 |
Zakończyłeś nasz wspaniały (tak mi się wydawało) związek. Ciesze się, że poznałam co to miłość,że mogłam tego doświadczyć z Tobą(?)..Chciałabym byś wspominał nas, jako piękne przezycie w swoim życiu. Tego zawsze chciałam, byś myślał o mnie z uśmiechem na twarzy,że byłam promyczkiem słońca dla Ciebie który co dzień wstawał,a na spotkaniach świecił bardzo mocno z powodu,że Cie widzi. Choć czasem zdarzały się gorsze dnie i nie świeciłam, jedynie czego chciałam byś nie był smutny z mojego powodu. Starałam się być dla Ciebie najlepsza, bo czułam taką potrzebę. Ostatnie co chciałabym napisać w moim pamiętniku jest to..że chociaż inni mogli rozbierać mnie wzrokiem,Ty mogłeś to robić rękoma. To była Twoja przewaga i wygrałeś tym wszystko co można,miałeś mnie kiedy tylko potrzebowałeś, byłam. Pisząc o nas mogłabym wiele napisać z uśmiechem na twarzy lub ze łzami w oczach. Nasza historia była wspaniała, dla mnie nawet magiczna. Wszystko co się działo było cudowne. To już tylko wspomnienia...
|
|
 |
Wzmocniłeś moją wrażliwość i dałeś mi do zrozumienia,że jestem silniejsza niż mi się zdaje. Bo żyję, dla mnie to już sukces. Tylko nie chciałabym przez Ciebie być torturowana psychicznie, jestem już i tak słaba,a czemu to wykorzystujesz? Ty mówiłeś, że Ci zalezy na mnie? Że chcesz mojego szczęścia? To czemu piszesz? Czemu dzwonisz? Pokazałeś mi niebo i piekło zarazem a teraz to mieszasz w kółko.. Z każdą kolejną wiadomością od Ciebie,zastanawiam się czego jeszcze chcesz ode mnie? Ja dla Ciebie chce tylko szczęścia i to co najlepsze w życiu, dlatego nie chce Ci w tym przeszkadzać i to utrudniać. Bo zdążyłam zauważyć,że to jest bardzo wyczerpujące mieć kontakt z byłą miłością, ponieważ nie można otworzyć nowego rozdziału..Wiem doskonale,że jesteś zagubiony ale to nie tędy droga. Zdecydowałeś odejść to odejdź. Wszystko Cię przytłacza i nie do końca jest tak jakbyś chciał, ja wiem,jest ciężko nawet i Tobie. Choć Ty odszedłeś. Ale trzeba pomyśleć. Nas już nie ma i nie będzie...
|
|
 |
Wciąż jeszcze w jakimś stopniu Cię kocham, lecz to już nie ma sensu dziś. Musze odejść, bo jeśli teraz nie odejdę to już nigdy nie zbiorę w sobie wystarczająco odwagi. Tak szybko wszystko się to potoczyło, gdy rozmyślam o tych wszystkich cudownych chwilach i o tym jaką wspaniałą parę tworzyliśmy nie mogę uwierzyć, że to zakończyłeś. Myślałam,że jest to prawdziwe, szczere i niekończące się, choć wmawiałam sobie,że nie moge się przyzwyczaić bo kiedyś nas nie będzie. Tak się stało, w jakimś stopniu miałam dystans do Ciebie i Ci się nie oddałam do końca, pewnie myślisz dlaczego? Bo teraz bym nie żyła. Jeszcze nie rozumiesz mojego stopnia wrażliwości i jak ciężko żyć takiemu człowiekowi.. Musi się pilnować zawsze i wszędzie, nawet w miłości..Nie wiem czy znajde jeszcze raz miłość odwzajemnioną i nie wiem czy bym chciała..Bo ta mi się bardzo podobała,nawet bardziej. A się zakończyła..Nie chciałabym chyba znów powtarzać historii ale powiem tak.....
|
|
 |
spędzamy tak cały czas, życie, bez problemu z niedosytem, chcesz spytaj mojej byłej jakim jestem typem
|
|
 |
to moja druga strona nie bierz jej do siebie, nie, nie, nie potrzebnie się o mnie martwisz, znasz mnie, każdą drogę przejdę
|
|
 |
nie chcę liczyć ile zwiedziłem tu knajp już, a kiedyś potrzeba mi było innych rzeczy, by się cieszyć, ktoś powiedział znalazłeś na życie przepis. jaki? trasę? alkohol, kobiety?
|
|
 |
napiłbym się piwa w parku, dziwne jak prozaiczne rzeczy cieszą mnie dziś jak ten Van Pur
|
|
 |
to co potrzebne nie jest tym czego potrzebowałem, jedno jest pewne, spojrzenie takie same, to siedzi we mnie
|
|
 |
rano nie będziesz księżniczką jak wieczorem byłaś tam dziwką - i don't think so
|
|
 |
kto odwrócił się od ciebie raz i wrócił, odwróci się i drugi - właśnie za to nienawidzę ludzi
|
|
 |
mamy kilka wspólnych cech - chyba więcej różnic. mimo tego ten materiał będzie kurwa spójny
|
|
|
|