![I widzisz te małolatki które wyznaczają swoją wartość tym przed iloma rozłożyły już nogi. Boli Cię fakt że połowa Twoich znajomych stacza się na samo dno chociaż mieli tak wielkie plany. Idąc przez osiedle widzę tych samych zmarnowanych kolesi na tych samych ławkach od kilku lat. Nic ze sobą nie robią. Nic już nie jest takie samo nic. Dawne miejscówki straciły na wartości mijasz się z ludźmi ze starej paczki i stać Was tylko na marne 'cześć' chociaż kiedyś siłą ściągali Was z podwórka. Ty się zmieniasz zmieniłeś zabawki. Kilka razy zostałeś zraniony kilka razy to Ty zraniłeś. Już wiesz jak to jest dostać w mordę znasz smak alkoholu papierosów i innych używek. Trochę poznałeś życie które zabiło w Tobie tego dzieciaka. esperer](http://files.moblo.pl/0/9/63/av65_96398_dsc_0046.JPG) |
I widzisz te małolatki,które wyznaczają swoją wartość tym przed iloma rozłożyły już nogi. Boli Cię fakt, że połowa Twoich znajomych stacza się na samo dno, chociaż mieli tak wielkie plany. Idąc przez osiedle widzę tych samych zmarnowanych kolesi, na tych samych ławkach od kilku lat. Nic ze sobą nie robią. Nic już nie jest takie samo, nic. Dawne miejscówki straciły na wartości, mijasz się z ludźmi ze starej paczki i stać Was tylko na marne 'cześć' chociaż kiedyś siłą ściągali Was z podwórka. Ty się zmieniasz, zmieniłeś zabawki. Kilka razy zostałeś zraniony, kilka razy to Ty zraniłeś. Już wiesz jak to jest dostać w mordę, znasz smak alkoholu, papierosów i innych używek. Trochę poznałeś życie,które zabiło w Tobie tego dzieciaka./ esperer
|
|
![Nie patrz na znaki zapytania nie zwalniaj i nie stawaj Bo tylko wykrzykniki są dla nas dziś.](http://files.moblo.pl/0/9/63/av65_96398_dsc_0046.JPG) |
Nie patrz na znaki zapytania, nie zwalniaj i nie stawaj,
Bo tylko wykrzykniki są dla nas dziś.
|
|
![Imprezy co weekend zmieniłaś towarzystwo Na naćpać się najebać podymać zobacz dziwko igrałaś cienką linią wciągając grube kreski teraz cię nie chcę słuchać wręcz nie lubię jak pieprzysz.](http://files.moblo.pl/0/9/63/av65_96398_dsc_0046.JPG) |
Imprezy co weekend, zmieniłaś towarzystwo,
Na naćpać się, najebać, podymać, zobacz dziwko,
igrałaś cienką linią, wciągając grube kreski,
teraz cię nie chcę słuchać, wręcz nie lubię jak pieprzysz.
|
|
![Boże chroń mnie przed prawem bo ze złem sobie poradzę.](http://files.moblo.pl/0/9/63/av65_96398_dsc_0046.JPG) |
Boże chroń mnie przed prawem bo ze złem sobie poradzę.
|
|
![Każdego dnia wstajesz z nadzieją że dziś będzie lepiej. Starasz się uśmiechać byleby się nie rozpłakać. Wchodzisz do łazienki rozczesujesz włosy patrząc w lustro widzisz uśmiech zwykle ten sztuczny. Szykujesz się zakładasz ulubione ciuchy w których czujesz się najlepiej. Szybkim pośpiechem bierzesz plecak i ruszasz w stronę szkoły. Jesteś w szkole znowu żartujesz uśmiechasz się ciągle coś. Funkcjonujesz starasz się zrobić dobre wrażenie. Czas zajęć mija. Wracasz do domu ściągasz buty odkładasz plecak wchodzisz do pokoju siadasz w swoim ulubionym miejscu i znów wybuchasz płaczem. Znów nie wytrzymałaś nie zatrzymałaś bólu. Znów wszystko pękło rozsypałaś się bo po prostu brakuję Ci sił.. Ale ile jeszcze tak dasz radę? Ile wytrzymasz? Ile jeszcze zniesiesz ten ból który wypełnia Cię po brzegi? Ile jeszcze razy pokażesz wszystkim tę nie właściwą stronę swojej twarzy? No ile? Ty potrzebujesz pomocy nie odpychaj wszystkich daj sobie pomóc. Chyba potrzebuję pomocy.](http://files.moblo.pl/0/9/63/av65_96398_dsc_0046.JPG) |
|
Każdego dnia wstajesz z nadzieją, że dziś będzie lepiej. Starasz się uśmiechać, byleby się nie rozpłakać. Wchodzisz do łazienki, rozczesujesz włosy, patrząc w lustro widzisz uśmiech - zwykle ten sztuczny. Szykujesz się, zakładasz ulubione ciuchy, w których czujesz się najlepiej. Szybkim pośpiechem bierzesz plecak i ruszasz w stronę szkoły. Jesteś w szkole, znowu żartujesz, uśmiechasz się, ciągle coś. Funkcjonujesz, starasz się zrobić dobre wrażenie. Czas zajęć mija. Wracasz do domu, ściągasz buty, odkładasz plecak, wchodzisz do pokoju, siadasz w swoim ulubionym miejscu i znów wybuchasz płaczem. Znów nie wytrzymałaś, nie zatrzymałaś bólu. Znów wszystko pękło, rozsypałaś się, bo po prostu brakuję Ci sił.. Ale ile jeszcze tak dasz radę? Ile wytrzymasz? Ile jeszcze zniesiesz ten ból, który wypełnia Cię po brzegi? Ile jeszcze razy pokażesz wszystkim tę nie właściwą stronę swojej twarzy? No ile? Ty potrzebujesz pomocy, nie odpychaj wszystkich, daj sobie pomóc. - Chyba potrzebuję pomocy.
|
|
![Chciałbym Twoją dłonią wyznaczać szlaki swojego życia a Twoimi oczami patrzeć na horyzonty do zdobycia. Chciałbym Twoim sercem się karmić jak najsłodszym z słodyczy i topiąc się w kruchości Twoich ramion powtarzać że bez Ciebie wszystko jest niczym. Chciałbym w Twoich włosach gubić swoje palce jak klucze i powtarzać że nie chcę Ciebie w tym pędzie zgubić bo jesteś moim do szczęścia kluczem.](http://files.moblo.pl/0/5/19/av65_51981_tumblr_mw82zvtq2c1t0qneno1_500.jpg) |
Chciałbym Twoją dłonią wyznaczać szlaki swojego życia, a Twoimi oczami patrzeć na horyzonty do zdobycia. Chciałbym Twoim sercem się karmić jak najsłodszym z słodyczy i topiąc się w kruchości Twoich ramion, powtarzać, że bez Ciebie wszystko jest niczym. Chciałbym w Twoich włosach gubić swoje palce jak klucze i powtarzać, że nie chcę Ciebie w tym pędzie zgubić, bo jesteś moim do szczęścia kluczem.
|
|
![Fundamentem znajomości była butelka i lufka w powietrzu krążyły zapachy alkoholu skuna.](http://files.moblo.pl/0/9/63/av65_96398_dsc_0046.JPG) |
|
Fundamentem znajomości była butelka i lufka, w powietrzu krążyły zapachy alkoholu, skuna.
|
|
![I pluć na to co było. Jebać tą znajomość która momentami zawierała elementy pseudo miłości. Jebać to że było że nie wyszło że choć kiedyś to teraz już nic. esperer](http://files.moblo.pl/0/9/63/av65_96398_dsc_0046.JPG) |
|
I pluć na to co było. Jebać tą znajomość, która momentami zawierała elementy pseudo miłości. Jebać to, że było, że nie wyszło, że choć kiedyś to teraz już nic./esperer
|
|
![daj mi chwilę zbiorę się do kupy puszczę w twoją stronę jeden z tych nieszczerych uśmiechów po czym ruszę do przodu na przekór wszystkiemu . pierdolerzeczywistosc](http://files.moblo.pl/0/9/63/av65_96398_dsc_0046.JPG) |
daj mi chwilę , zbiorę się do kupy, puszczę w twoją stronę jeden z tych nieszczerych uśmiechów po czym ruszę do przodu na przekór wszystkiemu ./pierdolerzeczywistosc
|
|
![wieczory na paleniu skuna stały się codziennością lufki coraz obijają się w torebce a samarki znajdziesz prawie wszędzie. jutro znów się nastukamy po czym będziemy mieli własny świat który pewnie będzie tym lepszym. rano obudzimy się na jointowym kacu a rycie bani setami będzie obowiązkiem. nie będziemy już czekać na piątek czy sobotę żeby wyjść i porobić się wódką która odeszła w zapomnienie. ty nabijesz pajpe i będziemy pierdolić wszystko wkoło. ' why.](http://files.moblo.pl/0/9/63/av65_96398_dsc_0046.JPG) |
|
wieczory na paleniu skuna stały się codziennością, lufki coraz obijają się w torebce, a samarki znajdziesz prawie wszędzie. jutro znów się nastukamy po czym będziemy mieli własny świat który pewnie będzie tym lepszym. rano obudzimy się na jointowym kacu, a rycie bani setami będzie obowiązkiem. nie będziemy już czekać na piątek czy sobotę żeby wyjść i porobić się wódką, która odeszła w zapomnienie. ty nabijesz pajpe i będziemy pierdolić wszystko wkoło. ' why.
|
|
|
|