 |
Obiecuję, że poczuję twoje delikatne, blade i zimne dłonie.
|
|
 |
Była przy mnie Metallica, pieszczocha i kolczyk w wardze, również przyjaciółka. Miałyśmy ze sobą gitarę jak co dzień, szłyśmy na browara i pośpiewać. Wtedy na naszej drodze pojawiły się 3 kolorowe istoty, śmiejące się i pragnące zabawy.Poszłyśmy na szluge i tak zaczęła się kolorowa droga do tęczy przyjemności.Każdy dzień, każda godzina, każda chwila, spędzona razem. Ale jedna przypadła mi do gustu bardziej niż reszta towarzystwa, zakolegowałyśmy się bardziej i zaczęłyśmy myśleć podobnie. Wiele wspaniałych chwil jak i tych troszkę gorszych. Mimo wszystko nie nienawidzimy się i dalej staramy się czasem wyjść, pogadać i powygłupiać się.
|
|
 |
Czuć zimny powiew twego oddechu dziewczyno !
|
|
 |
Nasza miłość umarła śmiercią naturalną. A podobno byliśmy nieśmiertelni.
|
|
 |
nie wiem,co jest moim szczęściem dziś,
bo im jest jego więcej tym tracę je prędzej i nie mam nic..
|
|
 |
Mam tyle pytań, wierze, ze kiedyś na nie odpowiesz na bezdrożach przeznaczenia,
kiedy ciężaru naszych stop nie będzie dźwigała ziemia,
powiem ci wszystko, czego nie zdążyłem..
|
|
 |
znam Boga, lecz nie rozmawiam z nim długo, od kiedy zobaczyłam jak pozwala cierpieć ludziom
|
|
 |
Mimo, że każdego dnia zachwycała wyglądem, to jej oczy zdawały się być najbardziej zaszklonymi na świecie.
|
|
 |
Myślała, że uciekając przed miłością uniknie rozczarowania i bólu. Ze strachu przed odrzuceniem, otoczyła nawet swoje serce drutem kolczastym, tak by nikt nie mógł po nie sięgnąć. Jednak zapominając o tym co ważne i nie zważając na drogowskazy stawiane przez życie, gdzieś po drodze wybrała ślepą uliczkę. I tak - w czterech ścianach swojego pokoju, z dala od rzeczywistości, jakby zamknięta w kartonowym pudle samotności, pozwoliła, by jej serce powoli się wypaliło, wydając przy tym ostatnie tchnienie.
|
|
 |
Kłamałem, w biurku trzymałem rewolwer, nie prezent dla Ciebie. Trzy kule, szykuję nam piękny pogrzeb, więc odbierz to jak prezent i przestań skomleć.
|
|
 |
Ołów łamie czaszkę, poczuj krew i klękaj. Pamiętasz? Razem na zawsze, razem do piekła.
|
|
|
|