 |
nawet twój głos wewnętrzny ma wadę wymowy.
|
|
 |
po co marnować życie na strach przed śmiercią.
|
|
 |
nieważne ile osób zabiłam - ważne, jak się dogaduję z tymi, którzy jeszcze żyją.
|
|
 |
pewnego dnia zdobędę to życie.
|
|
 |
wszystko, co czułam, to głód. straszny głód, który mogłabym nazwać brakiem, potrzebą, bezsilnością, frustracją, pustką. prześladował mnie, zżerał, a wkrótce miał żarłocznie połknąć.
|
|
 |
Wypaliłem się. Zabrakło mi własnych kłamstw i przez chwilę zobaczyłem prawdę. Wystarczyło mi. Już dłużej nie chcę uśmiechać się zanurzony w przyjemnym oszustwie, chcę iść osiągać własne cele, bez serca które służy Tobie. Ślepe, naiwne serce, tak kocha, wciąż kocha. Niestety to zaboli ale to je ocali
|
|
 |
Odrzuć przeszłość, teraźniejszość jest zbyt piękna by ją marnować.
|
|
 |
Źli ludzie wykorzystują twoją naiwność, ludzie bez duszy, twoją miłość.
|
|
 |
Świadomie oszukiwać siebie, że ktoś nie oszykuje mnie. Gratuluję, jestem nie tylko kretynem ale szaleńcem. Chciałbym tylko wiedzieć, po cholerę.
|
|
 |
Trzymam się, trochę bez emocji, bez myśli, zajmuję tyloma rzeczami, załatwiam, jeżdżę, ćwiczę, ogarniam a wieczorem czuję jak bardzo Cię nie ma, jak nam się nie udało, jak nigdy nie będziesz i pragnę tylko jednego zamknąć oczy i nigdy nie otworzyć. Nie potrzebuję już kolejnych dni, nie chcę nic.
|
|
 |
Wiedziałaś, że jedno kłamstwo w tej sytuacji zniszczy wszytko. Nie okłamałem cię i oczekiwałem tego samego od Ciebie, tak, myślałem, że nigdy mnie nie okłamiesz, to nie naiwność, to wiara w ludzi. Jest mi tak bardzo żal, że nie mogę o tym myśleć, nie mogę już myśleć o nas.
|
|
 |
Zbyt wiele uczuć, zbyt mało słów. Nie wiem co robić bo nie wiem co myśleć. Tylko czuję, tak bardzo czuję miłość i tęsknotę, blogość i strach, uwielbienie i obrzydzenie. Rajskie piekło. Powinienem iść sam ale nie potrafię wyrwać Cie z mojej duszy. Dlaczego? Po co pytam i tak nie odpowiesz albo skłamiesz.
|
|
|
|