 |
2. - no to że nie mogę o Tobie zapomnieć-uśmiechnął się
-naprawdę?-spytała niepewnie
-tak-odpowiedział
-ale ty masz dziewczynę i ją kochasz.-miała się już rozpłakać
-no,ale ona już mnie tak nie fascynuje tak jak wcześniej-powiedział
-czyli?-chciała się dowiedzieć wszystkiego
-bo gdy Cię zobaczyłem jak chodzisz smutna i przygnębiona,zrozumiałem że to przeze mnie-zasmucił się
- i co z tego_nie dawała za wygraną
-to z tego,że zacząłem o Tobie myśleć-odpowiedział
-yhm,co mam przez to rozumieć?-spytała speszona
-no tak jakbyś mnie zauroczyła-wziął ją za ręke
-yhm,ale ty masz dziewczynę!-krzyknęła
-ale mogę z nią zerwać,by być z Tobą-przybliżył się
-yhm,a skąd wiesz że ja tego chcę/-nieśmiało zapytała
-widzę to w Twoich oczach-powiedział
-aaa,Ty tego chcesz?-spytała z nadzieją
-chcę tego i Ciebie!-krzyknął
-aaa-przytuliła się
Stali tak do siebie przytuleni.Popatrzyli sobie w oczy i powiedzieli nawzajem ,,Kocham Cię".W namiętnym pocałunku tak stali,patrząc sobie w oczy.I nagle czar prysł.
|
|
 |
1. Miała przy sobie 2 tabletki.Poszła do kibla,zamknęła się.Wzięła tabletkę i jednym tchem popiła soczkiem.Zakręciło jej się w głowie.I nagle przed oczami miała Jego,wyraźnie widziała jak przytulał swoją dziewczynę,nie zauważył jej,była niewidzialna.Patrzyła na Niego,z jej oczu płynęły łzy,chciała do Niego podbiec,ale nie mogła.Chciała wykrzyczeć mu co jej na sercu leży,ale jakoś nie umiała.Został sam,patrzyła się na Niego,a On ją w końcu zobaczył.Miała już odejść,podbiegł,złapał ją za rękę i mocno przytulił.Podniosła głowę,popatrzyła w Jego oczy i zobaczyła w nich blask.Otarł jej łzy i powiedział:
-wiedziałem,że Cię spotkam.
-jak to?-zapytała
-wiedziałem,że nie dasz za wygraną-odpowiedział
-czyli?nie za bardzo rozumiem -nie wiedziała co powiedzieć
-o to chodzi,że myślałem,że po tym jak Cię zraniłem znienawidzisz mnie-bezradnie odpowiedział
-tak jest-nie dawała się ukorzyć
-udajesz,a w głębi dalej o mnie myślisz-wiedział prawie wszystko
-no i co z tego?-broniła się
|
|
 |
Mam pistolet, dwa naboje i Nas dwoje.
|
|
 |
W momencie, gdy jest najbardziej zajebiście, musi się coś spierdolić.
|
|
 |
2 Od trzech lat kocham sie w tobie, a ty nawet nie zwracałeś na mnie uwagi, a teraz kiedy ubrałam krótka sukienkę zaczęłam Ci się podobać.
Chłopak zobaczył, ze po jej policzku spływa łza. Odeszła płacząc. Wyciągnęła różę z włosów i wyrzuciła ja w kałużę. Po jakimś czasie wróciła na sale. Kuba stał pod drzwiami.
-przepraszam Laura, ale ja cie.. Zamknęła mu usta słodkim pocałunkiem.
Byli dobraną parą.. Do czasu kiedy nie pojawiła sie Ada- była dziewcznyna Kuby. Chwila nie uwagi i znaleźli sie w łóżku. Ada zaszła w ciąże. Laura i Kuba rozstali sie.
|
|
 |
1.Była zwykła dziewczyna, choć wyróżniała sie z pośród innych. Wszyscy cenili w niej odwagę i wysoka samoocenę. Była bardzo ładna, choć w szkole nikt nie zwracał na nią uwagi. Nadszedł koniec roku szkolnego i co roczny bal trzecich klas, ona była w drugiej klasie, ale została zaproszona jako delegacja klasy drugiej. Kiedy weszła na sale nikt jej nie poznał. On patrzył na nią jakby widział ją po raz pierwszy. Wyglądała pięknie w tej krótkiej, czarnej sukience i w czerwonej róży wpiętej w kosmyki jej czarnych loków. Czuła jego wzrok na sobie. Przewróciła oczami w jego stronę i uśmiechnęła się. On odwzajemnił ten uśmiech. Laura była zakochana w Kubie od początku gimnazjum, lecz on jej nie zauważał. Może dla tego, ze nie była jakąś imprezową dziewczyną. Byla normalna. Gdy Dj puścił wolna piosenkę, Kuba podszedł do niej;
-hej, zatańczysz?
-hej, z chęcią.
Tańczyli, po jakimś czasie wyszli na zewnątrz.
-wiesz Laura, przyznam, ze imponujesz mi. Jesteś piękna, mądra..- rzekł Kuba.
-a jaa..
|
|
 |
Innym pomagasz podjac decyzje, swojej nigdy nie bedziesz umial
|
|
 |
Lubię komplikować sobie życie, takie hobby..
|
|
 |
Pamiętaj dziewczyno, jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować, więc przestań tu siedzieć jak ten ostatni osioł z telefonem w ręce, tylko idź i zapomnij o nim i przestań się łudzić.
|
|
 |
"Popatrz na mnie " powiedziala.. Spojrzał ..
-Co widzisz? Zapytała
-Widzę.. Widzę Ciebie, ale taką inną .. Bez radości.. Bez uśmiechniętych oczu.. Oczy masz jakby zapłakane .. Nie jesteś pomalowana tak jak dawniej.. Nie ubierasz już się jak dawniej teraz wystarczy Ci zwykły sweter.. Ciągle widzę Cię spacerującą samotnie po parku ze słuchawkami w uszach.. Powiedz czemu się tak zmieniłaś?
Nic mu nie odpowiedziała.. Podała mu do ucha słuchawkę .. On krzyknął
-To moja ulubiona piosenka!!
Schyliła głowę w dòł i powiedziała
-Jestem bez usmiechu, bo nie mam dla kogo sie usmiechac..oczy zaplakane to fakt czesto placze..niepomalowana to tez.. Bo juz nie mam sie komu podobac..po co mam sie ladnie ubierac. Spaceruje sama, bo nie mam z kim, a w sluchawkach ciagle leci ta piosenka, a wiesz czemu?
-nie .
- Bo to wlasnie Ciebie kocham takiego jakim jestes..wiem ze to Twoja ulubiona piosenka.. Dlatego jej ciagle slucham.. A spacerujac wyobrazam sobie, ze to Ty idziesz kolo mnie..
Poplakala sie.. On ws
|
|
 |
naiwność, najgorsza wada człowieka. amen.
|
|
 |
Facet, który rozkochuje w sobie dziewczynę, a potem nic z tym nie robi tylko z dumą patrzy jak ona się do niego uśmiecha, to kutas, nie facet.
|
|
|
|