 |
|
Przejebane uczucie gdy rozum mówi odpuść , a serce próbuj dalej .
|
|
 |
|
ραтяzєć ηα śωιαт яóżσωумι σкυℓαяαмι
|
|
 |
|
Chciałabym, żebyś zrozumiał... że baardzo Cię kocham i chce z tb być do końca swoich dni ! ♥
|
|
 |
|
Potrzebuję kogoś do kogo będę mogła podbiec ze łzami w oczach, jak małe dziecko, tłumacząc, że mam nieodpartą ochotę się przytulić .
|
|
 |
|
Gramy w butelkę i nie ma , że nie. - krzyknęła przyjaciółka kładąc butelkę z piwa na podłogę. - ni chuja. - syknęłam zaciągając się szlugiem. po długiej sprzeczce zaczęliśmy grę. wtedy wszedł do salonu on. - o brat, chodź, twoja czarnulka tu jest. - zaśmiała się do niego przyjaciółka ciągnąc go za rękę. spojrzał na mnie aroganckim wzrokiem odpalając papierosa. po długim czasie, przyszedł czas na niego, zakręcił butelką i wypadło na mnie. próbowałam wstać i wyjść ale kolega mnie trzymał. - myślisz czasem o mnie? o nas? o tym co było między nami? - zapytał z powagą. - nie. - syknęłam. - wiem, że tak. czemu kłamiesz? - zapytał. - po chuj pytasz. kocham cię jak pojebana, próbuję zwrócić na siebie uwagę dlatego ciągle przyłażę do twojej siostry ale ty masz to w dupie. - darłam się głośno. - nawet nie wiesz, jak tęskniłem za tym twoim pyskowaniem. - zaśmiał się po czym podszedł do mnie i wbił się w moje usta - cwaniak.
|
|
 |
|
Ludzie patrzac na nastolatke przechodząca przez ulice z swoimm dzieckiem mysla ze jest nie wychowana lub jest prostytutka..Ale tak naprawde nikt z nich nie wie że była zgwałcona. Ludzie patrzac na otyłego człowieka wysmiwaja sie z niego, ale to nie jego wina że jego choroba to powoduje a jednak ludzie wysmiewają go i nic sobie z tego nie robia ze krzywdzą ludzi chociaż nie wiedzą co im sie przydażyło niech postawia sie w ich stytuacji.Tak naprawde nie wiedzą co oni czuja jak im jest ciężko. Ten świat i ludzie potrafia być okrutni..
|
|
 |
|
Dobra nie kresc juz tak bo zwymiotuje - powiedziała dziewczyna do chłopaka - no dobra. choc to cos ci pokaze. Zabrał ja nad jezioro gdzie przygotował romantyczna kolacje. Dziewczyna powiedziała - Gdybym nie przezyła tej operacji pamietaj o mnie ok? Kocham Cie. Przytulił ja i powiedział- Ja cb tez. Napewno sie uda ! Na zajutrz - opeeracja sie udała powiedzieli rodzice siedzac przy jej łozku. -Gdzie on jest? Rodzice nie wiedzielli co powiedziec. - Zderzył sie z samochodem gdy jechał do ciebie. Nie przezył. . .
|
|
 |
|
' Chciałabym być znowu małą dziewczynką. Chodzić w różowych trampkach, robić balony z arbuzowej huby buby i nie przejmować się niczym.♥
|
|
 |
|
Wydaje mi się, ze wreszcie zrozumiałam definicję słowa "ból". Ból to nie bicie się z kimś do nieprzytomności, to także nie powbijanie sobie odłamków szkła do stopy. Prawdziwy ból odczuwa się dopiero podczas utraty wszystkiego co miało wartość i sens. Gdy boli Cię nie tylko serce ale i dusza. Na dodatek nie można nikomu zdradzić, przez co cierpimy, bo co by ludzie pomyśleli. Ból sprawia, ze nie chce nam się ruszać ani ręką ani nogą. Sprawia, że życie traci daną barwę i ciągnie nas za rękaw na samo dno. To ból zmienia człowieka i wprowadza go do dojrzalszej fazy rozwoju umysłowego i fizycznego.
|
|
 |
|
Masz dziewczynę. Dobra zaakceptowałam. Chcesz się przyjaźnić.? Okee zrozumiałam. Mówisz że z nią jesteś bo ona cię kocha i się o Ciebie troszczy . A ja, co ze mną.?! Przyjacielskie pocałunki, chodzenie na spacery, trzymanie za ręce może coś jeszcze.. ale tak żeby nikt nie widział.? Wmawiasz mi że mnie pragniesz,że potrzebujesz trochę szaleństwa oderwania się od tego wszystkiego, od nudnej rzeczywistości.. ale pamiętaj to jest moim kosztem. Ja na razie nie zgłaszam sprzeciwu bo Cię Kocham dalej ponad życie, pragnę Cię jeszcze bardziej niż wtedy. Ale co będzie jak nasze szaleństwo Ci się znudzi.. Co ze mną będzie..? Zastanów się bo jeśli ja będę cierpiała to doprowadzę do tego że ty też będziesz cierpiał ale milion razy bardziej.
|
|
 |
|
zmęczona nauką na biologię, zasnęłam na łóżku z książką. około godziny 2:30 dostałam sms'a: ' zasnęłaś, na pewno! ucz się biologi, gnojku ;* '. obudziłam się, i mrużąc oczy przeczytałam wiadomość. popatrzyłam na zegarek, i uśmiechnęłam się sama do siebie. ' cicho tam, uczę się ' - skłamałam. nie minęły dwie minuty, gdy zadzwonił. odebrałam, i zaczęłam marudzić , że przerywa mi naukę, gdy w zamian za to usłyszałam: ' bla, bla ,bla. pierdolenie o szopenie. masz zaspany głos. w tej chwili do nauki '. zaśmiałam się, poddając się i przyznając , że faktycznie - przysnęło mi się. nie cierpiałam i nie pozwalałam na to, by ktoś próbował mnie kontrolować, jednak ta kontrola była wyjątkowa, i dopuszczalna w moich życiowych zasadach - bo sprawował ją właśnie On, facet mojego życia.
|
|
 |
|
Polonistka wywołała do odpowiedzi. 'Numer 15 i 25!' Zapraszam.' Wstaliśmy oboje z zajebiście wściekłymi minami. 'Nie będę Was dziś pytać. Wyobraźcie sobie, że jest między Wami konflikt dotyczący czegoś ważnego. Zagrajcie to.' Spojrzeliśmy na nią zdziwieni, wciąż staliśmy w ciszy. 'No już. Zacznij od słów: Jak mogłeś?!' Pogoniła mnie. 'Jak mogłeś?' Oczy momentalnie mi się zaszkliły. Nie odpowiedział. 'Jak mogłeś to zrobić?!' Wziął głęboki wdech. 'Przepraszam.' Wykrztusił gryząc wargę. 'I co? Mam Ci się rzucić na szyję? Nie przepraszaj,jeśli nie rozumiesz definicji tego słowa. ' Wkurzył się. 'Dobrze wiesz, że to nie moja wina! To była impreza. Byłem nawalony, z resztą nie byliśmy ze sobą.' Otworzyła szerzej oczy. 'Nie? Aaa, to sorry. Pomyliłam bieg zdarzeń.' Nauczycielka patrzyła na nas z niedowierzaniem. 'Dobrze. Usiądźcie do ławek. Muszę Wam powiedzieć, że było widać w tym prawdę.' Spojrzał na moją twarz wykrzywioną bólem. Musiałam wyjść z sali.
|
|
|
|