głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika kaamilga

 2  Bo nie chcą stracić również Ciebie z pola widzenia? Chcieli mieć mnie na wyciągnięcie ręki  wszyscy   pokazują mi w ten sposób  że jestem częścią ich życia  ważną częścią  bo wnoszę dużo dobra  a nie tylko żalu. Jednak wystarcza jedna  krótka chwila  aby w człowieka kolejny raz z ogromną siłą uderzyły wspomnienia  żeby przed oczami pojawił się ból i bezsilność tamtych dni  a wtedy człowiek znów się stacza  upada  ale stara się łapać wszystkiego  aby nie upaść. Jeden telefon potrafi sprawić  że człowiek zmienia drogę po której szedł i tonie kolejny raz w bagnie na polach  bo nie umiał wygrać ze swoimi słabościami.   niefartowny

niefartowny dodano: 14 listopada 2014

[2] Bo nie chcą stracić również Ciebie z pola widzenia? Chcieli mieć mnie na wyciągnięcie ręki, wszyscy - pokazują mi w ten sposób, że jestem częścią ich życia, ważną częścią, bo wnoszę dużo dobra, a nie tylko żalu. Jednak wystarcza jedna, krótka chwila, aby w człowieka kolejny raz z ogromną siłą uderzyły wspomnienia, żeby przed oczami pojawił się ból i bezsilność tamtych dni, a wtedy człowiek znów się stacza, upada, ale stara się łapać wszystkiego, aby nie upaść. Jeden telefon potrafi sprawić, że człowiek zmienia drogę po której szedł i tonie kolejny raz w bagnie na polach, bo nie umiał wygrać ze swoimi słabościami. / niefartowny

Wiesz co  nigdy nie będę Twoją wymarzoną dziewczyną. Zawsze dam sobie bez Ciebie radę. esperer

esperer dodano: 31 października 2014

Wiesz co, nigdy nie będę Twoją wymarzoną dziewczyną. Zawsze dam sobie bez Ciebie radę./esperer

Zabawne  że cały czas wracamy do punktu wyjścia. Trochę starsi  nic nie mądrzejsi  na pewno bardziej zranieni. esperer

esperer dodano: 28 października 2014

Zabawne, że cały czas wracamy do punktu wyjścia. Trochę starsi, nic nie mądrzejsi, na pewno bardziej zranieni./esperer

Mówią  że powinnam się jakoś pozbierać. Wiesz w czym problem? Żeby poukładać wszystko w całość musiałabym się cofnąć do tamtych miejsc  które mnie rozsypały i stamtąd brać kolejną część do całej układanki. Nie potrafiłabym znowu być w Twoich ramionach  znowu Cię całować  znowu spędzać wspólne wczasy  poświęcać nawzajem czas  nie potrafiłabym się nie rozsypać ponownie. Uwierz  nieważne ile razy przeżywałabym ten koniec  zawsze będzie bolało tak samo. esperer

esperer dodano: 18 października 2014

Mówią, że powinnam się jakoś pozbierać. Wiesz w czym problem? Żeby poukładać wszystko w całość musiałabym się cofnąć do tamtych miejsc, które mnie rozsypały i stamtąd brać kolejną część do całej układanki. Nie potrafiłabym znowu być w Twoich ramionach, znowu Cię całować, znowu spędzać wspólne wczasy, poświęcać nawzajem czas, nie potrafiłabym się nie rozsypać ponownie. Uwierz, nieważne ile razy przeżywałabym ten koniec, zawsze będzie bolało tak samo./esperer

Panie Boże  ja wiem  że jesteś gdzieś tam wysoko.  Mimo  że tyle razy się Ciebie wypierałem mówiono mi  że kochasz ludzi.  Wszystkich  nawet tych  którzy grzeszą.  Dlatego wierzę  że kochasz mnie mimo tego  że grzeszę.  Jestem teraz tutaj  daleko od kraju.  Zaopiekujesz się moimi najbliższymi?  Zaopiekujesz się moim bratem w szpitalu?  Proszę.  Proszę  nie pozwól mu odejść  On nie może.  Jest częścią mojego serca  a bez serca nie można żyć  nawet bez tak cennego kawałka.  Daj mi proszę jeszcze trochę siły do walki.  Cierpliwości  pewności siebie.  Chcę uwierzyć  że jutro  gdy wstanę będzie lepiej.   niefartowny

niefartowny dodano: 14 października 2014

Panie Boże, ja wiem, że jesteś gdzieś tam wysoko. Mimo, że tyle razy się Ciebie wypierałem mówiono mi, że kochasz ludzi. Wszystkich, nawet tych, którzy grzeszą. Dlatego wierzę, że kochasz mnie mimo tego, że grzeszę. Jestem teraz tutaj, daleko od kraju. Zaopiekujesz się moimi najbliższymi? Zaopiekujesz się moim bratem w szpitalu? Proszę. Proszę, nie pozwól mu odejść, On nie może. Jest częścią mojego serca, a bez serca nie można żyć, nawet bez tak cennego kawałka. Daj mi proszę jeszcze trochę siły do walki. Cierpliwości, pewności siebie. Chcę uwierzyć, że jutro, gdy wstanę będzie lepiej. / niefartowny

Co mogę powiedzieć? Że kocham  że tęsknię  że znowu to samo  że umieram tysięczny raz z powodu jednego końca i nigdy nie pogodzę się z tym  że Cie straciłam. esperer

esperer dodano: 28 września 2014

Co mogę powiedzieć? Że kocham, że tęsknię, że znowu to samo, że umieram tysięczny raz z powodu jednego końca i nigdy nie pogodzę się z tym, że Cie straciłam./esperer

Wiesz  mieliśmy być inni. Miało być inaczej. Walczyliśmy bardziej  mocniej  całym sercem. Spalaliśmy się nawzajem  a skończyliśmy jako nieznajomi. esperer

esperer dodano: 28 września 2014

Wiesz, mieliśmy być inni. Miało być inaczej. Walczyliśmy bardziej, mocniej, całym sercem. Spalaliśmy się nawzajem, a skończyliśmy jako nieznajomi./esperer

Papierosy przestają mi smakować  dostrzegam  że palę z przyzwyczajenia nie potrzeby. One nie są już moim nałogiem  jeżeli kiedykolwiek były. Czuję się pewniej  gdy mam je w kieszeni  a gdy ogarniają mnie nerwy wolę zapalić by złapać innych tlen w płuca  aby zacząć racjonalnie myśleć. Zrzucam ze stołu jeszcze pełne butelki wódki  whisky i puszki z piwem. Słyszę jak kolejno rozbijają się o panele  ten dźwięk doprowadza mnie do szału  ale wiem. Wiem  jestem świadomy  że nie mogę dalej zatracać się w używkach. Muszę zacząć żyć  na nowo nauczyć się żyć i wyjść na prostą.   niefartowny

niefartowny dodano: 22 września 2014

Papierosy przestają mi smakować, dostrzegam, że palę z przyzwyczajenia nie potrzeby. One nie są już moim nałogiem, jeżeli kiedykolwiek były. Czuję się pewniej, gdy mam je w kieszeni, a gdy ogarniają mnie nerwy wolę zapalić by złapać innych tlen w płuca, aby zacząć racjonalnie myśleć. Zrzucam ze stołu jeszcze pełne butelki wódki, whisky i puszki z piwem. Słyszę jak kolejno rozbijają się o panele, ten dźwięk doprowadza mnie do szału, ale wiem. Wiem, jestem świadomy, że nie mogę dalej zatracać się w używkach. Muszę zacząć żyć, na nowo nauczyć się żyć i wyjść na prostą. / niefartowny

Ona była zawsze moim szczęściem  a nawet jest nadal.  Jej promienny uśmiech powodował  że i moje kąciki ust unosiły się zawsze ku górze.  Przytulała najwspanialej na świecie  najbardziej czule.  Jej miłości  tego ile szczęścia potrafiła dać człowiekowi jednym gestem...  Tego nie da się opisać słowami.   Mimo tego  że ją raniłem setki razy  Ona potrafiła wydusić z siebie dwa proste słowa.  One zawsze potrafiły naprawić wszystko  uleczyć.  Były dla nas magiczne  najszczersze  dawały najwięcej szczęścia.  Uwielbiałem  gdy patrzyła prosto w moje oczy.  Zawsze w nich mogłem odnaleźć płomień miłości  który sprawiał  że czułem się silniejszy.  Byłem najszczęśliwszym człowiekiem mając u swego boku najwspanialszą kobietę.   niefartowny

niefartowny dodano: 19 września 2014

Ona była zawsze moim szczęściem, a nawet jest nadal. Jej promienny uśmiech powodował, że i moje kąciki ust unosiły się zawsze ku górze. Przytulała najwspanialej na świecie, najbardziej czule. Jej miłości, tego ile szczęścia potrafiła dać człowiekowi jednym gestem... Tego nie da się opisać słowami. Mimo tego, że ją raniłem setki razy, Ona potrafiła wydusić z siebie dwa proste słowa. One zawsze potrafiły naprawić wszystko, uleczyć. Były dla nas magiczne, najszczersze, dawały najwięcej szczęścia. Uwielbiałem, gdy patrzyła prosto w moje oczy. Zawsze w nich mogłem odnaleźć płomień miłości, który sprawiał, że czułem się silniejszy. Byłem najszczęśliwszym człowiekiem mając u swego boku najwspanialszą kobietę. / niefartowny

Kolejny raz przypadkowo w moje dłonie wpada nasze wspólne zdjęcie.Mogę zobaczyć jego ucieszoną mordkę oraz mordkę chłopaków których od wolności aktualnie oddziela krata.Na zdjęciu jest również mój brat jakoś nieobecny zapatrzony w całkiem inną stronę.Wspomnienia wracają do mnie z taką siłą że wydaje mi się aby to zdjęcie robione było wczoraj a nie kilka lat temu.Dopiero teraz widzę jak czas zmienia wygląd i charakter człowieka  który szlifuje się zależnie od sytuacji. Nie mogę oderwać nawet na moment wzroku od zdjęcia  a może po prostu nie chcę? Zamykam oczy przed którymi pojawiają mi się obrazy z tamtego dnia.   Stary co jest? Co się tak zamyśliłeś?   nawet nie spostrzegam kiedy u mojego boku pojawia się przyjaciel  dopiero jego głos odciąga mnie od myśli. Spoglądam na niego bez słowa bo kolejny raz nie potrafię z siebie nic wydusić. Kiedy jego wzrok natyka się na zdjęcie czuje że jego dłoń zjeżdża z mojego ramienia  a gdy upada obok mnie w jego oczach pojawiają się łzy.   niefartowny

niefartowny dodano: 19 września 2014

Kolejny raz przypadkowo w moje dłonie wpada nasze wspólne zdjęcie.Mogę zobaczyć jego ucieszoną mordkę oraz mordkę chłopaków,których od wolności aktualnie oddziela krata.Na zdjęciu jest również mój brat,jakoś nieobecny,zapatrzony w całkiem inną stronę.Wspomnienia wracają do mnie z taką siłą,że wydaje mi się,aby to zdjęcie robione było wczoraj,a nie kilka lat temu.Dopiero teraz widzę jak czas zmienia wygląd i charakter człowieka, który szlifuje się zależnie od sytuacji. Nie mogę oderwać nawet na moment wzroku od zdjęcia, a może po prostu nie chcę? Zamykam oczy przed którymi pojawiają mi się obrazy z tamtego dnia. - Stary co jest? Co się tak zamyśliłeś? - nawet nie spostrzegam kiedy u mojego boku pojawia się przyjaciel, dopiero jego głos odciąga mnie od myśli. Spoglądam na niego bez słowa,bo kolejny raz nie potrafię z siebie nic wydusić. Kiedy jego wzrok natyka się na zdjęcie czuje,że jego dłoń zjeżdża z mojego ramienia, a gdy upada obok mnie w jego oczach pojawiają się łzy. / niefartowny

Wszyscy pakują książki do plecaka i znów lecą do szkoły. Mijają się ze znajomymi na korytarzu między lekcjami  a podczas nich czekają znów na kolejną przerwę. Narzekają  jednak cieszą się w głębi  że ten rok szkolny się zaczął. Ja? Ja chciałbym wrócić do tamtych czasów chociaż na jeden dzień  bo wtedy wszystko wydawało się jeszcze takie normalne i proste. Będąc w Polsce zawsze mijam z uśmiechem byłych nauczycieli i ukłonem głowy ich pozdrawiam okazując szacunek  którego często podobno mi brakowało. Próbowali nauczyć mnie dyscypliny  chcieli mnie resocjalizować. Dziś patrzą na mnie jak na innego człowieka  bo przecież podobno dorosłem i zrozumiałem  że życie nie jest tak łatwe jak jeszcze wtedy mogło się wydawać.	  niefartowny

niefartowny dodano: 2 września 2014

Wszyscy pakują książki do plecaka i znów lecą do szkoły. Mijają się ze znajomymi na korytarzu między lekcjami, a podczas nich czekają znów na kolejną przerwę. Narzekają, jednak cieszą się w głębi, że ten rok szkolny się zaczął. Ja? Ja chciałbym wrócić do tamtych czasów chociaż na jeden dzień, bo wtedy wszystko wydawało się jeszcze takie normalne i proste. Będąc w Polsce zawsze mijam z uśmiechem byłych nauczycieli i ukłonem głowy ich pozdrawiam okazując szacunek, którego często podobno mi brakowało. Próbowali nauczyć mnie dyscypliny, chcieli mnie resocjalizować. Dziś patrzą na mnie jak na innego człowieka, bo przecież podobno dorosłem i zrozumiałem, że życie nie jest tak łatwe jak jeszcze wtedy mogło się wydawać. / niefartowny

Synku  wiesz dobrze  że z Tatą nie znamy się  aż tak dobrze na korzystaniu z tego całego moblo mimo to śledzimy Twoje wpisy na bieżąco. Chcielibyśmy Ci przypomnieć  że bardzo Cie kochamy i zawsze będziemy z Tobą co by się nie działo pamiętaj  że masz wsparcie od rodziców!!! Z niecierpliwością czekamy na Twój powrót do Polski i również mamy nadzieję  że wszystko się ułoży nawet przez chwilę w to nie wątpimy  że w końcu będzie dobrze!! Nigdy nie mieliśmy i nie mamy Ci za złe Twoich złych czynów. Zawsze będziesz dla nas tym Małym Dawidkiem  który uśmiechał się od ucha do ucha i zawsze rozrabiał. Rodzice nie są od tego  aby osądzać swoje dzieci  a by je akceptować i kochać bezgranicznie!!! Oddalibyśmy bez zawahania za każde z was życie i gdybyśmy tylko mogli odebralibyśmy wasz ból  aby było wam łatwiej żyć. Nigdy nie zapomnij gdzie jest Twój dom!! Bardzo Cie kochamy Synku. Mama i Tata :

niefartowny dodano: 29 sierpnia 2014

Synku, wiesz dobrze, że z Tatą nie znamy się, aż tak dobrze na korzystaniu z tego całego moblo mimo to śledzimy Twoje wpisy na bieżąco. Chcielibyśmy Ci przypomnieć, że bardzo Cie kochamy i zawsze będziemy z Tobą co by się nie działo pamiętaj, że masz wsparcie od rodziców!!! Z niecierpliwością czekamy na Twój powrót do Polski i również mamy nadzieję, że wszystko się ułoży nawet przez chwilę w to nie wątpimy, że w końcu będzie dobrze!! Nigdy nie mieliśmy i nie mamy Ci za złe Twoich złych czynów. Zawsze będziesz dla nas tym Małym Dawidkiem, który uśmiechał się od ucha do ucha i zawsze rozrabiał. Rodzice nie są od tego, aby osądzać swoje dzieci, a by je akceptować i kochać bezgranicznie!!! Oddalibyśmy bez zawahania za każde z was życie i gdybyśmy tylko mogli odebralibyśmy wasz ból, aby było wam łatwiej żyć. Nigdy nie zapomnij gdzie jest Twój dom!! Bardzo Cie kochamy Synku. Mama i Tata :)

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć