Widzę go codziennie . Czuję go . Przychodzi do mnie za każdym razem , w snach . Czuje idealnie zapach jego perfum jak by byl obok, widze jego brazowe teczowki to wszystko pasuje do siebie jak najwybitniejsza układanka . Delikatne i ciepłe dłonie obejmują moją rękę , czuję smak jego ust , które przed chwilą żuły miętową gumę . spogląda na mnie tym do bólu zaćpanym spojrzeniem , szczerzy swoje śnieżno białe zęby w uśmiechu , na widok którego dostaję palpitacji serca i znika . co noc .
|