 |
Jestem z tym pogodzona, na prawdę mentalnie czuje jak odchodzisz, a ja Ci na to pozwalam, już nic nie może Cie zatrzymać, nic nie może Cie zawrócić. To ostatnie chwile kiedy jeszcze jestes obecnym w moich rozważaniach. Wraz z pierwszym kieliszkiem za Ciebie, za to co było odejdziesz z nich na zawsze. to smutne, ale tak właśnie należy zrobić. Pozwolić odejść. Nie żałuję, nie tęsknię, Czuję, ze ten wyjazd będzie dobrym początkiem czegoś nowego, nowych dni bez chorej wyobraźni o Tobie...
|
|
 |
I nie płacze, widocznie nie byłes aż tak ważny, a może to dzięki ludziom, którzy jednak chcą ze mna rozmawiać, wyglupiać się, poznać mnie. Którzy chcą mnie po prostu. Nie uciekają w ciszę, bo wiesz, cisza niszczy wszystko. Nie płaczę, to dobry znak, DOBRY "Hiszpanie"...
|
|
 |
To ostatni dzień, kiedy coś o Tobie pisze, jutro piję za to co było, piję ze Ciebie i żegnam Cię - coś w rodzaju pożegnania ostatecznego, ale jednego obiecać nie mogę, nie obiecam, że już nigdy o Tobie nie pomyślę, bo byłeś krótko, ale byłeś mocno, a to zostawia ślad. Goodbye my lover.
|
|
 |
Kiedyś jeszcze wierzyłam i miałam nadzieję, ale to domena glupich:) wierzą, ufają i mają nadzieję tylko głupcy. Mądrzy biorą życie jakie jest i czynią go lepszym, nie czekają na czyjś ruch, nie ufają, nie pokładają nadziei w rękach innych, bo są świadomi, że tylko oni sami mogą uczynić siebie szczęśliwymi. Już nie wierzę w Ciebie, nie mam nadziei na wyjaśnienia, nie ufam, że jednak coś. Nie czekam już na nic co jest związane z Tobą, czekam na miłość - szczerą, prawdziwą, jedyną, powalającą, nie tę o którą od pierwszych dni musze walczyć, czyli nie na Twoją. Ty możesz sobie swoją miłość wsadzić w buty i cieszyć się, żes wyższy, byle z dala ode mnie, bo jeszcze gotowyś któregoś dnia oskarżyć mnie o nieszczęscie i cierpienie.
|
|
 |
And even if I never forget you baby tomorrow I’m gonna let your memory baby, go....
|
|
 |
Bo ile jest wart mój wysiłek bez nagrody?
|
|
 |
Nie wyszło nam to zakochanie, lecz nie oczekuj moich łez, jestem z tych co to niczego w życiu nie żałują:))
|
|
 |
Wraz z "żegnaj" poczułam ukłucie, smutek ogarnął, za wszelką cenę nie chciałam Cie tracić, nie bój się, to nie Twoja wina, że każdy Twój uśmiech brałam dla siebie, to nie Twoja wina, że uwierzyłam w coś, na co Ty nigdy nie miałes ochoty. Też nie Twoją winą jest, że przestać myśleć o Tobie nie mogłam, a może...Może to właśnie wszystko jest kurwa Twoją winą! Bo ja się nie prosiłam, żebys 11go maja podchodził, nie prosiłam o tą znajomość, nie prosiłam o Twoje uśmiechy, łapanie za rękę, pocałunki NIE PROSIŁAM O TO KURWA, więc tak to jednak Twoja wina! Lecz nie martw się, nie żałuję niczego, żadnej chwili, było wspaniale, szkoda tylko, że tak krótko. Nie mam żalu, tak już w życiu bywa. Jutro wypiję Twoje zdrowie i ruszę do przodu, po raz kolejny...
|
|
 |
napisałam...nie odpisałeś, jakoś mnie to już nie zdziwiło, czas najwyższy się pożegnać, powiedzieć, że to już koniec, choć nawet nie było dobrego początku. Czas najwyższy: żegnaj.
|
|
 |
"Do you know, It's so hard to say hello
Do you know, do you know, do you know
And it's so easy to lose control
Do you know, do you know, do you know" !!!! - We are the same....why are you silent?
|
|
 |
"Czekam na dzień dobry czekam czy obudzisz w sobie trochę dobra by
rozwiać emocje, słowa, mocne i uwierzyć w to, że warto czekać..."
|
|
 |
"Co ty chcesz ode mnie, co ty chcesz od siebie
co ty chcesz od ludzi, co ty chcesz sam nie wiesz...." ;]
|
|
|
|