę zapomnieć o wszystkim
Kupić bilet donikąd i spakować walizki
[ Molesta]
|
|
 |
Bóg jeden wie chyba, co czuje człowiek, spoglądający ciągle na istotę tak pełną ponęt, a nie będący w możności zdobyć jej. Zdobywanie jest to przecież rzecz właściwa człowiekowi. Czyż z samego instynktu nie wyciągają dzieci rąk do wszystkiego, co ujrzą przed sobą? [
Cierpienia młodego Wertera]
|
|
 |
Tylko pamiętaj ścieżkę, gdybyś wracał nieprędko.
I nieważne którędy, aby nawet przez ciernie...
Chwyć za rękę mą w poszukiwaniu szczęścia, ziom! [Buka]
|
|
 |
Spotkałam Ciebie moje życie znów nabrało kolorów.
|
|
 |
Coraz częściej się nie kontroluję. Nie zważam już na nic. Nie reaguję na słowa innych, bo one dla mnie nie istnieją. Są niczym pyłek nadziei, który odlatuje przy pierwszym podmuchu wiatru. Zmieniłam się i to bardzo. Zdecydowałam się na inne życie, może gorsze, a może właśnie lepsze niż to, które prowadziłam dotychczas? Stałam się obojętna na uczucia, na to co inni starają się mi przekazać. Zaczęłam żyć tym co sama chcę, a nie tak, jak ktoś chce. Obojętne stało się dla mnie to co w danej chwili dzieje się z kimś, kto kiedyś choć odrobinę mnie interesował. Przechodzę obojętnie obok rzeczy, na których mi zależało najbardziej, bo zrozumiałam, że szczęście w życiu nie na tym właśnie polega, aby mieć każdą zachciankę. Zrezygnowałam z własnych marzeń, planów. Podjęłam wiele decyzji, które przerwały pewien etap w moim życiu i nareszcie stałam się tym kim chciałam być już od dawna. Stałam się egoistką, która nie walczy o innych, ale o siebie, o własne przetrwanie i życie, niezależnie od ceny./r
|
|
 |
Jeden krok do przodu przybliża cie di przyszłości, lecz jeden krok w tył nie cofnie tego, co było. [internet]
|
|
 |
Nie widziałam go przez jakiś czas. Było dobrze. Wybijałam go sobie z głowy każdego dnia, przynajmniej próbowałam to robić i szło całkiem nieźle. Aż do wczoraj. Kiedy go ujrzałam...coś we mnie odżyło, na nowo. Wciąż mam przed oczami mam jego twarz, na którą niegdyś uwielbiałam się patrzeć, gdy skupiony na boisku starał się dawać z siebie 100 procent. Lub gdy nieśmiało się uśmiechał albo gdy...się poznaliśmy. I znów czuję się zagubiona. I znów nie wiem co mam robić. Jechać tam i mieć nadzieję, że jakimś cudem się spotkamy czy powinnam odpuścić i zająć się tym, co jest ważne. Zająć się sobą i swoim życiem. Dlaczego po raz kolejny tak się dzieję? Kiedy staram się żyć najlepiej jak potrafię i czuję jak przychodzi do mnie szczęście, nagle pojawia się coś, co sprawia, że to wszystko znika w jednej sekundzie.
|
|
|
|