Mijasz codziennie setki obcych ci ludzi, czy to w sklepie, czy chociażby na ulicy. Spotykasz się z milionami spojrzeń - są całkowicie przypadkowe, bez znaczenia, ale któregoś dnia spotykasz tę osobę, która z szarej masy, zmienia się na tę najważniejszą i najbliższą ci. Jej oczy stają się najpiękniejszymi, choć na ulicy pełno ludzi o tym samym kolorze. Wokół pełno dziewczyn, pełno innych chłopaków, ale żadna, żaden z nich nie jest taka/i jak on/a. Ten uśmiech, ten głos, ten charakter, ten kształt ust. Jedna na miliard osób odnajduję klucz do Twojego serca
|