 |
|
nienasycenie
“ jakoś mi daleko do siebie i nie wiem czego brak, którędy pójść się szukać. dużo mnie w książkach, filmach, tekstach piosenek, mówię cudzymi zdaniami. słowna kleptomania, czy jakoś. i uśmiecham się do własnych myśli i przyglądam się bacznie życiu przepływającemu obok, i produkuję w głowie przemówienia i opowieści, ale kiedy pyta co u mnie, odpowiadam: nic.
|
|
|
|
nienasycenie
“ jakoś mi daleko do siebie i nie wiem czego brak, którędy pójść się szukać. dużo mnie w książkach, filmach, tekstach piosenek, mówię cudzymi zdaniami. słowna kleptomania, czy jakoś. i uśmiecham się do własnych myśli i przyglądam się bacznie życiu przepływającemu obok, i produkuję w głowie przemówienia i opowieści, ale kiedy pyta co u mnie, odpowiadam: nic.
|
|
|
|
Baldabiou mówił, że czasem przyjeżdżali aż z Paryża, aby kochać się z Madame Blanche. Po powrocie do stolicy każdy demonstracyjnie obnosił w klapie wieczorowej marynarki kilka małych niebieskich kwiatków, takich samych jak te, które ona nosiła zawsze między palcami zamiast pierścionków.
|
|
|
|
lajla
“ Każdy jest inny.
Jak wszyscy.
|
|
|
|
Bo ja się, proszę Pana, boję...
Pańskich rąk co parzą jak ogień
i pańskich słów drążących me serce.
Ja się proszę Pana boję,
że Pan zniknie,
jak ten wiatr co hulał za oknem.
|
|
|
|
Na świecie jest wielu miłych ludzi, miliony ludzi, w których można się zakochać. Ale jest tylko jedna osoba, której usta idealnie pasują do twoich.
|
|
|
|
gdy nie ma innego wyjścia
w końcu zaczynasz dawać
radę.
|
|
|
|
Jakże byliśmy lekkomyślni odkładając na jutro to, co nam to jutro odebrało.
|
|
|
|
nienasycenie
“ Wiecie, co jest naprawdę kiczowate? Szczęśliwe zakończenia. Poważnie. Takie, jak wtedy kiedy oglądam film, i jakaś odważna, zdeterminowana dziewczyna w końcu uwodzi głównego bohatera. I tak od dwóch godzin wiedziałam, że go zdobędzie. Po prostu mam ochotę wydrapać jej oczy. Prawdziwe życie jest potwornie zakręcone i skomplikowane. Nie ma żadnego zakończenia.
|
|
|
|
nienasycenie
“ Lubię robić zdjęcia
śladom twoich stóp.
|
|
|
|
A wszystko zaczęło się od tego, że się zakochałem.
Zakochałem się jakieś dwa, trzy tygodnie temu, o trzynastej dwadzieścia.
|
|
|
|
Nie wiem. Jestem całkiem, byłem i jestem całkiem przejebanym typem. To jedyny opis mojej własnej osoby, na jaki mnie stać. Pewnie po zagładzie atomowej byłbym dalej przejebany. Nawet bardziej.
|
|
|
|
Dodaj komentarz
