 |
-Ty to masz spanie mała. Obudził mnie jego słodki głos. Nietrzeźwo podniosłam głowę i z uśmiechem dałam mu buziaka . -mamy śnieg, skarbie. powiedział -weź,nie gadaj . Odsunęłam szybko roletę, ale jeszcze szybciej moja głowa wylądowała z powrotem pod poduszką.-nienawidzę śniegu.krzyczałam jak małe dziecko. On delikatnie odsłonił moją twarz z opadających na nią kosmyków włosów.-przyniosłem ci śniadanie, skarbie. Postawił na moich kolanach tackę z ulubionymi grzankami z serem a do ręki wręczył ogromny kubek wypełniony po brzegi gorącą czekoladą.-smacznego kochanie.pocałował mnie w czoło,szybko się ubrał i ledwo zdążył zamknąć za sobą drzwi ja już czułam że niebywale go potrzebuję i za nim tęsknię. Wypełnia swoją obecnością każdą sekundę mojego życia, dając mi poczucie bezpieczeństwa i radości . Kocham Go po prostu . | imagine.me.and.you
|
|
 |
Siedziałam w dresie z kubkiem gorącej czekolady w dłoni i otulona kocem,pod kaloryferem.Z telefonem w ręce i nieustannie wysyłanym dwukropkiem i gwiazdką do Niego. Głowa bolała mnie niemiłosiernie po wczorajszej imprezie.Nagle odezwał się dzwonek do drzwi.Podniosłam się z dywanu odgarniając grzywkę do tyłu podeszłam do drzwi-co tu robisz.zapytałam widząc cię w moim progu z siatką wypełnioną jakimis zakupami.-kocham cię.powiedział całując mnie w czoło i tak po prostu wchodząc do mojego domu i bez chwili zastanowienia ruszając do kuchni-ej.biegłam za tobą-uśmiechnął się wyciągając z siatki cytrynę i wodę-masz gdzieś lód?powiedział otwierając zamrażalnik-no raczej.mówiłam ze zdziwieniem w oczach-słyszałem że masz niezłego kaca po wczorajszym.mówił robiąc mi w kubku jakąś miksturkę.-masz.wypij.pomoże napewno. skrzywiłam się ale zrobiłam co kazał-no,grzeczna dziewczynka.a teraz apap i śpimy powiedział prowadząc mnie do pokoju i okrywając kocem położył się obok mnie.tylko tyle było mi trzeba
|
|
 |
-ej,mała bo zmarzniesz. podbiegł i zaszedł mi drogę otulając szalem,który w popłochu zostawiłam w szatni i dając słodkiego buziaka w czoło. -dzięki kochanie.brr naprawdę zimno. odparłam,zatapiając dłonie w rękawach kurtki. -no wiesz co. powiedział z oburzeniem. -i jeszcze do tego rękawiczek nie wzięłaś. chcesz być chora skarbie. szybko chwycił moje dłonie i włożył do kieszeni swojej kurtki pocierając z uśmiechem swoim nosem o mój i stykając czoła. nawet nie wiesz w jak szybkim czasie temperatura z -5 podskoczyła mi do +30 . I nawet nie wiem kiedy cała płonęłam gdy nasze usta tak po prostu się połączyły . | imagine.me.and.you
|
|
 |
ejj ! ;( Bednarek ! :( dla nas i tak wygrał ;*
|
|
 |
Nie dociera to do Ciebie jak On może tak dogłębnie rozumieć Twoje myśli . Że domyśla się , że coś jest nie tak kiedy wyślesz mu w sms-ie trzy kropki zamiast buziaczka. Kiedy zapomnisz posłodzić herbaty i kiedy wyjdziesz z domu bez słuchawek do telefonu. Uwierz mi taka osoba , która zwróci na to uwagę to jedna na milion . | imagine.me.and.you
|
|
 |
I dziwisz się jak jedna , niby przypadkowa osoba , którą niby przypadkowo pokochałaś , w ten niby przypadkowy dzień zmienia cały Twój świat ? To zrozum że w miłości nie ma przypadków. | imagine.me.and.you
|
|
 |
Na Twój widok nie mogę opanować tysięcy szarżujących świerszczy w moim brzuchu . Tak że aż by chciało się wykrzyczeć ' cholera , Boże dzięki że Go mam . ' | imagine.me.and.you
|
|
 |
Tylko Ty tak doskonale przyrządzasz kubek gorącej czekolady. Tylko Ty umiesz sprawić że zasypiam na Twojej klatce piersiowej w przeciągu pięciu sekund. Tylko Ty potrafisz opanować moją złość kiedy jest ten cholerny śnieg. Tylko Ty umiesz mnie rozpalić w najgorszy mróz. Tylko Ty potrafisz tak zawodowo otworzyć mi puszkę z piwem. Tylko Twoje łaskotki doprowadzają mnie do nieogarniętego śmiechu. Tylko Twoja kurtka jest nasączona moim ulubionym zapachem, który tak ubóstwiam. Tylko Ty nadajesz sens mojemu życiu. Nie pozwól by mi go zabrakło. | imagine.me.and.you
|
|
 |
Oplótł moim włosami swoje palce , a ja już wiedziałam , że nie oddam Go nikomu . | imagine.me.and.you
|
|
 |
- Chcę widzieć tylko Jego czekoladowe oczy . - nic poza tym? - nic.. no ewentualnie jeszcze Jego truskawkowe usta . | imagine.me.and.you
|
|
 |
trzymał nasze dłonie na wysokości pasa. czułam jak lekko, nerwowo ściska nasze splecione palce. Stał i patrzył mi głęboko w oczy. przez te trzy minuty czułam jak serce obijało mi się o ściany płuc i waliło jak oszalałe. czerwony księżyc zaczął wyłaniać się spod chmur. wiedziałam że jutro będzie sypać. staliśmy bez słowa zatapiając się w swoich tęczówkach. Jego były tak cudownie przeszklone że mogłam zobaczyć w nich swoje odbicie. nic dookoła się dla mnie nie liczyło. I żadne zawarte tutaj słowo dokładnie nie opisze tej cudownej chwili. kiedy do głębi serca i umysłu wlała mi się lawa ze znakami że mu cholernie zależy | imagine.me.and.you
|
|
|
|