|
dlaczego nie mogłeś powiedzieć tego wcześniej? czemu to ja musiałam zabiegać, żebyś w końcu to z Ciebie wykrztusił? ile czasu to już trwa? jak długo mnie okłamujesz?
|
|
|
codziennie życie podkłada Ci kłody. codziennie. choćbyś nie wiem jak się starała, tracisz to co jest dla Ciebie najcenniejsze. i tak całe życie
|
|
|
obejmij mnie mocno. ten ostatni raz daj mi swoje ciepło. postaram się zapamiętać je na zawsze
|
|
|
czułam, że możemy stworzyć dobry związek. miałam nadzieje, że razem będziemy podbijać świat. wspierać się codziennie, rozmawiać o nurtujących Nas sprawach. myślałam, że jesteśmy dla siebie stworzeni
|
|
|
gdybym tylko mogła, byłabym tylko Twoja
|
|
|
Z czasem zrozumiałam,że wcale nie chroniłam go, nie mówiąc o swoich problemach. Ciągle myślałam,że w ten sposób go chronię. Chciałam trzymać go jak najdalej od mojego lęku,problemach i smutku..ale to chyba działało w drugą strone. On i tak wszystko widział i czuł,że jest nie tak i swoim odrzucaniem jego mógł poczuć się niechciany> Mozliwe, że odebrał to jakbym nie chciała by uczestniczył w moim życiu.. Teraz wiem jakie to było złe zagranie z mojej strony..Szkoda, chciałam dobrze, a wyszło źle. A tu pewien cytat, który idealnie wpasuje się w to co napisałam --"Być razem znaczy dzielić radości i współuczestniczyć w smutkach.”
|
|
|
rozpływam się na dźwięk Twojego imienia
|
|
|
To jest przerażające,że w ułamku sekundy zmienia się silna kobieta w płaczące dziecko. Wystarczy spojrzeń na wspólne fotografie na których byliście szczęśliwi. Na jednym zdjęciu widać tyle miłości,wsparcia,przyjaźni...Wszystkiego czego inna osoba pragnie,a dziś są wspomnienia. Cholernie piękne wspomnienia przez, które moge ryczeć godzinami bo jest tego warte..
|
|
|
Czemu pozwoliłaś mu odejść? -Bo czasem czyjeś szczęście od własnego jest ważniejsze. Ale on chciał mieć z Tobą kontakt, więc czemu tak się potoczyło? -Wiedziałam,że to do niczego nie doprowadzi, chciałam by znalazł swoje szczęście, które tak szukał. Bo ja nim nie byłam, dlatego pozwoliłam mu szukać dalej. Jak to wszystko wytrzymałaś? -Nie wytrzymałam, do tej chwili nie wytrzymuje, nie wiem co robić ale z czasem się wszystko pozmienia i będzie lepiej.Nie myśle o sobie,heh jak zawsze... Jesteś wielka! -Wielka przegranej
|
|
|
I choć rozrywa Cię wewnętrznie to i tak musisz sama dać sobie z tym radę. Upadam i wstaje, walczę i się poddaje,jestem i mnie nie ma..Czas ustabilizować samą siebie.
|
|
|
Trudno w moim życiu o spokój, skoro mam tysiąc myśli na sekundę. Przez to psuje teraźniejszość,jestem nieobecna,inna... Co ze mną się dzieje? Oszaleje..
|
|
|
chciałabym choć raz bez kłamstw usłyszeć, że ktoś się o mnie martwi, bądź chce mnie zobaczyć
|
|
|
|