 |
idąc miastem zważam na to co mówię, staram się nie wyrażać wuglarnie, szanując wrażliwość innych na to - jednak są dni, gdy potrafię stanąć na środku ratuszu i na cały głos wydrzeć się 'kocham Cię, kurwa'. gdy już włączam telewizor to zazwyczaj oglądam mtv , vive lub tvn - ale potrafię też włączyć cartoon network i jak głupia cieszyć się z bajek. gdy wybieram ubrania, to są to raczej rzeczy młodzieżowe - ale potrafię też kupić dziecięcą bluzkę z myszką miki i pójść w niej do szkoły. potrafię pogodzić się z faktem , jeśli czegoś nie dostanę - ale potrafię też drzeć jape jak rozpieszczone dziecko i latac po domu ze łzami w oczach , by osiągnąć to czego pragnę. umiem być dorosła, ale do cholery - przecież każdy z nas ma w sobie coś z dziecka.
|
|
 |
był dla tych dziewczyn całym światem . wiedział to , uwielbiał to . bawił się z nimi , całował z każdą , z jaką tylko miał ochotę . każda myślała , że to o niej nie będzie mógł przestać myśleć . była taka jedyna , która miała gdzieś jego opinie . nie denerwowała się gdy był obok , śmiała się i żartowała jak zawsze . ona dla niego była wszystkim . choć nikt o tym nie wiedział . nie mógł sobie przecież zepsuć opini .
|
|
 |
i w sumie liczyła się z tym , że w końcu spotka go na ulicy z nią . szczęśliwego , śmiejącego się . liczyła chociaż na głupie ' cześć ' . bo przecież kiedyś , całkiem niedawno , była na miejscu tej dziewczyny . trzymała go za rękę , przytulała się , nosiła jego pachnące bluzy . a teraz , gdy potrakotwał ją jak powietrze , jak laskę z ładną dupą , nic więcej poczuła ból . ogromny ból .
|
|
 |
był taki , jak wszyscy inni z jego otoczenia . pił , palił , przeklinał . w szkole trudno było go zobaczyć , klasyczny zły chłopak . opinia kumpli liczyła się dla niego dużo bardziej niż opinia mamy - jedynej kobiety , która miała na niego jakiś wpływ . dziewczyny lepiły się do niego jak muchy . postrzegany był za egoistycznego , wrednego dupka , który żadko się śmieje , żyje bo żyje . zakochał się . w zwyklej dziewczynie , która nie miała zupełnego pojęcia o życiu na blokach . tryskała energią , szczęściem . była ładna .ładna , ale dziecinna . wskakiwała w możliwe kałuże , do szarych , dziewczęcych ubrań ubierała różowe buty . mimo wszystko był z nią . i w tym momencie miał gdzieś opinie kumpli . musieli ją zaakceptować i już . ,< 3
|
|
 |
a gdy zobaczyła : wulgarny , egoistyczny , płytki , który ma wyjebane palant , bez wahania nacisnęła : lubię to .
|
|
 |
nienawidziłam tego . zawsze gdy był na mnie wkurzony , o zwykłą głupotę siadał bez słowa na ziemi , ławce , schodach lub na czymś co akurat było blisko . patrzył przed siebie , głośno żując gumę . z jego ipoda tak darł się onar , że mogłabym powtórzyć słowo w słowo nie znając dokładnie tekstu . mówiłam do niego . mówiłam jak bardzo go kocham i jak bardzo mi zależy na tym , żebyśmy się dogadywali . nie słuchał muzyki - słuchał mnie . tylko myśl , że nic nie słyszy była dużo bardziej pocieszająca niż to , że nie reaguje ponieważ ma wyjebane .
|
|
 |
Dziś wieczorem romansuję z czerwonym kubkiem z gorącym kakao. Z czerwonymi dresami , popisanymi czarnym markerem przez pojebów zwanych przyjaciółmi . Z laptopem i telewizorem równocześnie . - nie z Tobą . Ty jak zwykle nie masz czasu.
|
|
 |
Mówiłeś , że kochasz ? wiesz , gdybyś naprawdę kochał , nie zapomniałbyś o mnie , na widok jakiejś dziuni z buźką niewiniątka . nie uwierzyłbyś nikomu , kto mówił o mnie źle . nigdy byś o mnie nie zapomniał , nawet na najlepszym melanżu . zawsze miałbyś mnie w głowie . podczas palenia szluga , żucia gumy czy nawet całowania się z inną . do końca życia pamiętałbyś moją datę urodzenia , mój śmiech , oczy , kiedy patrzyłam na twoją uśmiechniętą twarz , moje nieogarnięte włosy podczas deszczu i te ciągłe skakanie po kałużach podczas największej ulewy w roku . a może pamiętasz ?
|
|
 |
Widzę go codziennie . Czuję go . Przychodzi do mnie za każdym razem , w snach . Czuje idealnie zapach jego perfum jak by byl obok, widze jego brazowe teczowki to wszystko pasuje do siebie jak najwybitniejsza układanka . Delikatne i ciepłe dłonie obejmują moją rękę , czuję smak jego ust , które przed chwilą żuły miętową gumę . spogląda na mnie tym do bólu zaćpanym spojrzeniem , szczerzy swoje śnieżno białe zęby w uśmiechu , na widok którego dostaję palpitacji serca i znika . co noc .
|
|
 |
Wracając kiedyś późno do domu patrzałam na niebo , mając na dzieję , że któraś z gwiazd mi pomoże . że może gdy spojrzę na tą właściwą , będę wiedziała co zrobić . w końcu od zawsze były takie magiczne , od dziecka je uwielbiałam . mogłam siedzieć tak długo na ramionach taty i wpatrywać się w nie , marząc o zawodowym śpiewaniu , aż w końcu zrobiło się tak zimno , że nie mogłam oddychać . one musiały wiedzieć . z trzaśnięciem drzwiami wejściowymi i słowami ' już jestem ' minęła cała moja fascynacja . nie powiedziały mi kompletnie nic a ja do dzis patrze na gwiazdy z nadzieje ze on w tym samym momencie robi to samo, myslac o mnie.
|
|
 |
Martwiłam się o niego , jak o nikogo w życiu . Pożyczałam mu kasę na szlugi , pakowałam w niego głupie jabłka , żeby tylko coś zjadł . Gdy miał jechać na ustawkę prosiłam go , żeby tego nie robił , nie dzisiaj . Dla niego rezygnowałam z wszystkiego , z czego tylko mogłam . Odsunęłam się od mamy , przyjaciół , a nawet muzyki . To nie miało szans na przetrwanie . Za mało go było w każdym dniu , minucie , sekundzie . a ja ? może za bardzo się starałam .
|
|
 |
Może fajnie z nią spędzasz czas , może była w czymś lepsza ode mnie , może ją lubisz ale ona nie wie o tobie tego , co wiem ja .
|
|
|
|