Wciąż jeszcze w jakimś stopniu Cię kocham, lecz to już nie ma sensu dziś. Musze odejść, bo jeśli teraz nie odejdę to już nigdy nie zbiorę w sobie wystarczająco odwagi. Tak szybko wszystko się to potoczyło, gdy rozmyślam o tych wszystkich cudownych chwilach i o tym jaką wspaniałą parę tworzyliśmy nie mogę uwierzyć, że to zakończyłeś. Myślałam,że jest to prawdziwe, szczere i niekończące się, choć wmawiałam sobie,że nie moge się przyzwyczaić bo kiedyś nas nie będzie. Tak się stało, w jakimś stopniu miałam dystans do Ciebie i Ci się nie oddałam do końca, pewnie myślisz dlaczego? Bo teraz bym nie żyła. Jeszcze nie rozumiesz mojego stopnia wrażliwości i jak ciężko żyć takiemu człowiekowi.. Musi się pilnować zawsze i wszędzie, nawet w miłości..Nie wiem czy znajde jeszcze raz miłość odwzajemnioną i nie wiem czy bym chciała..Bo ta mi się bardzo podobała,nawet bardziej. A się zakończyła..Nie chciałabym chyba znów powtarzać historii ale powiem tak.....
|