|
Jeden zwykły dzień przywrócił Ją do punktu wyjścia.
|
|
|
Odeszła, nie mogła żyć z myślą że będzie cierpiał. Usunęła Go z fejsa, zablokowała na gadu i skypie. Została tylko ta pieprzona fotka, nie miała odwagi Go tam zablokować. Przecież właśnie tam Go poznała. Wydaje się dziwne, ale jednak tak cholernie realne. Poczuła do Niego coś, czego nie czuła do nikogo innego. Usunęła się z Jego życia bo uważała że tak będzie dla Niego lepiej. Ale nie myślała o tym że nie prześpi kolejnej nocy. Nie myślała wtedy o sobie, bo to nie Ona się w tym momencie liczyła. Liczyło się Jego dobro. I zostało tak do tego momentu.| oberwowana
|
|
|
Odeszłam, bo nie miałam siły zostać.
|
|
|
Od momentu gdy Go nie ma, to tak jakby nie było i mnie. Nie chce mi się żyć, bo to właśnie On zawsze dawał mi chęci do życia. Jeden Jego uśmiech i przez cały dzień byłam szczęśliwa. To tak mało, a tak bardzo uszczęśliwia. | oberwowana
|
|
|
I kocham Go, po prostu, za to że jest. Za to, że poprawia mi humor. I mogę nie spać całą noc, tylko po to, żeby o 3 nad ranem usłyszeć ‘ kocham Cię, dziękuje że zmieniłaś moje życie’ . Mogłabym rozmawiać z Nim cały dzień i całą noc, tak jak w ostatnich tygodniach. Nie chciałam spać, choć wiedziałam że musze. Ale pocieszało mnie to, że znowu z Nim porozmawiam. | oberwowana
|
|
|
Pytają dlaczego nie znajdę sobie tutaj chłopaka, dlaczego bawię sie w związki na odległość. Zaczynając od tego, że tym razem to nie zabawa. Po prostu, gdy wstaje rano, to wiem że mam kogoś, kto czeka na mnie na tym pieprzonym gadu gdy tylko wracam ze szkoły. Wiem, że porozmawiam z Nim na skype, zobaczę Jego uśmiech, usłyszę Jego glos i będę tak cholernie szczęśliwa. To nic wielkiego, ale dziękuje Mu za to że jest. Bo dzięki Niemu, zmieniło się wszystko. Śmieje się, uśmiecham, rozmawiam z ludźmi, chodzę do szkoły i się uczę. Dzięki Niemu, chce mi się żyć. | oberwowana
|
|
|
I nie ogarnia juz tego, dlaczego ciągle te krytyki. Dlaczego nie może żyć, tak jakby chciała. Dlaczego nie może być z tym , którego kocha. Dlaczego nie może spełnić swoich marzeń. Dlaczego otaczają Ją fałszywi skurwiele. Dlaczego miłość Jej życia jest daleko. Dlaczego gdy jest źle nie może po prostu iść do Niego i Go przytulic. Dlaczego gdy jest szczęśliwa, nie może się uśmiechnąć. Dlaczego wciąż dręczy Ją przeszłość. | oberwowana
|
|
|
Pokazał mi całkiem inny sposób kochania kogoś, takie cholerne uczucie, ze patrzysz na Niego i nie masz pojęcia co powiedzieć. Bo nawet słowa nie wyrażą tego, co do Niego czujesz.
|
|
|
I śmiać się jak dziecko, w momencie gdy wiesz że wszystko się układa. W momencie gdy masz dla kogo żyć, do kogo się uśmiechać, z kim się wygłupiać. Masz przyjaciół, Oni zostali, a cała reszta? To zakłamani , zatruwający życie ludzie. O nich wole nie mówić. | oberwowana
|
|
|
Wiesz co to miłość ? To nieprzespane noce przegadane z Nim na skypie. To śmianie się z głupot. Zrozumienie, zaufanie i wsparcie. To słyszeć Jego płacz w słuchawce i samej czuć łzy na policzku. Miłość to nie tylko chodzenie za rękę, to coś o wiele mocniejszego. To takie uczucie że idąc ulicą, uśmiechasz się do nieznajomych, bez powodów bo jesteś szczęśliwy że trafił Ci się taki skarb. Czujesz te motylki w brzuchu, bo cieszysz się ze Go masz. A gdy choć przez moment Go nie widzisz, to czujesz tęsknotę. Miłość nie jest zabawka, więc nie można mówić ‘ kocham ‘ jeżeli niczego się nie czuje. Trzeba znaleźć odpowiednią osobę i właśnie jej to powiedzieć. Ja na szczęście mam taką osobę, dziękuje Mu z całego serca że przy mnie jest. | oberwowana
|
|
|
I gdybyś tak posłuchał tych plotek to by Ci uszy zwiędły. Takich głupot to w życiu nie słyszałam, ale gratuluje pomysłu! :)
|
|
|
|