|
sam powiedziałeś że nie możemy być tylko przyjaciółmi. powtarzałeś, że nie zmarnujemy tej szansy. kurwa, dlaczego ja Ci wtedy uwierzyłam? zaufałam Ci! dałeś mi nadzieję na uczucie, pobawiłeś się mną parę tygodni aby powiedzieć 'przepraszam, to nie to' ?
|
|
|
byłeś obok mnie. tak pięknie mówiłeś o miłości. słuchałam z zamkniętymi oczami. słowa układały się w cudowne zdania. nie chciałam żebyś przestawał. otworzyłam oczy i okazało się że jestem sama. siedziałam na ławce, byłam w stanie tylko wyjąć papierosa i spalić go jak najszybciej potrafiłam. nie dawałam już rady z wspomnieniami. mimowolnie tam wracałam i przypominałam sobie wszystko co mi mówiłeś. z Twoich ust nawet kłamstwa brzmiały pięknie.
|
|
|
chyba jeszcze nie dojrzałam do poważnego związku. no bo jak można zdradzić będąc strasznie szczęśliwą z kimś kto mógł okazać się Twoją prawdziwą miłością?
|
|
|
nie potrafiłabym Cię zostawić, już na to za późno, wariatko. część mnie będzie już na zawsze w Tobie. te wszystkie tajemnice, które siedzą w powietrzu. tylko my o nich wiemy i to jest takie wspaniałe. tyle rzeczy nas łączy, a zarazem tak wiele dzieli. najcudowniejsze jest jednak to że potrafimy czytać sobie w myślach i pomóc w każdej sytuacji. dziękuję że jesteś, siostro! ;*
|
|
|
nie zapomnę jak obiecywałeś że będziemy razem już zawsze. że jestem pierwszą i ostatnią osobą która tak na Ciebie podziałała. podobno to przy mnie się zmieniłeś, stałeś się lepszą osobą, skończyłeś z tym całym złem. patrząc na to z perspektywy czasu mogę powiedzieć że zniszczyłeś mi przyszłość, bo już nigdy nikomu nie zaufam tak jak Tobie. będę się bała kolejnego zawodu. a Ty będziesz żył spokojnie, jak dawniej. z butelką piwa w ręce, w drugiej z jointem. śpij spokojnie.
|
|
|
Mam takie opisy na gg które daja Ci pretekst do napisania. A Ty nic .
|
|
|
Obiecałeś mi gwiazdkę z nieba i co ? i nic ..
|
|
|
|