 |
|
W tej chwili nie wiem co robić. Mimo, że to nie dotyczy mnie. Wiem, że muszę być dobrą przyjaciółką. Ale sama mam ochotę uciec od tego, to mnie przerasta. Aż same łzy ciekną..
|
|
 |
|
Pierwszy łyk szczęścia cieszy najbardziej, z czasem te radosne chwile przyjmujesz jako rutynę, a potem? A potem masz ochotę umrzeć, po prostu..
|
|
 |
|
Wszystko się jebie, idealnie wręcz. A ja co? Stoję, a wokół mnie gruzy mojego nieogarniętego życia.
|
|
 |
|
- mamo. iść do szkoły czy nie iść ? - a masz sprawdzian ? - nooo... - to nie idź. po co się będziesz stresować. / veriolla
|
|
 |
|
wystarczyły dwie minuty w szkole z tymi kochanymi mordkami, by na mojej twarzy zagościł uśmiech. / veriolla
|
|
 |
|
myślisz, że jeden uśmiech wszystko naprawi ? kiedyś może i by tak było. dziś ? pierdol się, zmądrzałam. / veriolla
|
|
 |
|
weszłam na palcach do jego pokoju, tak słodko spał z książka od historii i komórką w ręku. Zabrałam jemu telefon zaczęłam się nią bawić czekając aż się obudzi. Dostał esa ' hej kochanie,dzisiaj znowu u mnie o 20 ,wymyśl coś swojej barbi, czekam' odłożyłam komórkę na miejsce, odeszłam , nie wiedział że zabił moje serce, zabił mnie, uświadomił sobie po kilku miesiącach wtedy gdy siedział przy moim grobie trzymając naszego synka na racach.Teraz on cierpi, cierpi bo tamta go zostawiła mówiąc że nienawidzi dzieci.
|
|
 |
|
'Dziewczyno my nie byliśmy razem!' - krzyczał na nią 'Jak nie? Spaliśmy ze sobą nie pamiętasz?' - powiedziała zapłakana ' Dziewczyno to było rok temu, a w ogóle masz to na piśmie?' -zaśmiał się ' Tak mam na piśmie'-rzekła ' mała ja nic nie podpisywałem ' - zaśmiał się ' tak jesteś tego pewien ? Test ojcowski mówi coś innego '- rzekła i odeszła ...
|
|
 |
|
I wiesz gdy byłam tamtego dnia u niego, gdy czekałam aż przyjdzie z jego rodzicami, ktoś zapukał do drzwi, szczęśliwa że to on poszłam otworzyć. W jednej chwili zawalił mi się cały świat , umarł bo ktoś zagroził że zabije mnie, nasze dziecko. Umarł bo kochał, umarł za mnie , dla mnie , dla nas , dla naszego synka jeszcze nie narodzonego synka ...
|
|
 |
|
kocham swoje ogarnięcie - gdy wstaję o 10 i wnioskuję iż w końcu powinnam ruszyć się i pójść do szkoły, bo nie było mnie tam od 19 grudnia. / veriolla
|
|
 |
|
cała ulica błyszczała uśmiechem tego typa! ;) / pezet
|
|
|
|