 |
|
Zatrzymaj na mnie swój oddech i nie poddawaj się, dopóki moje ciało nie będzie wolne. Patrz na mnie i nie poddawaj się, dopóki nie będę ostatnią rzeczą, którą zobaczysz.
|
|
 |
|
Weź to co chciałeś mieć i uciekaj.
|
|
 |
|
Mógłbym milczeć. Chciałbym milczeć ale nie chcę być sam więc rozmawiam o tych wszystkich głupotach, płytkich rzeczach, oni chcą żebym przeżywał te ich sprawy jak oni a ja tylko potrafię to rozumieć i czasem mówię im jak jest ale nie pojmują słów, nie chcą oni chcą przeżywać. Zazdroszczę im.
|
|
 |
|
Myślisz, że to że wiesz w czymś pomaga? Gdy rozumiesz zbyt wiele jest jeszcze gorzej, bo wiesz jak bardzo jest źle i jaki będzie koniec.
|
|
 |
|
Jestem zmęczony ludźmi a tak ich potrzebuję, tak nie mogę ich słuchać a tak lubię rozmawiać, nie mogę znieść tych głupot a tak lubię się uczyć, tak nie znoszę tej sztuczności a tak fajni sa ludzie swobodni.
|
|
 |
|
Potrzeba mi kolegów którzy nie myślą źle o sobie i nie muszą udowadniać wszystkim że coś znaczą, którzy po prostu rozmawiają ze mną bez potrzeby tłumaczenia się dlaczego czują się gorsi.
|
|
 |
|
I po co się tak patrzysz, spoglądasz, oglądasz, siedzisz obok męża a ciągle napotykam twój wzrok, a ty, a ty a potem wszystkie zachowujecie się, że rozmawiacie jakbym tego nie widział. Lubicie dreszczyk emocji, pragniecie poczuć się zauważone, atrakcyjne, lubicie mieć o kim pomarzyć w wolnej chwili gdy czujecie się zaniedbane? Żałosne.
|
|
 |
|
Bo dziś to Ty jesteś miejscem, do którego Dusze przychodzą po ukojenie,
a nie odwrotnie.
|
|
 |
|
Dotknij, przekonaj mnie. Co święci się? Co w powietrzu jest?
|
|
 |
|
Myślałam, że zniknę, że zgasnę. Tak łatwo oddałam to, co we mnie jasne. Ostatkiem sił biorę głęboki wdech. Teraz już wiem, że płonę, nie zgasnę.
|
|
 |
|
Czarny deszcz fałszywych nut, chociaż pięciolinia pusta. Podłych kłamstw najsłodszy miód, metodą usta-usta.
|
|
 |
|
Kochany, mówiłam ci to milion razy, za bardzo chyba lubię marzyć. I co z tego dzisiaj mamy? Kochany, kilka zdjęć jest o nas. Ciekawe czy je oglądasz. Ja w sumie zerkam i nie żałuję tamtych chwil.
|
|
|
|