 |
I już sama się pogubiłam w swoich uczuciach, nie wiem co czuję, nawet nie wiem co chcę czuć, a czego nie. Ogarnia mnie dziwna pustka i ogólny wstręt do ludzi. Chyba docenię ten miłosny niebyt, który mi towarzyszy. Nie chcę żadnych nieszczęśliwych miłości, a na szczęśliwą chyba jeszcze nie jestem gotowa. W sumie to dziś mija 4 miesiąc od kiedy jestem sama, tego pana na pewno nie chce. Nie, nie, z uczuciami do niego akurat nie mam żadnego problemu, raczej mam problem z poukładaniem sobie w głowie pewnych spraw z kimś zupełnie innym. Chcę jednego, a jednocześnie ciągnie mnie do czegoś innego.. I w dodatku udzieliła mi się nagonka na siatkarzy, jaram się nimi niczym zwariowana nastolatka. A przecież kocham ich za grę, sukcesy i emocje! Teraz oglądam ich z innej perspektywy i widzę nie tylko klasowych, świetnych siatkarzy, ale też wspaniałych, wesołych ludzi. No cóż…za dużo Igłą szyte.
|
|
 |
Na wszystko jest czas..na deszcz i na słonce!!:)) Siatkarzom teraz przyświeca megaaa mocno słonko i niech im świeci jeszcze dlugo długooo;) Kocham ich tak po prostu, to jest miłość, która nigdy się nie kończy...:) i jedyna w moim życiu jak narazie!!:) jest jak jest i nie chce nic już zmieniać:) teraz żyję i pracuję na swoje zajebiste wspomnienia!:) DZIĘKUJĘ SIATKARZOM ZA TE CUDOWNE, PRAWDZIWE EMOCJE!:) za to że są najlepsi!:) za to, że mogę się wzruszać i cieszyć! KOCHAM! oj tak KOCHAM BARDZO:))
|
|
 |
"Tonight we're gonna kiss the sky
Flying up and get so high!!" ♥
|
|
 |
Bo wczoraj na parapecie okna, wpatrzona w niebo doszłam do tego: myśl o Tobie powoduje smutek, myśl o nim powoduje UŚMIECH i szczęśliwe oczy:) a oczy nie kłamią:) więc....tak. nie jesteś już numerem jeden. Sorry mały.
|
|
 |
Słuchawki na uszach, O.S.T.R. 0:43 na zegarze i ja na parapecie otwartego okna z fajką w ręku, rozmyślająca o tym wszystkim, nad sensem życia i bezsensem zamartwiania się pierdołami....piękne doświadczenie. POLECAM :))
|
|
 |
to był dziwny dzień, dzien który mial cos wyjaśnić , coś rozwiązać, ale na koniec znowu to zjebałeś. Kiedy już się z tym pogodziłam, chcialam tylko jednej rzeczy się dowiedzieć Ty sie wtrąciłes i co....i mi to wszystko rozjebałeś. a było już kurwa poukładane, juz wiedziałam co mam robić! wiedzialam jaki następny krok i co....musiałeś!....wiesz co..pierdol sie, bo juz mi brakuje sił.
|
|
 |
[Cz.1] Powoli tak jakoś będzie rok, zbliża się dzień, w którym mamy pierwszy rok naszej znajomości za sobą ♥ to nie była przyjaźń od samego początku, było cześć – cześć, kilka rozmów i jakoś tak nic wielkiego, potem sierpień już coś ruszyło. Oczywiście w Brennej, jakby inaczej, po powrocie kilka wypadów, korusik i na prawdę, żałuję, ale przegapiłam to wydarzenie, ten dzień, od którego stałaś się nieodłącznym elementem mojego życia! Żałuję, że tego nie umiem skojarzyć, bo bym ten dzień świętowała jak swoje drugie urodziny!
|
|
 |
[cz 2.] Wiem tylko, że bez Ciebie nie siedziałabym dziś w swoim pokoju sama, ale jakże silna. Pewnie trwałabym w tym bagnie, bo dałaś mi siłe z niego wyjść!:) Obiecałaś mi, że będziecie zawsze, że się nie odwrócicie, to było jak szklanka wody po przebiegniętym maratonie. Podałaś mi dłoń i trzymałaś tak długo, aż wydostałam się z tego dołka i stanęłam na własne nogi! To dzięki Tobie, dziś mam siłe walczyć o swoje szczęscie!!:) Chcę być dla Ciebie kimś ważnym, bo Ty dla mnie jesteś baaardzo ważna!!:*** aż wstyd napisać tutaj tylko błahe DZIĘKUJĘ!:** bo nie można Ci za to wszystko podziękować słowami, więc mam nadzieję, że odwdzięczę się swoim byciem:* Kocham Cię Paulinko!!:**:**
|
|
 |
Mamy nadzieję gdy mieć jej nie sposób. Wierzymy , gdy nie sposób wierzyć. Ale czasami , bez względu na wszystko , wygrywamy.
|
|
 |
Może jeszcze się spotkamy...
może jeszcze mnie zaskoczysz...
może jeszcze mi podpowiesz...
jak mam jeszcze Cię zauroczyć
Może jeszcze mnie rozpoznasz
pośród ludzi w gęstym tłumie
może kiedyś mi podpowiesz...
to czego jeszcze nie rozumiem..... Możeee kiedyś.
|
|
 |
Polej kolejkę za te martwe marzenia, za wszystko co miało tu być, a czego nie ma.
|
|
|
|