 |
 |
Stała pod ścianą klubu. Usłyszała męskie głosy, a po chwili krzyki. Wyjrzała za róg i zobaczyła, jak kilku gości się okłada, nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie fakt, że wśród nich było jej bóstwo. Wystartowała między nich i mało nie dostała w twarz. 'Czy Wam się coś popierdoliło?!" Wrzasnęła tak głośno, ża cała piątka mężczyzn spojrzała na nią w osłupieniu. "Puść go, Ty wracaj do swojej dziewczyny, a reszta się rozejść. Nie mam zamiaru powtarzać." Warknęła. Ku jej zdziwieniu faceci się rozeszli. Został tylko jeden. Podeszła wolno, polała wodą chusteczkę i zaczęła ścierać z jego twarzy krew. Westchnęła głośno, po chwili jednak na swoich rozgrzanych ustach poczuła jego chłodne palce. "Chyba nie zdajesz sobie sprawy z tego, jak pięknie Twoje oczy iskrzyły się złością." Jego ciche słowa obijały się o jej uszy, poczęstował ją pocałunkami nocy. /just_love.
|
|
|
|
Nie wiedziala co robi , ale wiedziala ze to jest silniejsze
|
|
|
|
Zakochal sie chlopak , stracil glowe po raz pierwszy
|
|
|
|
Juz Ci kiedys mowilam , ze jezeli az taki bol Ci sprawiam , i jestem az tak zla , najgorsza to sie rozstanmy i bedziesz mial wkoncu spokoj i normalna , mila , kochana , szanujaca Cie dziewczyne
|
|
|
|
Telefon milczy , nie odbierasz .. Wiem , chcesz zapomniec .. O chwili , w ktorej mnie ujrzales , dales uczuciom sie poniesc
|
|
|
|
Spogladam z nadzieja , zero na odbiorczej
|
|
|
|
Chcialabym to naprawic , cofnac , zniszczyc i zamazac
|
|
|
|
Trafic na taki melanz , to jak trafic w totka
|
|
|
|
Coraz ciezsza butelka , coraz ciezej sie oderwac
|
|
|
|
Dupy w dol , rece w gore , drunki pol na pol
|
|
|
|
On lubi chemi i odwirowania wlasnej banki
|
|
|
|
Dodaj komentarz
