 |
|
Kochała go.Był dla niej całym światem...I co ? Wydało się jakim był skurwysynem ,zostawiając ją ,pisząc głupie teksty na gadu ,że niby nie mają już o czym gadać.A ona?Ona wylała litry łez ,modliła się do Boga żeby obudził ją z tego koszmaru,nie umiała oddychać przez ból w lewej piersi...Teraz ta dziewczyna z wielkim rogalem na twarzy siedzi na ławce w gronie przyjaciół i pewnym brunetem w sercu, a ten frajer może tylko popatrzeć ! /nie.rycz.mala
|
|
 |
|
tak niespodziewanie, po cichu przyszedł. wkradł się do mojego serca. rozpalił ciepło jakiego nigdy wcześniej nie było.♥ //cukierkowataa
|
|
 |
|
posiadam zdolność cierpienia przez mojego faceta. nic tak nie boli jak niepewność jego uczucia. // cukierkowataa - na życzenie.
|
|
 |
|
popełniam błędy po to abyś mógł wskazać mi tą właściwą drogę, którą poprowadzisz mnie do krainy wiecznego szczęścia. //cukierkowataa
|
|
 |
|
chciała zacząć nowy etap w swoim życiu taki bez niego, ale wyryty tatuasz na nadgarstku z jego imieniem nie pozwalał jej na to. musiała dalej żyć dawnym życiem. musiała poradzić sobie z wiecznym myśleniem. //cukierkowataa
|
|
 |
|
Między nimi bariera,która dzieli wielką,jedną,zjebaną sale uczuć.Ona w swoim psyhicznym i zwariowanym świecie,a ON w ...no właśnie w czym? Dzieliło ich życie , szkoła , ludzie ,a przede wszystkim los,który nie chciał ich ze sobą połączyć.Szczerość i szaleństwo nie pomogło. Odwaga też zawiodła.Pozostała tylko miłość,ale czy da ona rade przezwyciężyć wszystkie słabości i zrobi ogromny krok w strone dobrego? /nie.rycz.mala
|
|
 |
|
Skończ pierdolić wókól mnie kocopoły, bo przejade się na tobie jak na my little pony./ kali ♥
|
|
 |
|
Szacunek, człowieczeństwo to w życiu przeznaczenie
|
|
 |
|
Marzenia to coś co kochasz i dla nich walczysz.Poświęcamy na nie całe życie, bo dzięki nim jesteśmy szczęśliwi . /nie.rycz.mala
|
|
 |
|
Teraz już wiem co jest dla mnie najcenniejsze, nie ulegam wpływom, nie tracę pewności siebie
|
|
 |
|
Z pozoru zwyczajne osoby.Ona szalona, pyskata ,z niezastąpionymi ludźmi.On zabawny,z chorymi pomysłami i grupą przyjaciół.Wzajemnie w sobie zakochani.Ktoś powiedziałby idealna para wariatów ,ale nie.Nikt z nich nie miał tyle odwagi i szaleństwa żeby zrobić pierwszy krok.Każdy bał się odrzucenia, nieodwzajemnionego uczucia .Ich miłość była już za wielka i z każdym dniem stawała się coraz większa,przerażająco większa./nie.rycz.mala
|
|
|
|