 |
|
tkwimy w schemacie toksycznej miłości
|
|
 |
|
ostatnimi czasy coś się jebie. to chyba życie.
|
|
 |
|
najsmutniejszy rodzaj smutku to kiedy płaczesz pod prysznicem, albo w łóżku w nocy, ponieważ nikomu nie pokazujesz, co naprawdę czujesz..
|
|
 |
|
zatracić się w muzyce, tak po prostu rozpłynąć się w nicość. stać się jednym z wielu dźwięków, to obiecująca perspektywa.
|
|
 |
|
Grube deszczowe krople uderzały się w zimny asfalt. Ulice całkiem opustoszały, ludzie rozpierzchli się niezwykle szybko, jednocześnie uciekając przed chłodnymi strugami wody. Jednak na ulicy została jeszcze jedna osoba, która bez ruchu stała pośrodku ulicy. To nic, że jej ukochane trampki, z którymi wiązało się tyle pięknych wspomnień właśnie zaczęły się rozklejać. Dziewczyna nie zwracała też uwagi na spływający po jej twarzy tusz, którym tak starannie kilka chwil temu malowała rzęsy. Jej włosy też przestały już przypominać fryzurę, o jaką walczyła tak długo, aż udało jej się w końcu całkowicie je wyprostować. Machinalnie zacisnęła mocniej pięści, jeszcze bardziej wbijając swoje paznokcie w wnętrze dłoni. Dla niej nic już nie miało znaczenia. W jej oczach wszystko się skończyło raz na zawsze, wraz z momentem, kiedy ujrzała tą ukochaną sylwetkę ciasno obejmującą znajomą ze szkoły. Nie chciała już słyszeć trąbiących aut, które w ostatniej chwili ją wymijały. Nie chciała istnieć.
|
|
 |
|
połykając te jebane tabletki nie pomyślała, że tak szybko obraz przed jej oczami rozmaże się, a butelka wódki będzie ostatnią rzeczą jaką zapamięta przed śmiercią. nie pomyślała, jaką krzywdę wyrządzi bliskim osobom, które będą codziennie połykać łzy przez sen, myśląc o niej, i o tym, czy tam na górze jest jej lepiej niż tutaj, na ziemi.
|
|
 |
|
życie to nie m jak miłość, życie to trudne sprawy
|
|
 |
|
nie sądzę, że jeszcze kiedyś się zobaczą, ale dzielili moment, który będzie trwał do końca
|
|
 |
|
zabierz mi wszystko, bo nie chcę nic
|
|
|
|