 |
przypadkowa miłość, zaczynała się nie zobowiązująco,
teraz jest najpiękniejsza/ net
|
|
 |
załamała się, już tego nie wytrzymywała, wszyscy chcieli ją zniszczyć, nikogo nie miało oprócz niej, obiecała sobie że da radę, musi!. ale wie jedno że nigdy nikt nie zastąpi jej takiej przyjaciółki jak ona.'' Wiesz dobrze ze mam ciebie mogę ci wszystko powiedzieć razem się śmiejemy razem płaczemy jesteś dla mnie jedyna osobą i to chyba najbliższą szczerze mówiąc bo ja na pewno nie powiedziała bym nikomu tych rzeczy jakich tobie mówię'' te słowa ją wzruszyły, płakała że się dla kogoś liczy, wiedziała że może na nią liczyć, tego dnia dowiedziała się co to jest prawdziwa przyjaźń. ona ja ma..
|
|
 |
siedziała sama w pokoju, płakała za nim jak nigdy dotąd, przyrzekała sobie że już nigdy o nim nie pomyśli, nie pokocha, kurwa nie oszukujmy się nigdy sobie Ciebie nie odpuszczę, nie wiedziała co spowodowało ten smutek , czy to że uświadomił jej najlepszy kumpel że nigdy z nim nie będzie i nie ma na co liczyć czy to że widziała go w gronie tych szmat, których ona tak strasznie nienawidzi, miała myśli samobójcze, brała już do rąk żyletkę, choć wiedziała że nic nie da rady zrobić.
|
|
 |
nienawidzę ludzi, którzy sądzą że w prawdziwej przyjaźni nie powinno być kłótni a moim zdaniem przyjaźń bez kłótni to udawana przyjaźń, która dla wszystkich jest obojętna, w prawdziwej przyjaźni zawsze są kłótnie bo kłócimy o to o co nam zależy, o przyjaźń..
|
|
 |
siedziała w szpitalu całą noc czekając na słowa pocieszenia '' wyzdrowieje'' po całej nocy nie miała już sił czekać dalej za dużo myśli jej się nasuwało, poszła do lekarza i się wypytywała o jego zdrowie, czy wszystko poszło tak jak miało, niestety spostrzegła go na łóżku lekarskim zawiniętego w jakieś szmaty, nie było widać twarzy, wszystko dla niej było już jasne.. chciała go zobaczyć ten ostatni raz, jego twarz, nie pozwolili jej wejść do pomieszczenia bo założyli że to by był dla niej za duży szok zobaczyć zwłoki swojego ukochanego, stawiała się a gdy już jej uwierzyli że już się uspokoiła, że już wszystko zrozumiała, odeszli.. prze chwilę siedziała sama w korytarzu i płakała, to wszystko było dla niej za trudne, co poszło nie tak, dlaczego on!? .. gdy pielęgniarka chciała wejść do zmarłego na korytarzu spostrzegła ją z rozjebaną ręką, było wiadome co się stało, odchodząc pielęgniarka zauważyła kartkę na której było napisane '' Bez Ciebie nic by nie miało sens''...
|
|
 |
czuła się wspaniale, między nią a nim było wszystko okej, przyrzekał jej że nie zadaje się z tymi zdzirami, ona mu uwierzyła, była za bardzo w nim zakochana żeby coś podejrzewać, do chwili..
szła do mamy do sklepu no ją poprosiła o pomoc, było gdzieś około 21, 00, szła droga i patrzyła minutami w miejsca z nim związane, tuz przed sklepem zobaczyła go, powinna się ucieszyć ale nie miała powodu, był z inną.. całowali się jak nigdy nic, stanęła na przeciwko nich ze łzami w oczach wydobyła z siebie tylko '' a ja, ja.. myślałam że między nami coś jest, obiecywałeś a ja uwierzyłam, Kochałam Cię najmocniej jak umiałam a Ty tylko mną manipulowałeś''...
|
|
 |
Z każdym dniem mam coraz mniej sił żeby żyć dzień w dzień z świadomością że nigdy nie będziemy razem/nigdy się nie dowiesz co do Ciebie czuję/nigdy nie poczuję twojego ciepła/nie mogę swobodnie podejść do Ciebie przytulić i nie puszczać/ nic nie mogę ale Ty w każdej chwili możesz i to wszystko na pewno nie będę się stawiała.
|
|
 |
kurwa jak ja nie lubię takich chwil gdy się ciesze że o Tobie zapomniałam i sama siebie okłamuję, nie okłamujmy się, byłeś, jesteś i zawsze będziesz w moim życiu bo Kocham Cię Kurwa!.
|
|
 |
Jestem zdania, i to całkiem poważnie, że nigdy dzieci nie mogą zrobić rodzicom takiego wstydu, jak rodzice dzieciom./ ja pierdole, dzięki że mnie puściliście na kolonie, bravo!... dzieciństwo mam zajebiste.
|
|
 |
nie rozmawiała o nim, nie pokazywała że go nadal kocha, wszyscy myśleli że jest okej, mówili tylko '' dobrze że dałaś sobie z nim spokój '' ale to wszystko to chuj prawda, ona nie nauczyła się żyć bez niego ale nauczyła się zakrywać uśmiechem łzy.
|
|
 |
a teraz znowu czeka aż wszyscy zaśpią ale nie po to żeby opłakiwać swoje życie ale właśnie żeby pomyśleć co na drugi dzień będzie robić z swoimi przyjaciółkami i z swoim życiem, w końcu kiedyś trzeba docenić to co się ma, ona właśnie to zrobiła..
|
|
|
|