 |
oszukuję samą siebie. wyobrażam sobie, że nie istniejesz. obiecuję, że już nigdy nie wejdę do Twojego mieszkania, ale wystarczy jeden telefon, a ja chwilę później stoję pod znajomymi drzwiami z uśmiechem na ustach. otwierasz mi, wchodzę niepewna. biję się z myślami, bo przecież nie wolno mi tu być. nie powinnam Cię całować, przecież mam kogoś innego, nie powinnam Cię dotykać, to zakazane, nie powinnam mówić Ci o moich uczuciach i tak to robię. topię się w czekoladowych tęczówkach i dotykam klatki piersiowej, którą potrafiłabym narysować z najmniejszymi szczegółami i mimo tego, że rozsądniej byłoby, gdybym zapomniała, to zapieram się przed tym rękoma i nogami, w pełni świadoma tego jak bardzo krzywdzę tym bliskich. egoizm włada moją duszą, a nieustające uczucie do Ciebie sercem. nic na to nie poradzę.
|
|
 |
Był taki obojętny..Zupełnie jak ja sprzed kilku lat kiedy prosił mnie o szansę. Życie zahartowało go. Co ja sobie głupia myślałam,że rzuci mi się w ramiona i powie "Czekałem na Ciebie tyle czasu i oto jesteś Skarbie"? Do twarzy mu z miłością do niej. Przystojnie mu z nią u boku. I kiedy oglądam jego zdjęcia i widzę szczęście,które z niego emanuje nie krzyczę,nie płaczę, nie kapituluję monitora komputera..tylko leciutko się uśmiecham. Jestem spokojna kiedy wiem,że jest szczęśliwy.W pełni na to zasłużył/hoyden
|
|
 |
Wie o mnie tylko tyle,że nienawidzę zimy i gdybym mogła być jakimś zwierzęciem wybrałabym niedźwiedzie,bo one ją przesypiają. Wiem o nim to,że ma najpiękniejsze oczy na świecie,nieśmiały,delikatny uśmiech,który jest w stanie roztopić każdy lód serca. Jak na ironię przezywają go Mały pomimo tych 190 cm wzrostu. Uwielbia dzieci i jego młodszy brat jest dla niego najlepszym lekarstwem na smutek. Uwielbia jazdę po śniegu i jego pasją są motory. Nienawidzi matematyki i dla miłości jest w stanie zrobić wszystko. Jest wspaniałym i wiernym facetem dla swojej drugiej połówki. Wie o mnie tak niewiele bo nie dałam mu się poznać. Wiem o nim tak wiele bo przestudiowałam go dokładnie gdy uświadomiłam sobie,że popełniłam największy błąd w swoim życiu/hoyden
|
|
 |
Odstawiam szklankę whisky na blat kuchenny. Mówią,że alkohol to prawdziwy rozśmieszacz.Ale nie wtedy gdy wszystkie porażki,które na trzeźwo przyprawiają nas o palpitacje serca nawet po procentach we krwi dają nam w kość. Nic nie daje nam możliwości zapomnienia o miłości.Mam wrażenie,że trochę zaniedbałam i zapuściłam to swoje życie. I tu nie jest tak łatwo jak z człowiekiem. Nie zafundujesz mu pielęgnacji ciała w postaci setek maseczek począwszy od regenerujących błotnych,glinkowych,a skończywszy na maseczkach odżywczych z masłem shea, czy czarnym kawiorem. Nie podetniesz mu zniszczonych końcówek włosów i nie zrzucisz podartego dresu na rzecz małej czarnej. Nie pozbędziesz się kilku kilogramów dla lepszego samopoczucia. Bo prawdziwy problem leży w twoim sercu. Czujesz się taka samotna. Nikt już nie ma cierpliwości do twoich dziwactw i nikt ich nie rozumie mimo sporych chęci. Gubisz się...Już nie w błękicie jego oczu,ale tym co potocznie zwą życiem/hoyden
|
|
 |
Nie dowiesz się jaką herbatę lubi pić i czy tak jak Ty przepada za waniliowym cappucino. Nie zobaczysz w jakiej pozycji śpi i jakie robi miny przez sen. Nie powspominacie licealnych czasów.Nie wrócicie do roku rozkapryszonej szesnastolatki i statecznego siedemnastolatka. Nie spojrzycie w swoje zmienione przez czas dojrzałe twarze. W myślach nie będzie porównywać zmian jakie nastąpiły w waszych wyglądach. Nie chwycicie się za ręce i nie pójdziecie na przód-razem. Bo jego droga prowadzi w prawo,a twoja w lewo i nigdy nie spotkacie się pośrodku/hoyden
|
|
 |
Już nie opowiesz mu jak ciągle myślami byłaś przy nim,nie licząc przerwy na oddychanie. Już nie będziecie się zaśmiewać trwając w przytuleniu z ćwiczenia podpisu twojego imienia z jego nazwiskiem. Już nie wspomnisz mu jak w duchu chwaliłaś facebooka bo dzięki niemu miałaś choć zalążek informacji o nim. Już nie powiesz mu jak bardzo chciałaś,żeby przy Tobie był i jak mała dziewczynka wypowiadałaś to samo życzenie podczas zdmuchiwania świeczek na kolejnym urodzinowym torcie. Już nie dasz mu popisu swoich umiejętności wokalnych podczas kąpieli. Już nigdy go nie przytulisz i nie doczekasz się myśli,że jesteś właśnie w tym miejscu gdzie powinnaś być. Przy nim i w jego sercu. Bo nie trafisz do niego chociaż tak bardzo tego pragniesz,chociaż tak bardzo się starałaś.Bezskutecznie./hoyden
|
|
 |
I pragnę Cię bardziej niż wycieczki na Karaiby,sławy,luksusowego ferrari,czy poprawy w tym naszym gównianym kraju.I niestety odnoszę wrażenie,że prędzej zaliczę wakacje swoich marzeń,będę znaną,szanowaną i lubianą pisarką,posiadaczką pięknego auta zbudzającego zachwyt w mojej małej mieścinie i Polska będzie drugą Norwegią czy Anglią niż doczekam się dnia gdy tak po prostu będę miała możliwość wtulić swoją niewysoką drobną postać w Twoje sporych rozmiarów ciało. Tak to jest z marzeniami. Te,które wydają się najmniej realne są w stanie doczekać swojego spełnienia. A te które wydają się zwyczajną sprawą sprawiają nam największy problem i zawód /hoyden
|
|
 |
Zniknij jak dym ulatniający się z kominów naszych domów,jak niedopałek papierosa,jak mgła po nastaniu poranku,jak pianka z ulubionej kawy i sen po otworzeniu oczu. Zniknij bo już nie wytrzymuję. Za moment to ja mogę eksplodować i nie zostawić po sobie nawet najmniejszego śladu/hoyden
|
|
 |
już pół roku. pół roku od kiedy jesteś, ale Cię nie ma. często siedzę w oknie i obserwuję Twój dom. czasami widzę jak wychodzisz z chłopakami. na pewno jesteście lekko naćpani, ale od dawna mi to nie przeszkadza. te nieliczne minuty, które spędzamy na rozmowach, gdy najlepszą żarówką jest księżyc, a nasze wargi spotykają się niby to przypadkiem, ale celowo, są dla mnie najcenniejsze. a pamiętasz jak takie zimowo-wiosenne popołudnia spędzaliśmy razem, ciesząc się z faktu, iż słońce wznosi się coraz wyżej. pamiętasz jak widywaliśmy się codziennie, nie musieliśmy ukrywać się przed ciekawskimi spojrzeniami ludzi, którzy zakazują nam tej miłości. pamiętasz, jak drżałam pod wpływem Twojego dotyku na mojej skórze. bo wiesz, ja nie zapomniałam.
|
|
 |
ja chcę, Ty wymagasz, ja dzwonię, Ty się rozłączasz, ja się staram, Ty olewasz, ja jestem, Ty uciekasz, ja całuję, Ty się odsuwasz, ja imprezuję, Ty mulisz, ja palę, Ty mi to wytykasz, ja piję, Ty patrzysz na mnie z pogardą, ja wydaję flotę, Ty mi jej zazdrościsz, ja altruistka, Ty egoista, ja rozmawiam, Ty milczysz, ja otwarta, Ty zamknięty, ja wybuchowa, Ty spokojny, ja dobra, Ty zły, ja Cię kocham, a Ty?
|
|
|
|