|
Poczułam lęk przed utratą kogoś tak bliskiego że nie mogłam dobrać słów aby opisać to co czuje. Płakałam całą noc a gdy w szkole pytali dlaczego mam takie wory pod oczami, odpowiadałam że zarwałam noc. Nie dałam rady powiedzieć że przez moją głupotę mogłam stracić osobę której szukałam przez szesnaście lat. Musiałabym zaczynać wszystko od nowa, ogarnąć swoje uczucia i tęsknotę. Później musiałabym nauczyć się być całkowicie obojętna, a następnie starać się nie myśleć o Nim. Nie przestałabym kochać, bo jeżeli się kocha, to się kocha, aż po grób. Teraz wiem że jeżeli nasze drogi się rozejdą, to znaczy że los tak chciał. | oberwowana
|
|
|
W kółko nawijasz o fałszywej przyjaźni, a tak naprawdę sam jesteś w chuj fałszywy.
|
|
|
Ogarnęło mnie takie cholerne szczęście że nie będę musiała oglądać tych wszystkich fałszywych twarzy. Cieszę się że musze zrobić te prace i dlatego nie mogę jechać. Chyba po raz pierwszy cieszę się z tego, że zostaje w tym kraju.
|
|
|
Oddalali się od siebie, ale w odpowiednim momencie zareagowali i nie zniszczyli jedynej szansy na bycie szczęśliwym. | oberwowana
|
|
|
I w jednym momencie stał się kimś więcej niż kolegą. Stał się częścią Jej życia, od tak po prostu, z dnia na dzień. Obiecała sobie że więcej się nie zakocha, ale to było silniejsze o Niej. Wielu powie że jest głupia, bo znowu będzie cierpieć. Ale to właśnie Ona robi wszystko żeby On cierpiał, nie robi tego specjalnie. Taka już po prostu jest, weszła w to, a nie miało tak być. Czasu nie cofnie, choćby nie wiem jak chciała. Ale cieszy się z tego co ma. Bo ma chłopaka, którego zawsze chciała mieć. | oberwowana
|
|
|
I to jest człowiek na którego czekałaś tyle czasu. To jest ten który Cie rozśmiesza, jest przy Tobie i masz pewność że nie odejdzie. Warto żyć dla tych chwil, że gdy widzisz Jego uśmiech sama nie możesz opanować uśmiechu. A gdy patrzysz Mu w oczy, nic innego się nie liczy. Czujesz te cholerna radość od samego rana bo wiesz że ktoś na Ciebie czeka. Ktoś tak wyjątkowy, że zadajesz sobie pytanie dlaczego nie poznałaś Go wcześniej. | oberwowana
|
|
|
Tam gdzie nie zabierze Cie już nikt.
|
|
|
I gdy ktoś zapyta co u Niego, spuszczam głowę żeby nie płakać, po chwili odpowiadam że chyba wszystko w porządku. | oberwowana
|
|
|
I pewnych momentach trzeba się usunąć żeby druga osoba była szczęśliwa bo wiesz że z Tobą nie będzie. Bardziej liczy się Jego szczęście niż Twoje nieprzespane noce. Chcesz z Nim być, ale gdy odejdziesz będzie szczęśliwszy. I jedyne czego chcesz to przeprosić za to że odchodzisz. | oberwowana
|
|
|
Zaszła do brata bo nie mogła zasnąć, mówiła do Niego takim zachrypniętym i zapłakanym głosem. Nie wiedział że płakała, ale nawet jeśli by wiedział, zapytałby się, odpowiedziała by Mu że to przez jakąś piosenkę która coś Jej przypomniała. Nie powiedziałaby jak było naprawdę, bo wiedziałaby jak się to skończy. Wielka awantura o to, że nie powinna była Go pokochać. A w tamtym momencie, nie miała siły żeby się kłócić. | oberwowana
|
|
|
I kiedyś dowiesz sie jak bardzo można kogoś pokochać. Jak bardzo można tęsknic za kimś kogo się nigdy nie widziało, jak bardzo chciało by się do Niego przytulić, poczuć Jego zapach i smak Jego ust. Dowiesz się tez o staraniach, które na końcu już nie pomagają. Ile razy można próbować odejść, a druga osoba na to nie pozwala. Przeczytasz też o tym, jak bardzo można kochać kogoś za to że jest , a zarazem nienawidzić za to że Go przy Tobie nie ma. Napisze tam również o tym, jak bardzo można przywiązać się do kogoś, nie znając tak naprawdę tej osoby. Ile znaczą słowa typu ‘ skarbie ‘ i wirtualne buziaki. Ale uwierz mi, nie chciałbyś znajdywać się w takiej sytuacji, ponieważ to jednak cholernie boli. | oberwowana
|
|
|
A teraz zostały już tylko zdjęcia które zrobiła Mu podczas rozmowy na skypie. Gdy tylko zamknie oczy to widzisz Jego twarz, a na niej ten cudowny uśmiech. Widzi Jego śliczne, piwne oczy. Słyszy Jego głos i śmiech. To nie wróci, sama to zjebała. A teraz już chyba nic tego nie zmieni. Zostało tylko to, co jest w głowie. A tego choćbyś kurwa nie wiem jak chciał nie wymażesz | oberwowana
|
|
|
|