głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika malinowaacytrynaa

  zrobiłaś kiedyś coś podniecającego ?    zadanie domowe.

justi95 dodano: 25 grudnia 2011

- zrobiłaś kiedyś coś podniecającego ? - zadanie domowe.

Chciałabym   żeby mnie pokochał. Ale tak całą. Razem z moimi narzekaniami na życie. Razem z moim głupkowatym śmiechem. Pomimo mojego obłędu. Pokochał. ♥

justi95 dodano: 25 grudnia 2011

Chciałabym , żeby mnie pokochał. Ale tak całą. Razem z moimi narzekaniami na życie. Razem z moim głupkowatym śmiechem. Pomimo mojego obłędu. Pokochał. ♥

  dlaczego się malujesz?    żeby ładniej wyglądać.    a kiedy to zacznie działać?

justi95 dodano: 25 grudnia 2011

- dlaczego się malujesz? - żeby ładniej wyglądać. - a kiedy to zacznie działać?

Nie potrzebuję opiekuna  tylko przyjaciela  który zawsze mnie rozśmieszy będzie przy mnie w trudnych chwilach i będzie mi powtarzał  że jestem piękna  nawet wtedy gdy będę gruba i pomarszczona .

justi95 dodano: 25 grudnia 2011

Nie potrzebuję opiekuna, tylko przyjaciela, który zawsze mnie rozśmieszy będzie przy mnie w trudnych chwilach i będzie mi powtarzał, że jestem piękna, nawet wtedy gdy będę gruba i pomarszczona .

Przy pierwszym kieliszku opowiem Ci jakie ma oczy. Po drugim  będę wtajemniczać Cię w jego niesamowite cechy. Po trzecim  będę przez łzy opowiadała Ci jak bardzo mnie ranił. Po czwartym będę skakała wykrzykując jego imię. Po piątym wejdę na dach i zacznę krzyczeć  że go kocham. Po szóstym zadzwonię i opowiem mu  jak bardzo boli jego nieobecność i jak bardzo żałuję  że nie ma go przy mnie i nie widzi jak po wypiciu siódmego i ósmego kieliszka staję na krawędzi dachu idaję krok do przodu.

justi95 dodano: 25 grudnia 2011

Przy pierwszym kieliszku opowiem Ci jakie ma oczy. Po drugim, będę wtajemniczać Cię w jego niesamowite cechy. Po trzecim, będę przez łzy opowiadała Ci jak bardzo mnie ranił. Po czwartym będę skakała wykrzykując jego imię. Po piątym wejdę na dach i zacznę krzyczeć, że go kocham. Po szóstym zadzwonię i opowiem mu, jak bardzo boli jego nieobecność i jak bardzo żałuję, że nie ma go przy mnie i nie widzi,jak po wypiciu siódmego i ósmego kieliszka staję na krawędzi dachu idaję krok do przodu.

Przy pierwszym kieliszku opowiem Ci jakie ma oczy. Po drugim  będę wtajemniczać Cię w jego niesamowite cechy. Po trzecim  będę przez łzy opowiadała Ci jak bardzo mnie ranił. Po czwartym będę skakała wykrzykując jego imię. Po piątym wejdę na dach i zacznę krzyczeć  że go kocham. Po szóstym zadzwonię i opowiem mu  jak bardzo boli jego nieobecność i jak bardzo żałuję  że nie ma go przy mnie i nie widzi jak po wypiciu siódmego i ósmego kieliszka staję na krawędzi dachu idaję krok do przodu.

justi95 dodano: 25 grudnia 2011

Przy pierwszym kieliszku opowiem Ci jakie ma oczy. Po drugim, będę wtajemniczać Cię w jego niesamowite cechy. Po trzecim, będę przez łzy opowiadała Ci jak bardzo mnie ranił. Po czwartym będę skakała wykrzykując jego imię. Po piątym wejdę na dach i zacznę krzyczeć, że go kocham. Po szóstym zadzwonię i opowiem mu, jak bardzo boli jego nieobecność i jak bardzo żałuję, że nie ma go przy mnie i nie widzi,jak po wypiciu siódmego i ósmego kieliszka staję na krawędzi dachu idaję krok do przodu.

Siedziała samotnie w domu .. Nie chciała spotykać się ze znajomymi. Minął już miesiąc od ich rozstania jednak ona nie potrafiła się pozbierać. Leżała na łóżku i wpatrzona w sufit słuchała muzyki. Nagle rozległ się dzwonek do drzwi. Dziewczyna nie wiedząc czemu miała motylki w brzuchu. Wstała. Powolnym krokiem poszła do drzwi. Zobaczyła jego. Udawała  że nie jest zaskoczona  chociaż nie wiedziała co ma robić. Stała i patrzyła na chłopaka. Po paru minutach chłopak przytulił ją i powiedział : tak bardzo tęskniłem  kocham Cię skarbie i przepraszam za wszystko. Dziewczyna przytuliła go tak jak najmocniej potrafiła i wyszeptała tylko : kocham .

justi95 dodano: 23 grudnia 2011

Siedziała samotnie w domu .. Nie chciała spotykać się ze znajomymi. Minął już miesiąc od ich rozstania jednak ona nie potrafiła się pozbierać. Leżała na łóżku i wpatrzona w sufit słuchała muzyki. Nagle rozległ się dzwonek do drzwi. Dziewczyna nie wiedząc czemu miała motylki w brzuchu. Wstała. Powolnym krokiem poszła do drzwi. Zobaczyła jego. Udawała, że nie jest zaskoczona, chociaż nie wiedziała co ma robić. Stała i patrzyła na chłopaka. Po paru minutach chłopak przytulił ją i powiedział : tak bardzo tęskniłem, kocham Cię skarbie i przepraszam za wszystko. Dziewczyna przytuliła go tak jak najmocniej potrafiła i wyszeptała tylko : kocham .

godzina 3:00 w nocy  dźwięk sms zerwał mnie z łóżka. wstałam  popatrzyłam na ekran i pokazało się jego imię. myślałam że umrę ze szczęścia jak przeczytałam jego treść. dwie minuty po odczytaniu  zadzwonił. odebrałam pierwsze jego słowa ' odpowiedz  kochasz mnie? ' chwile milczałam  rozpłakałam się i odpowiedziałam że nie wie nawet jak bardzo  nie wie jaki jest dla mnie ważny. a kiedy powiedziałam że kocham go najmocniej na świecie  kazał mi wyjść na ulice. wyszłam i tam stał on  krzycząc że mnie kocha. piękne  nie? tylko szkoda że mi się to śniło.

justi95 dodano: 23 grudnia 2011

godzina 3:00 w nocy, dźwięk sms zerwał mnie z łóżka. wstałam, popatrzyłam na ekran i pokazało się jego imię. myślałam że umrę ze szczęścia jak przeczytałam jego treść. dwie minuty po odczytaniu, zadzwonił. odebrałam pierwsze jego słowa ' odpowiedz, kochasz mnie? ' chwile milczałam, rozpłakałam się i odpowiedziałam że nie wie nawet jak bardzo, nie wie jaki jest dla mnie ważny. a kiedy powiedziałam że kocham go najmocniej na świecie, kazał mi wyjść na ulice. wyszłam i tam stał on, krzycząc że mnie kocha. piękne, nie? tylko szkoda że mi się to śniło.

  Ty jesteś o mnie zazdrosny?   popatrzyła na niego zalotnie.  Tak. Zazdrosny  jak wariat.   zniżył głos do szeptu.  Ale to nie wszystko. Kiedy nie ma Cię obok mnie czuję  jakby moja dusza była niekompletna.Zabrałaś kawałek mojego serca.A ono odczuwa spokój tylko  gdy jesteś obok  mogę kołysać Cię w ramionach i czuć Twój zapach.Sama Twoja obecność działa na mnie uspokajająco  uszczęśliwia mnie.  Może... Może jestem Twoim szczęściem?   to miało zabrzmiećnonszalancko  a zabrzmiało błagalnie.  Jedynym i najważniejszym.   chłopak przycisnąłją jeszcze mocniej do siebie. '

justi95 dodano: 23 grudnia 2011

- Ty jesteś o mnie zazdrosny? - popatrzyła na niego zalotnie.- Tak. Zazdrosny, jak wariat. - zniżył głos do szeptu.- Ale to nie wszystko. Kiedy nie ma Cię obok mnie,czuję, jakby moja dusza była niekompletna.Zabrałaś kawałek mojego serca.A ono odczuwa spokój tylko, gdy jesteś obok, mogę kołysać Cię w ramionach i czuć Twój zapach.Sama Twoja obecność działa na mnie uspokajająco, uszczęśliwia mnie.- Może... Może jestem Twoim szczęściem? - to miało zabrzmiećnonszalancko, a zabrzmiało błagalnie.- Jedynym i najważniejszym. - chłopak przycisnąłją jeszcze mocniej do siebie. '

esemes od Ciebie. zapowiada się starsznie..  sorry  że tak przez esemeska  ale tak jakoś wyszło  inaczej nie potrafię. chcę Ci to powiedzieć  bo dłużej nie ma sensu takie oszukiwanie. lepiej jak to się stanie teraz niż poźniej  im dłużej będzie się to ciągło tym gorzej dla Ciebie. nie potrafię Cię dłużej zwodzić w końcu jesteśmy dorośli i napewno kiedyś to zrozumiesz. wiem  będzie Ci ciężko  ale wierz mi  mi jest też ciężko. piszę  bo ktoś Ci to musi powiedzieć   święty Mikołaj nie istnieje..

justi95 dodano: 23 grudnia 2011

esemes od Ciebie. zapowiada się starsznie.. "sorry, że tak przez esemeska, ale tak jakoś wyszło, inaczej nie potrafię. chcę Ci to powiedzieć, bo dłużej nie ma sensu takie oszukiwanie. lepiej jak to się stanie teraz niż poźniej, im dłużej będzie się to ciągło tym gorzej dla Ciebie. nie potrafię Cię dłużej zwodzić w końcu jesteśmy dorośli i napewno kiedyś to zrozumiesz. wiem, będzie Ci ciężko, ale wierz mi, mi jest też ciężko. piszę, bo ktoś Ci to musi powiedzieć - święty Mikołaj nie istnieje.. "

22:21 za wcześnie na miłość .

justi95 dodano: 23 grudnia 2011

22:21 za wcześnie na miłość .

Lizaki zamieniły się na papierosy  praca domowa umarła śmiercią naturalną  a telefony są używane w klasie. cola zamieniła się w wódkę  a rowery w samochody. pamiętasz  kiedy zabezpieczać się znaczyło włożyć na głowę plastikowy hełm? kiedy najgorsza rzecz  którą mogłaś usłyszeć od chłopaka to że jesteś głupia. kiedy ramiona taty były najwyższym miejscem na ziemi  a mama była największym bohaterem. twoimi największymi wrogami było twoje rodzeństwo. kiedy w wyścigach chodziło tylko o to kto pobiegnie najszybciej. kiedy wojna oznaczała tylko grę karcianą. jedynymi narkotykami było lekarstwo na kaszel  a zioło oznaczało pietruszkę  którą mama wrzucała do zupy? najgorszy ból jaki czułeś to pieczenie zdartych kolan i łokci i kiedy pożegnania oznaczały tylko do zobaczenia jutro.

justi95 dodano: 23 grudnia 2011

Lizaki zamieniły się na papierosy, praca domowa umarła śmiercią naturalną, a telefony są używane w klasie. cola zamieniła się w wódkę, a rowery w samochody. pamiętasz, kiedy zabezpieczać się znaczyło włożyć na głowę plastikowy hełm? kiedy najgorsza rzecz, którą mogłaś usłyszeć od chłopaka to że jesteś głupia. kiedy ramiona taty były najwyższym miejscem na ziemi, a mama była największym bohaterem. twoimi największymi wrogami było twoje rodzeństwo. kiedy w wyścigach chodziło tylko o to kto pobiegnie najszybciej. kiedy wojna oznaczała tylko grę karcianą. jedynymi narkotykami było lekarstwo na kaszel, a zioło oznaczało pietruszkę, którą mama wrzucała do zupy? najgorszy ból jaki czułeś to pieczenie zdartych kolan i łokci i kiedy pożegnania oznaczały tylko do zobaczenia jutro.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć