|
Już nie płaczę, nawet nie jest mi specjalnie przykro - ja po prostu tęsknię.
|
|
|
Odszedł. Jedyne co pozostało to uporządkować chronologicznie fotografie w naszym wspólnym folderze i łzy zastąpić nieskazitelnym uśmiechem - przecież całe życie opiera się na kłamstwie. Tym razem też będę udawać, że wszystko jest dobrze.
|
|
|
|
siedzieliśmy ekipą w ulubionej knajpie, świetnie się bawiliśmy. w pewnym momencie zauważyłam jego, idącego w naszym kierunku. - cześć wam. - uśmiechnął się, witając się z moimi kumplami. poprosili go, żeby się do nas przyłączył, usiadł na przeciwko mnie nie spuszczając ze mnie wzroku. - ej stary, podoba ci się co? - zaśmiał się kolega trącając go łokciem. - jak cholera. - wyjąkał. - nono, to na co czekasz? kuj żelazo puki gorące, zaraz może być za późno. - powiedział drugi. - miałem już swoją szansę, nie wykorzystałem, zjebałem wszystko. - syknął patrząc mi w oczy. - nawet kurwa nie wiesz, ile bym dał by znowu być blisko ciebie. - podniósł głos i wstając odpalił papierosa. /
grozisz_mi_xd
|
|
|
Oparcie w bliskich, to nieporównywalne z niczym uczucie. Przyjaciele i rodzina to wszystko co może pomóc nam w osiągnięciu sukcesu i dojściu do niesamowitego szczęścia. Z biegiem czasu, gdy wiem, że popełniłam błędów więcej niż mam włosów na głowie, mam nieodparte wrażenie, że człowiek nie potrafi docenić tego co ma. Często nie widzimy tego co mamy na wyciągniecie ręki, wciąż chcemy więcej i więcej. Nie potrafimy cieszyć się z tego co dał nam Bóg. Doskonale wiem, co znaczy stracić przyjaciela, choć pozornie powiedziałbyś teraz "Co to za przyjaciel, który odchodzi" - tak, faktycznie co to za przyjaciel. Tylko pomyśl jak ogromny musiał mieć powód ten człowiek, ażeby posunąć się do odejścia.
|
|
|
Człowiek jest niezastąpiony. Ciebie nic nie zastąpi. Bezsilność - upadam na kolana, mówię "wróć!". Na horyzoncie wodospad łez. Bezsilność - upadam na twarz, mówię "wróć!". Powiew wiatru ociera łzy. Jestem silna - podnoszę się, idę przed siebie. Droga nieznana. Jestem silna - poradzę sobie!
|
|
|
To ta refleksja, to ten czas kiedy składasz ręce do Boga i wypowiadasz bolesną litanię czując jego męki. To ten czas kiedy czujesz, że to koniec. Z każdą chwilą upewniasz się, że przyszłość to pustka, zupełna otchłań.Stajesz w miejscu, wciąż tkwisz w tej nieustającej tragedii chwili. Kawa na ławę - to nie ma przyszłości.
"Co dalej? Jak żyć?" - nie pytaj, żyj.
Nieważne co nastanie, już nic się nie odstanie. Nie zatrzymuj się w tej bezkresnej tułaczce. Mimo iż topos wędrówki jest ci dobrze znany - nie poddawaj się, żyj. Idź, do przodu nie zbaczaj z drogi - idź, żyj. Żyj pełnią życia, nie myśl co będzie. Będzie co będzie, będzie co los da, co Bóg ześle, czego wróg nie zabierze - idź, żyj.
Warto.
|
|
|
Coś się kończy, coś zaczyna. Najważniejsze jest to, by nie tracić nadziei - ona ostatnia umiera. Nie warto pogrążać się w czymś co jest złudzeniem, tworem naszej wyobraźni. Należy spojrzeć na to innej perspektywy - tej lepszej. Pozytywne myślenie to podstawa naszego szczęścia. Hedonizm jest zadziwiającą rzadkością, ty możesz to zmienić. Do opakowania pod tytułem "moje życie" doczep plakietkę "moje wspaniałe życie". Jedno słowo, jedna plakietka a potrafi tak wiele zmienić. Czyż nie łatwiej byłoby do wszystkich złych rzeczy doczepić ową plakietkę?
Spróbuj.
Żyj lepiej, mocniej, łatwiej. Tańcz w deszczu i śmiej się do słońca. Z najgorszych zdarzeń i przypadków losowych, czerp to co najpiękniejsze - siebie i twoje wspaniałe życie.
|
|
|
nic jest wszystkim, wszystko jest niczym - bądź sobą i idź do przodu
|
|
|
|