głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika misssiek

oparła się o ścianę  w jednej dłoni trzymając butelkę Daniells'a   w drugiej ściskając kilkanaście białych tabletek. wzięła jedną w dwa palce i podniosła do ust.  za mamusię    powiedziała i połknęła ją  zapijając alkoholem.  za tatusia  wydobyła z gardła zachrypnięty głos. wzięła trzecią tabletkę    za babcię . czwartą    za dziadka . piątą    za siostrę . sięgnęła po szóstą.  za ciotkę    szepnęła i popiła. zaczęło jej się kręcić w głowie. nie potrafiła przypomnieć sobie reszty członków rodziny. słabnącą dłonią mocniej chwyciła butelkę.  za przyjaciół    przełknęła siódmą. drżącą ręką wsadziła sobie do ust ósmą    za miłość . widziała już tylko zamazane kontury. whiskey rozgrzewała ją od środka  tabletki zalegały w pustym żołądku.  za Ciebie  Kochanie    powiedziała lekkim bełkotem  połykając dziewiątą. wzięła ostatnią i szepnęła lekko rozchylając wargi    za to popieprzone życie   po czym osunęła się na podłogę.

amitolipton dodano: 13 grudnia 2011

oparła się o ścianę, w jednej dłoni trzymając butelkę Daniells'a , w drugiej ściskając kilkanaście białych tabletek. wzięła jedną w dwa palce i podniosła do ust. "za mamusię" - powiedziała i połknęła ją, zapijając alkoholem. "za tatusia" wydobyła z gardła zachrypnięty głos. wzięła trzecią tabletkę - "za babcię". czwartą - "za dziadka". piątą - "za siostrę". sięgnęła po szóstą. "za ciotkę" - szepnęła i popiła. zaczęło jej się kręcić w głowie. nie potrafiła przypomnieć sobie reszty członków rodziny. słabnącą dłonią mocniej chwyciła butelkę. "za przyjaciół" - przełknęła siódmą. drżącą ręką wsadziła sobie do ust ósmą - "za miłość". widziała już tylko zamazane kontury. whiskey rozgrzewała ją od środka, tabletki zalegały w pustym żołądku. "za Ciebie, Kochanie" - powiedziała lekkim bełkotem, połykając dziewiątą. wzięła ostatnią i szepnęła lekko rozchylając wargi - "za to popieprzone życie", po czym osunęła się na podłogę.

http:  demotywatory.pl 3600446 Dla takich chwil        to jest piękne!

amitolipton dodano: 13 grudnia 2011

takich pogrzebów się nie zapomina. mnóstwo ludzi. rodzina  przyjaciele  znajomi  sąsiedzi  wojsko  straż pożarna... dzieci  dorośli. kobiety  mężczyźni. i ona. jego żona. kilka lat po ślubie. dwójka małych dzieci. zakochani do granic możliwości. chwila nieuwagi. wypadek. rozpacz. krzyk. żal. płacz. nigdy nie zapomne momentu  w którym wnieśli trumne do kościoła... było słychać tylko przeraźliwy krzyk  pisk i płacz. ksiądz mówił o nim pięknie. mnóstwo kwiatów  zniczy. strzelali nawet pistoletami  wyły syreny. ale co z tego? skoro matka i ojciec musieli pożegnać swoje ukochane dziecko. rodzeństwo wspaniałego brata. żona   męża. jedynego  wspaniałego  oddanego. a dzieci. dzieci musiały pożegnać tatusia. nie będzie go gdy będą szły do komuni  gdy będą brać śluby... nie będzie go. i co z tego  że miał piękny pogrzeb? skoro życie takie krótkie i zabrał ze sobą rodziny uśmiech... miał 30 lat. i odszedł. bez jakichkolwiek słów pożegnania  bez pocałunku  bez przytulenia. odszedł i już go nie ma.

amitolipton dodano: 13 grudnia 2011

takich pogrzebów się nie zapomina. mnóstwo ludzi. rodzina, przyjaciele, znajomi, sąsiedzi, wojsko, straż pożarna... dzieci, dorośli. kobiety, mężczyźni. i ona. jego żona. kilka lat po ślubie. dwójka małych dzieci. zakochani do granic możliwości. chwila nieuwagi. wypadek. rozpacz. krzyk. żal. płacz. nigdy nie zapomne momentu, w którym wnieśli trumne do kościoła... było słychać tylko przeraźliwy krzyk, pisk i płacz. ksiądz mówił o nim pięknie. mnóstwo kwiatów, zniczy. strzelali nawet pistoletami, wyły syreny. ale co z tego? skoro matka i ojciec musieli pożegnać swoje ukochane dziecko. rodzeństwo wspaniałego brata. żona - męża. jedynego, wspaniałego, oddanego. a dzieci. dzieci musiały pożegnać tatusia. nie będzie go gdy będą szły do komuni, gdy będą brać śluby... nie będzie go. i co z tego, że miał piękny pogrzeb? skoro życie takie krótkie i zabrał ze sobą rodziny uśmiech... miał 30 lat. i odszedł. bez jakichkolwiek słów pożegnania, bez pocałunku, bez przytulenia. odszedł i już go nie ma.

  Puf puf  to dam?  Nif tam   jak nif tam jak puf puf?  Otuś   nie otoże  otuś bo będę donić   to doń   din doń .

amitolipton dodano: 13 grudnia 2011

- Puf puf -to dam? -Nif tam - jak nif tam jak puf puf? -Otuś - nie otoże -otuś bo będę donić - to doń - din doń .

'kocie  błagam. ratuj' otrzymałam od niego smsa  wiedząc o co chodzi zaśmiałam się pod nosem ruszając w stronę jego domu. kiedy weszłam do jego pokoju  spał z głową na książce od historii z lekkim uśmiechem na twarzy. zeszłam na dół do salonu gdzie siedział jego brat oglądając telewizję  na siłę posadził mnie obok siebie  rozmawialiśmy siedząc tak z dobre dwie godziny. usłyszałam jego kroki.   stary  śniła mi się. śniło mi się  że staliśmy na przeciwko siebie w deszczu  tak seksownie przygryzała dolną wargę i szepcząc   że mnie kocha wbiła się w moje wargi. mrr... mówię Ci   niesamowita. kocham ją.   bełkotał siedząc z zamkniętymi oczami na szafce.   też Cię kocham skarbie.   powiedziałam podchodząc do niego i siadając mu na kolanach. widzieć jego minę? bezcenne.

amitolipton dodano: 13 grudnia 2011

'kocie, błagam. ratuj' otrzymałam od niego smsa, wiedząc o co chodzi zaśmiałam się pod nosem ruszając w stronę jego domu. kiedy weszłam do jego pokoju, spał z głową na książce od historii z lekkim uśmiechem na twarzy. zeszłam na dół do salonu gdzie siedział jego brat oglądając telewizję, na siłę posadził mnie obok siebie, rozmawialiśmy siedząc tak z dobre dwie godziny. usłyszałam jego kroki. - stary, śniła mi się. śniło mi się, że staliśmy na przeciwko siebie w deszczu, tak seksownie przygryzała dolną wargę i szepcząc , że mnie kocha wbiła się w moje wargi. mrr... mówię Ci , niesamowita. kocham ją. - bełkotał siedząc z zamkniętymi oczami na szafce. - też Cię kocham skarbie. - powiedziałam podchodząc do niego i siadając mu na kolanach. widzieć jego minę? bezcenne.

Siedziała na brzegu łóżka  w dłoni trzymała gorącą zieloną herbatę a na kolanach miała rozłożoną ksiązkę do fizyki  uczyła się różnych wzorów   w końcu musi się ich nauczyć  przecież za tydzień ma sprawdzian  bez ustanku wpajała sobie wzory  kiedy wzróciła uwagę na wyświetlacz telefonu  który się podświetlił  niechętnie odstawiła herbatę i wzieła do ręki telefon  była tam wiadomość od Niego ' ej  skarbie wyjdź  muszę ci cos dać '   wybiegła szybko w piżamie i w kapciach a on stał pod jej blokiem z jej ulubionymi kwiatami i nie  nie zapomniał o ich rocznicy

amitolipton dodano: 13 grudnia 2011

Siedziała na brzegu łóżka, w dłoni trzymała gorącą zieloną herbatę a na kolanach miała rozłożoną ksiązkę do fizyki, uczyła się różnych wzorów - w końcu musi się ich nauczyć, przecież za tydzień ma sprawdzian, bez ustanku wpajała sobie wzory, kiedy wzróciła uwagę na wyświetlacz telefonu, który się podświetlił, niechętnie odstawiła herbatę i wzieła do ręki telefon, była tam wiadomość od Niego ' ej, skarbie wyjdź, muszę ci cos dać ' , wybiegła szybko w piżamie i w kapciach a on stał pod jej blokiem z jej ulubionymi kwiatami i nie, nie zapomniał o ich rocznicy

  opisz mi się.   Po co? i tak nie uwierzysz w moje istnienie.   Uwierzę..   No dobra. Jestem piękną królewną  mieszkam w pałacu  mam swojego księcia i jestem szczęśliwa.   Faaajnie. Serio..bomba. A masz rybki?   Rybki? Nie..   Jak na księżniczkę jesteś bardzo miła. Wszystkie  które znam  które mieszkają naprzeciwko mnie i te  które widuję na przystankach  w sklepie czy kinie są wredne  niemiłe i w dodatku wcale nie są ładne.   Dziękuję. A może Ty powiesz mi coś o sobie?   A po co? I tak nie uwierzysz w moje istnienie..   A skąd Ty możesz to wiedzieć.?   Jestem przystojnym chłopcem  który codziennie..od dawna przygląda się Tobie  obserwuje w co jesteś ubrana  jak jesteś uczesana i czy się uśmiechasz. Mieszkam w małym domku  nie mam swojej królewny bo pewnie na nią nie zasługuję..   Chwila  moment..dlaczego dziś się do mnie odezwałeś?   bo zauważyłem  że jesteś smutna...

amitolipton dodano: 13 grudnia 2011

- opisz mi się. - Po co? i tak nie uwierzysz w moje istnienie. - Uwierzę.. - No dobra. Jestem piękną królewną, mieszkam w pałacu, mam swojego księcia i jestem szczęśliwa. - Faaajnie. Serio..bomba. A masz rybki? - Rybki? Nie.. - Jak na księżniczkę jesteś bardzo miła. Wszystkie, które znam, które mieszkają naprzeciwko mnie i te, które widuję na przystankach, w sklepie czy kinie są wredne, niemiłe i w dodatku wcale nie są ładne. - Dziękuję. A może Ty powiesz mi coś o sobie? - A po co? I tak nie uwierzysz w moje istnienie.. - A skąd Ty możesz to wiedzieć.? - Jestem przystojnym chłopcem, który codziennie..od dawna przygląda się Tobie, obserwuje w co jesteś ubrana, jak jesteś uczesana i czy się uśmiechasz. Mieszkam w małym domku, nie mam swojej królewny bo pewnie na nią nie zasługuję.. - Chwila, moment..dlaczego dziś się do mnie odezwałeś? - bo zauważyłem, że jesteś smutna...

Noc sylwestrowa tylko ja i cztery puste ściany   obok wódka i smutna melodia . Jest godz. przed północą ostatnia godzina życia   czułą że umiera  lekarze dawali jej kilka miesięcy wiedziała że przetrwa tylko tydzień. Zaraz wybije północ   sięga po telefon dzwoni do swojego brata który jest zagranicą   odbiera   życzy mu nowego życia   życia bez niej   rozłańcza się bierza ostatni łyk .Wybija północ   umiera ...

amitolipton dodano: 13 grudnia 2011

Noc sylwestrowa tylko ja i cztery puste ściany , obok wódka i smutna melodia . Jest godz. przed północą ostatnia godzina życia , czułą że umiera, lekarze dawali jej kilka miesięcy wiedziała że przetrwa tylko tydzień. Zaraz wybije północ , sięga po telefon dzwoni do swojego brata który jest zagranicą , odbiera , życzy mu nowego życia , życia bez niej , rozłańcza się bierza ostatni łyk .Wybija północ , umiera ...

Bo czasem ta obojętność boli bardziej niż wykrzyczenie prawdy prosto w twarz. Często  w sumie to zawsze..

czekoladowadilerka dodano: 12 grudnia 2011

Bo czasem ta obojętność boli bardziej niż wykrzyczenie prawdy prosto w twarz. Często, w sumie to zawsze..

Drogie dzieci  słuchajcie  puki jeszcze jesteście niewinne  i nie wiecie co to cierpienie: NIE ZAKOCHUJCIE SIĘ ! Dziękuję  dobranoc ♥

czekoladowadilerka dodano: 12 grudnia 2011

Drogie dzieci, słuchajcie, puki jeszcze jesteście niewinne, i nie wiecie co to cierpienie: NIE ZAKOCHUJCIE SIĘ ! Dziękuję, dobranoc ♥

Rozpierdolę Cię uśmiechem  potem będziesz o mnie myśleć  dniami i nocami  będziesz sprawiać niewinne sytuacje do spotkania  będziesz o mnie wypytywać znajomych.. Zawrócę Ci w głowie  nie dam Ci żyć. Tak jak Ty mi kiedyś..

czekoladowadilerka dodano: 12 grudnia 2011

Rozpierdolę Cię uśmiechem, potem będziesz o mnie myśleć, dniami i nocami, będziesz sprawiać niewinne sytuacje do spotkania, będziesz o mnie wypytywać znajomych.. Zawrócę Ci w głowie, nie dam Ci żyć. Tak jak Ty mi kiedyś..

Potrafię spieprzyć wszystko  począwszy od życia  a skończywszy na prostej galaretce.

czekoladowadilerka dodano: 12 grudnia 2011

Potrafię spieprzyć wszystko, począwszy od życia, a skończywszy na prostej galaretce.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć